reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Nie wiecie może jak to jest..?
W piątek w pracy kolejny dzień koszmarnie się czułam (wymioty, osłabienie z powodu nie jedzenia - cokolwiek jadłam, albo piłam od razu wymioty, kompletnie nic nie pomagało.. Na dodatek zawroty głowy). Kierowniczka wysłała mnie do domu, odwołała mi delegacje. Powiedziała że mam iść do lekarza po L4 na tydzień lub dwa i odpocząć. Lekarz wystawi normalnie L4 czy będzie robił problemy?
Teoretycznie w pracy mogą mi dostosować warunki do ciąży tak żebym nie pracowała np w nadgodzinach, albo na nockach. Ale kierownictwo się martwi żebym niczego nie podnosiła ani się przypadkiem gdzieś nie uderzyła (pracuje w Rossmannie) i mówią że wola żebym już poszła na L4
Myślę, że lekarz nie będzie robił problemu. Szczególnie, że praca w sklepie, więc zazwyczaj wiąże się z dźwiganiem itp, a poza tym to jest branża gdzie możesz czuć zwiększone ryzyko związane z covid, więc myślę, że spokojnie dostaniesz zwolnienie jeśli faktycznie chcesz.
 
reklama
Nie powinno być problemu.
Jak byłam ostatnio u ginki to mówiła, że mają odgórnie zalecone, żeby wypisywać zwolnienia w związku z covidem i od ręki powiedziała, że jak tylko chcę, to mi wypisze.
Teraz kończę ponadtygodniowe zwolnienie, miałam teleporadę u okulisty, prosiłam o 2-3 dni, bo pracuję przed kompem, a oczy czerwone i strasznie bolały, to mi doktórka powiedziała, że wypisuje dłużej, bo skoro ciąża to mam się doleczyć do końca i gdzie ja się pcham do pracy. Nie była tylko pewna czy jak ona wypisuje zwolnienie, a nie gin, to czy 80% czy 100% płatne, ale to jutro sobie do kadr przedzwonie.
 
Nie wiecie może jak to jest..?
W piątek w pracy kolejny dzień koszmarnie się czułam (wymioty, osłabienie z powodu nie jedzenia - cokolwiek jadłam, albo piłam od razu wymioty, kompletnie nic nie pomagało.. Na dodatek zawroty głowy). Kierowniczka wysłała mnie do domu, odwołała mi delegacje. Powiedziała że mam iść do lekarza po L4 na tydzień lub dwa i odpocząć. Lekarz wystawi normalnie L4 czy będzie robił problemy?
Teoretycznie w pracy mogą mi dostosować warunki do ciąży tak żebym nie pracowała np w nadgodzinach, albo na nockach. Ale kierownictwo się martwi żebym niczego nie podnosiła ani się przypadkiem gdzieś nie uderzyła (pracuje w Rossmannie) i mówią że wola żebym już poszła na L4
Bez problemu dostaniesz zwolnienie nic się nie martw :) wez sobie nawet i na kilka tygodni albo pociągnij juz do końca ciazy bo faktycznie w Rosmannie to i dźwiganie i pewnie duzo na nogach a do tego zagrożenie Covidem.
 
Nie powinno być problemu.
Jak byłam ostatnio u ginki to mówiła, że mają odgórnie zalecone, żeby wypisywać zwolnienia w związku z covidem i od ręki powiedziała, że jak tylko chcę, to mi wypisze.
Teraz kończę ponadtygodniowe zwolnienie, miałam teleporadę u okulisty, prosiłam o 2-3 dni, bo pracuję przed kompem, a oczy czerwone i strasznie bolały, to mi doktórka powiedziała, że wypisuje dłużej, bo skoro ciąża to mam się doleczyć do końca i gdzie ja się pcham do pracy. Nie była tylko pewna czy jak ona wypisuje zwolnienie, a nie gin, to czy 80% czy 100% płatne, ale to jutro sobie do kadr przedzwonie.
Dostaniesz 80% albo 100% w zależności od tego czy lekarka zaznaczyła na zwolnieniu kod "B" czyli zwolnienie ciążowe. Może to zrobić każdy lekarz nie tylko gin, ale musi wystawić z tym kodem, jak bez niego to 80% a jak z nim to 100%.
 
Stres mnie zeżre do piątku 🙈

Pierwsza ciąże poroniłam w czerwcu, na początku 5 tygodnia. Poronienie samoistne, ale mimo wszystko gdzieś to w głowie siedzi i nerwy są
Tak, rozumiem Cię. Ja też się bardzo denerwowałam, cierpię na PCOS i też obawiałam się najgorszego. Teraz jestem w 15t2d ciąży a mimo to nachodzą mnie jeszcze dziwne myśli, gdzie praktycznie największe ryzyko już za nami. Życzę wam, żeby wszystko bylo dobrze. 🤗
 
Bez problemu dostaniesz zwolnienie nic się nie martw :) wez sobie nawet i na kilka tygodni albo pociągnij juz do końca ciazy bo faktycznie w Rosmannie to i dźwiganie i pewnie duzo na nogach a do tego zagrożenie Covidem.
Mi lekarz na każdej wizycie proponował zwolnienie mimo, że się dóbr, w czułam. Teraz jak pojadę przyjmę, bo mój pracodawca sam chce, żebym poszła na zwolnienie. Napewno dostaniesz bez problemu.
 
Tam jest az 60 mg żelaza wiec zdecydowanie za dużo, chyba ze masz stwierdozny niedobór. Im więcej zelaza tym wiecej zaparc
Teraz wedlug najnowszych zalecen nie powinmo sie suplementowac zelaza u kazdej ciezarnej, ale niestety wieksozsc supelemntow ma bo ma sklady wedlug starych wytycznych.
Ja w poprzedniej ciąży brałam dodatkowo samo żelazo, bo kiepskie wyniki miałam - zaparć jakiś szczególnych nie pamiętam.
Teraz biorę prenatal duo od tygodnia, ale jak spojrzałam na swoje ostatnie wyniki to rzeczy odpowiedzialne za anemię poniżej normy, więc w sumie dla mnie ok, że jeszcze się producenci nie zdążyli do nowych norm dostosować. Ja mam problem, bo wielu rzeczy jeść nie mogę że względu na uczulenie, zwłaszcza warzyw, więc od razu wiedziałam, że tak będzie :(
60, czy 80 to dużo żelaza? Uch a ja mam 247.25 mg :/ ale mam lekki niedobór.
 
reklama
Do góry