reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

reklama
I co się w takim wypadku robi? Co na to lekarz?
Ja tak sobie myśle ze w ostatnich latach jest ogromny spadek zachorowań na różyczkę i liczę na to ze nic mi nie grozi.. dzieci są teraz szczepione a poza tym jest koronawirus i tak jak ja naprawdę nigdzie nie chodzę tylko siedzę w domu. Mam siostrę 6 letnią ale ona już nawet nie chodzi do przedszkola tylko do zerówki która jest w szkole podstawowej wiec myśle ze jakieś ryzyko zachorowania na różyczkę tez ma zmniejszone.. tak sobie tłumacze i liczę ze skoro tyle lat nic mi nie było to może przez te 9 miesięcy także nic mi się nie stanie.. po porodzie koniecznie muszę się zaszczepić :(
 
Ja tak sobie myśle ze w ostatnich latach jest ogromny spadek zachorowań na różyczkę i liczę na to ze nic mi nie grozi.. dzieci są teraz szczepione a poza tym jest koronawirus i tak jak ja naprawdę nigdzie nie chodzę tylko siedzę w domu. Mam siostrę 6 letnią ale ona już nawet nie chodzi do przedszkola tylko do zerówki która jest w szkole podstawowej wiec myśle ze jakieś ryzyko zachorowania na różyczkę tez ma zmniejszone.. tak sobie tłumacze i liczę ze skoro tyle lat nic mi nie było to może przez te 9 miesięcy także nic mi się nie stanie.. po porodzie koniecznie muszę się zaszczepić :(
Trzeba być dobrej myśli. 🙂 Życzę wszystkiego dobrego WAM. 🤗
 
Dziewczyny a macie jakieś metody na zaparcia? Nie jadłam nic takiego żeby były, a jednak no masakra,brzuch balon..i znów mnie boli podbrzusze..😥

dieta i suplementy nie zawsze działają. Ja tak miałam niestety. Połozna po porodzie poleciała mi czopki Evaqu.
Nie byłam przekonana bo bałam się, że jak zacznę stosować to dopiero się porobi, ale nie...
Te są naturalne, nie wchłaniają się i nie uzależniają. Stosowałam jakiś czas i potem wszystko wróciło do normy. Bezpiecze dla kobiet w ciąży
 
Dziewczyny, czy wykonujecie jakieś ćwiczenia polecane dla pierwszego trymestru? Jestem typem sportowca i nie chciałabym całkowicie rezygnować z aktywności fizycznej, a że zaczynam się trochę lepiej czuć, to chciałabym też zacząć się ruszać. To też z resztą wpłynie pozytywne na samopoczucie.
 
Nie mam pojęcia, wizytę mam dopiero w przyszły czwartek 😕
Spokojnie, nic się nie robi 😉
Po prostu trzeba na siebie uważać i tyle.

Co do odporności na różyczkę, to mi w ciąży z synkiem też nie wyszły i o zgrozo jeszcze w I trymestrze miałam kontakt z osobą, która bpo ok 2 tygodniach dostała różyczki 😲 Myślałam, że się załamie, pełno czarnych myśli...
Ale lekarz mnie uspokoił, powiedział że przeciwciała nie wyszły, bo były w uśpieniu, a jak będzie potrzeba to się pojawią (byłam szczepiona w szkole). Synek urodził się zdrowy 😀 Także głowa do góry ❤️

PS. Nie udało mi się w kolejnym cyklu, ale i tak Was podczytuję od czasu do czasu. Ale cieszę się bardzo, że nie jestem w ciąży, bo 3 tygodnie temu przechodziłam zapalenie pęcherza (bakterie E. Coli w moczu), a jedyny antybiotyk, który był dozwolony w ciąży wg posiewu, mam uczulenie. Także na prędko robiłam betę, by mieć na 100% pewnością, że nie jestem w ciąży, a potem na spokojnie wzięłam antybiotyk z grupy niedozwolonych w ciąży. W tym tygodniu muszę powtórzyć posiew i jak wszystko będzie ok, to od kolejnego cyklu znowu mogę wrócić do starań 😉 Trzymam za Was mocno kciuki ❤️❤️❤️ Mam sentyment do maja, bo mój synek urodził się 10ego 😉
 
Ja do niedawna miałam straszne wahania. Były dni co płakałam co chwilę i nie wiedziałam dlaczego. Tak jak przy depresji, po prostu czułam pustkę i jakiś lęk, ale nie było to z myślą o tym, że nie poradzę sobie jako matka. A teraz już jest o wiele lepiej, raczej mam dobry humor. Ale obawy nadal są co po poronienia, bo mam PCOS... Jednak nie czuję żadnych niepokojących objawów, nie mam żadnych plamień nawet najmniejszych, ani po stosunku. Nie boli mnie też wcale brzuch. Myślicie, że gdyby np. doszło do obumarcia płodu, to jakieś objawy by były? Jestem w 11t0d.

jakbym czytała o sobie.. tez co chwile mam wahania nastroju i płacze dosłownie o nic :/ i właśnie takie lęki mam 😔jakoś zero chęci do życia a mam córeczkę 2 letnia , oby to wkoncu przeszło 🙁
 
reklama
Do góry