reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2021

reklama
Dzisiaj kończę 6. tydzień i czuję jakby był dla mnie wyjęty z życia. Nawet nie przez bóle, bo już trzeci dzień nie są stałe, ale dosłownie mam wrażenie, jakiegoś haju (nigdy nie byłam), dziwnego stanu. Może dlatego że zeszły tydzień to pt-wt zwolnienie z racji podejrzeń ciąży (temperatura do 37.2, wieczne gorąco) nie chciałam tak pracować), więc tylko 3 dni pracy. Ten tydzień cały czas poza pracą badania czy inne sprawy, więc od wstania do powrotu zwykle z 11h na nogach odpoczynek, potem ledwo szybki obiad (lub jego część) na kolejny dzień - czasem nawet brak tego, bez zmywania (pełny zlew - tragedia). Już tylko myślenie o śnie. I tak całe 5 dni. Jeszcze mąż ma akurat taki czas w pracy że ma nadgodziny nawet do północy więc praktycznie rano wychodziłam jak spał, a wieczorem on wracał zwykle jak ja spałam.

Dzisiaj ostatni dzień w pracy i jeśli ciąża będzie się dobrze rozwijać, to nigdy nie wrócę już do pracy zawodowej i wreszcie będę mogła dbać w pełni o dom i rodzinę, bo niestety teraz zaniedbywałam. :(
 
U mnie jakieś różowe plamienia. Wizyta u lekarza dopiero w piątek, nie mam jak iść wcześniej. Jestem mega zmęczona, boki mnie brzuch i plecy w krzyżu tak że masakra. Mdłości się chyba powolutku też pojawiają. 😪
 
Ja też kupowałam w sierpniu i płaciłam 119 zł. A lekarza masz prywatnie czy na NFZ?
Bo mój przyjmuje prywatnie Ale w szpitalu też pracuje. Zastanawiam się czy będzie mógł mi wypisać na refundację.
Eryka, ja chodzę prywatnie, ale w ramach pakietu medycznego PZU. Wiem, że Clexane jest refundowane gdy kobieta jest po poronieniach, nie wiem jak w innych przypadkach :)
 
reklama
Do góry