reklama
Lopatkax
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2020
- Postów
- 545
Ja mam wahania. Wczoraj miałam takiego doła i tak mnie wszystko irytowało, że aż mąż mnie zabrał na spacer, bo już nie mógł patrzeć na mój smutekDziewczyny a macie takie różne wahania nastroju? W sensie dzisiaj mam jakiegoś doła koszmarnego i zastanawiam się czy sobie poradzę czy będę dobrą mamą.. dzisiaj nie czuje się szczęśliwa z powodu ciąży.. zdarzają Wam się takie dni?
I ogólnie mam mniejsze wzdęcia, czuje się jakby w brzuchu nic się nie działo, mam więcej energii, więc czasem się stresuje czy wszystko ok. A kolejna wizyta dopiero za tydzień.
Jeanetttte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2020
- Postów
- 849
Hej Jesteśmy po wizycie wg OM 11+1, a USG 11+6 Maluszek ma 5,2 centyla Prenatalne 31.10.
Lopatkax
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2020
- Postów
- 545
Super!Hej Jesteśmy po wizycie wg OM 11+1, a USG 11+6 Maluszek ma 5,2 centyla ❤ Prenatalne 31.10.
Zobacz załącznik 1190112
Wow to Tobie wychodzi starsze dziecko niż według ostatniej om? Super
U mnie w ogóle się nie patrzy lekarza na OM, bo mam nieregularne okresy ale mam trochę strach przed następną wizytą, ostatnio dziecko urosło po dwóch tygodniach,, tylko tydzień i 4 dni. Lekarz mówił, że to go nie martwi, mam nadzieję, że teraz dzieciątko nadgonilo!
Jeanetttte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2020
- Postów
- 849
Super!
Wow to Tobie wychodzi starsze dziecko niż według ostatniej om? Super
U mnie w ogóle się nie patrzy lekarza na OM, bo mam nieregularne okresy ale mam trochę strach przed następną wizytą, ostatnio dziecko urosło po dwóch tygodniach,, tylko tydzień i 4 dni. Lekarz mówił, że to go nie martwi, mam nadzieję, że teraz dzieciątko nadgonilo!
Tak owulacja musiała się przesunąć Teraz czekam na prenatalne ciekawe co mi pan profesor powie
Na pewno nadgoniło
Ja to mówię - niech rośnie z głową, żeby też za duży nie urósł
Lopatkax
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2020
- Postów
- 545
Super! :d trzymam kciukiTak owulacja musiała się przesunąć Teraz czekam na prenatalne ciekawe co mi pan profesor powie
Na pewno nadgoniło
Ja to mówię - niech rośnie z głową, żeby też za duży nie urósł
Mam nadzieję że nadgoni!
Ksenia975
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2020
- Postów
- 614
Ja do niedawna miałam straszne wahania. Były dni co płakałam co chwilę i nie wiedziałam dlaczego. Tak jak przy depresji, po prostu czułam pustkę i jakiś lęk, ale nie było to z myślą o tym, że nie poradzę sobie jako matka. A teraz już jest o wiele lepiej, raczej mam dobry humor. Ale obawy nadal są co po poronienia, bo mam PCOS... Jednak nie czuję żadnych niepokojących objawów, nie mam żadnych plamień nawet najmniejszych, ani po stosunku. Nie boli mnie też wcale brzuch. Myślicie, że gdyby np. doszło do obumarcia płodu, to jakieś objawy by były? Jestem w 11t0d.Dziewczyny a macie takie różne wahania nastroju? W sensie dzisiaj mam jakiegoś doła koszmarnego i zastanawiam się czy sobie poradzę czy będę dobrą mamą.. dzisiaj nie czuje się szczęśliwa z powodu ciąży.. zdarzają Wam się takie dni?
becia.25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 897
A ja właśnie odebrałam wyniki z krwi i jestem w szoku ze nie mam żadnej odporności ani na różyczkę ani na toksoplazme ani na cytomegalie. Na różyczkę byłam szczepiona na 100%, co prawda nie pamietam żebym chorowała ale no byłam pewna ze odporność mam... moj stres chyba osiągnie jakieś apogeum
Do tego chrześniak mojego narzeczonego miał jakieś dwa lata temu różyczkę - bawiłam się z nim, miałam bliski kontakt i nie zarazilam się nic mi nie bylo. Byłam naprawdę pewna ze jestem odporna
Do tego chrześniak mojego narzeczonego miał jakieś dwa lata temu różyczkę - bawiłam się z nim, miałam bliski kontakt i nie zarazilam się nic mi nie bylo. Byłam naprawdę pewna ze jestem odporna
Ostatnia edycja:
Ksenia975
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2020
- Postów
- 614
I co się w takim wypadku robi? Co na to lekarz?A ja właśnie odebrałam wyniki z krwi i jestem w szoku ze nie mam żadnej odporności ani na różyczkę ani na toksoplazme ani na cytomegalie. Na różyczkę byłam szczepiona na 100%, co prawda nie pamietam żebym chorowała ale no byłam pewna ze odporność mam... moj stres chyba osiągnie jakieś apogeum
Do tego chrześniak mojego narzeczonego miał jakieś dwa lata temu różyczkę - bawiłam się z nim, miałam bliski kontakt i nie zarazilam się nic mi nie bylo. Byłam naprawdę pewna ze jestem odporna
reklama
becia.25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 897
Nie mam pojęcia, wizytę mam dopiero w przyszły czwartekI co się w takim wypadku robi? Co na to lekarz?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 462 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: