reklama
Foka_szara
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2020
- Postów
- 757
Też nigdy nie widziałam i nawet nigdy nie czytałam (co nie oznacza, że tak nie może być ) zawsze było 1 do kilku tysięcy. Ale nie na co narzekaćkk
Kurczę skąd wam takie dobre wyniki wychodzą ja miałam 1:4000 i się zastanawiam, czy to dobrze, czy źle
Też czekam na wyjazd do Polski... mam nadzieję, że nie zamkną granic, co by ludzie nie podróżowali.
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, o której chodzicie spać? Długo śpicie? Ostatnio lekarz na badaniu powiedział ze jak chodzę spać o 23 to za późno jak na kobietę w ciąży.
No i nie mogę doczekać się środy, po 4 tygodniach zajrzę do mojego maluszka
No i nie mogę doczekać się środy, po 4 tygodniach zajrzę do mojego maluszka
Jeanetttte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2020
- Postów
- 849
Dziewczyny, o której chodzicie spać? Długo śpicie? Ostatnio lekarz na badaniu powiedział ze jak chodzę spać o 23 to za późno jak na kobietę w ciąży.
No i nie mogę doczekać się środy, po 4 tygodniach zajrzę do mojego maluszka
Od 2 do 10
W 1 trymestrze o 20 byłam już nie do życia, o 21 max miałam po prostu odcinkę... Ale budziłam się znów kilka razy w nocy... A ostatnio generalnie nie wiem czy to nerwy czy co to wczoraj męczyłam się do 3-4 i nie mogłam usnąć, dziś padłam przed 22, za to obudziłam się o 4 i od 5 już tv sobie włączyłam bo przywracanie się dalej z boku na bok to już bez sensu. :/Dziewczyny, o której chodzicie spać? Długo śpicie? Ostatnio lekarz na badaniu powiedział ze jak chodzę spać o 23 to za późno jak na kobietę w ciąży.
No i nie mogę doczekać się środy, po 4 tygodniach zajrzę do mojego maluszka
Mam dziś z szefem rozmawiać, generalnie naciska, żeby innym powiedzieć o ciąży, a ja cały czas odwlekam, bo się jakoś niepewnie czuję... niby wszystko w porządku, ale chyba przez tą całą sytuację z tym koronawirusem to najchętniej do porodu bym to zachowała dla siebie
Miałam dziś chałupę trochę ogarnąć, bo może mąż jutro wróci, ale marnie to widzę, bo przy pobudce o tej godzinie o 17 będę ledwo żywa już...
Hej dziewczyny, miałam się odezwać już kilka tygodni temu, ale wcześniej cały czas nie wierzyłam chyba, że to się dzieje naprawdę i że wszystko faktycznie będzie dobrze. Mam od wielu lat problem z Ureaplasmą, której nieszczęśliwą posiadaczką jestem podczas tej ciąży, co doprowadzało mnie na początku do obłędu, ze strachu o poronienie lub zatrzymanie rozwoju płodu itd. Uspokajałam się tym, że wszystko jest okej, że na pewno wiele kobiet nawet nie wpadnie na pomysł żeby takie badanie w kierunku tego cholerstwa wykonać - tak jak mówił mi ginekolog i są kompletnie nieświadome i rodzą zdrowe dzieci. Mam wrażenie czasem, że nieświadomość jest lepsza.
W każdym razie, jestem aktualnie w 13/14 tygodniu ciąży, mimo wieku 26 lat poszłam na badania prenatalne USG + Pappa. Naprawdę ulżyło mi kiedy na USG wszystko wyszło wzorcowo, po obejrzeniu wyników mój ginekolog już całkowicie rozwiał wszelkie wątpliwości - wszystko super, zdrowy chłopak. Cieszyłam się i zaczęłam naprawdę wierzyć, że wszystko będzie dobrze aż do wczoraj... Zadzwonił do mnie lekarz wykonujący badanie genetyczne i poinformował, że otrzymali właśnie wynik badania Pappa i chciałby ze mną rozmawiać na ten temat za dwa dni osobiście. Mimo tego, że próbuje ze wszystkich sił się nie stresować, nie nakręcać, to po prostu to jest silniejsze ode mnie, podświadomość robi swoje. Naczytałam się już tyle na temat tych badań i konieczności wykonania np. NIFTY, że już więcej nie mogę. Teraz czekam na otwarcie, żeby chociaż na własne oczy przed spotkaniem z lekarzem ten wynik zobaczyć...
W każdym razie, jestem aktualnie w 13/14 tygodniu ciąży, mimo wieku 26 lat poszłam na badania prenatalne USG + Pappa. Naprawdę ulżyło mi kiedy na USG wszystko wyszło wzorcowo, po obejrzeniu wyników mój ginekolog już całkowicie rozwiał wszelkie wątpliwości - wszystko super, zdrowy chłopak. Cieszyłam się i zaczęłam naprawdę wierzyć, że wszystko będzie dobrze aż do wczoraj... Zadzwonił do mnie lekarz wykonujący badanie genetyczne i poinformował, że otrzymali właśnie wynik badania Pappa i chciałby ze mną rozmawiać na ten temat za dwa dni osobiście. Mimo tego, że próbuje ze wszystkich sił się nie stresować, nie nakręcać, to po prostu to jest silniejsze ode mnie, podświadomość robi swoje. Naczytałam się już tyle na temat tych badań i konieczności wykonania np. NIFTY, że już więcej nie mogę. Teraz czekam na otwarcie, żeby chociaż na własne oczy przed spotkaniem z lekarzem ten wynik zobaczyć...
Ksenia975
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2020
- Postów
- 614
Ja chodzę spać jak mi organizm każe. Na początku ciąży była to nawet 21 godzina, najpóźniej 22, a teraz najczęściej idę spać około 23 i budzę się o 7. Dopiero od 3 dni czuję się właściwie wyspana, może to też dlatego, że np. dzisiaj wcale w nocy nie wstałam na siku, dopiero rano poszłam. Z drugiej strony możliwe, że witaminy mi pomagają, bo od początku brałam tylko kwas, a witaminy starałam się zyskać z pozywienia, ale tak źle się ostatnio czułam, więc postanowiłam kupić witaminy dla kobiet w ciąży i jak ręką odjął, czuje się znakomicie.Dziewczyny, o której chodzicie spać? Długo śpicie? Ostatnio lekarz na badaniu powiedział ze jak chodzę spać o 23 to za późno jak na kobietę w ciąży.
No i nie mogę doczekać się środy, po 4 tygodniach zajrzę do mojego maluszka
Ja chodzę spać zazwyczaj ok 23-23:30 i wstaje jak mnie synek obudzi, ale standardowo jest to 5:30-6:00 (czasem wcześniej, bardzo rzadko później). Co do długości snu to pewnie byłoby wystarczająco gdyby nie ciągłe nocne pobudki, a to siku a to młody płacze, więc rano zawsze jestem nieprzytomnaDziewczyny, o której chodzicie spać? Długo śpicie? Ostatnio lekarz na badaniu powiedział ze jak chodzę spać o 23 to za późno jak na kobietę w ciąży.
No i nie mogę doczekać się środy, po 4 tygodniach zajrzę do mojego maluszka
Kasia&Konrad
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2017
- Postów
- 717
Trzymam mocno kciuki! Może to jakaś pomyłka, daj nam znać!Hej dziewczyny, miałam się odezwać już kilka tygodni temu, ale wcześniej cały czas nie wierzyłam chyba, że to się dzieje naprawdę i że wszystko faktycznie będzie dobrze. Mam od wielu lat problem z Ureaplasmą, której nieszczęśliwą posiadaczką jestem podczas tej ciąży, co doprowadzało mnie na początku do obłędu, ze strachu o poronienie lub zatrzymanie rozwoju płodu itd. Uspokajałam się tym, że wszystko jest okej, że na pewno wiele kobiet nawet nie wpadnie na pomysł żeby takie badanie w kierunku tego cholerstwa wykonać - tak jak mówił mi ginekolog i są kompletnie nieświadome i rodzą zdrowe dzieci. Mam wrażenie czasem, że nieświadomość jest lepsza.
W każdym razie, jestem aktualnie w 13/14 tygodniu ciąży, mimo wieku 26 lat poszłam na badania prenatalne USG + Pappa. Naprawdę ulżyło mi kiedy na USG wszystko wyszło wzorcowo, po obejrzeniu wyników mój ginekolog już całkowicie rozwiał wszelkie wątpliwości - wszystko super, zdrowy chłopak. Cieszyłam się i zaczęłam naprawdę wierzyć, że wszystko będzie dobrze aż do wczoraj... Zadzwonił do mnie lekarz wykonujący badanie genetyczne i poinformował, że otrzymali właśnie wynik badania Pappa i chciałby ze mną rozmawiać na ten temat za dwa dni osobiście. Mimo tego, że próbuje ze wszystkich sił się nie stresować, nie nakręcać, to po prostu to jest silniejsze ode mnie, podświadomość robi swoje. Naczytałam się już tyle na temat tych badań i konieczności wykonania np. NIFTY, że już więcej nie mogę. Teraz czekam na otwarcie, żeby chociaż na własne oczy przed spotkaniem z lekarzem ten wynik zobaczyć...
reklama
ja ide spac o 23 gdzies i potrafie spac do 7 ale w meidzy czasie jak synek mi się budzi zalezy od dnia raz potrafi w ciągu cąłej nocy miec 1 drzemke a raz potrafi co 2 godziny albo i czesciej sie budzic;pDziewczyny, o której chodzicie spać? Długo śpicie? Ostatnio lekarz na badaniu powiedział ze jak chodzę spać o 23 to za późno jak na kobietę w ciąży.
No i nie mogę doczekać się środy, po 4 tygodniach zajrzę do mojego maluszka
i co zrobic ale w 1 ciązy tez chodzilam pozno spac tylko nie wstawałam w nocy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 456 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: