W 6tym tygodniu moje miało 125, wiec niewiele więcej, a w 8 już 168! Serduszka się rozkręcają. Lekarz mi powiedział, ze najważniejsze, ze jest powyżej stu. Ja nie wiem, rozumiem, ze w tak wczesnej ciąży wszystko się może stać, ale ci lekarze czasem przesadzają...Hej Dziewczyny wczoraj i ja miałam wizytę u gina, po której wyszłam prawie z płaczem. Wg pani doktor ciąża odpowiada 6t4d, był zarodek i bicie serduszka - i właśnie to bicie serduszka jej się nie podobało, powiedziała, że na ten tydzień powinno być 'mocniejsze', lepiej słyszalne i że niby puls wyższy - a wynosił 120. Dodała, że to źle wróży. Oczywiście całą drogę powrotną miałam już łzy w oczach. Powiedziała jeszcze, że oprócz 2 torbieli, widzi w jednym miejscu jakąś cieńsza ścianę łożyska, co zwiększa ryzyko poronienia... Ogólnie nie wiem co o tym myśleć, czy któraś też się z tym spotkała? Jaki puls dziecka byl u Was w tym 6 tygodniu? Po tym wszystkim co usłyszałam już ostatecznie poszłam na l4 :/
Dla przykładu, w poronionej ciąży serduszko na początku biło aż 140 w 6 tygodniu, niestety nie wzrosło. Także moim zdaniem najważniejsze, żeby wzrastało