reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Ja mam u Małża w pracy Medicover, ale jakoś żadnych fajnych lekarzy do prowadzenia we Wrocławiu nie ma. No i Wrocław 35 km ode mnie. Jednak jak mnie przyciśnie to pójdę 🤣 Chociaż u nas poradnia i szpital są super i lekarzy też mamy ekstra. Praktycznie kadra Wrocławska 😉
Możesz chodzić do lekarza aby dawał Ci skierowania na badania i tam masz za free. To fakt, z lekarzami w medi jest kłopot. Mi się udało złapać świetną ginekolog. Tylko jeżdżę do innego centrum, dużo dalej od domu ale warto. A badania robię pod domem.
 
reklama
Ooooj tak. Ja to już w ogóle mam takie wahania nastrojów, myśli że to szok. Z racji tego że to trzecie nieplanowane dziecko. Wszystko było już takie poukładane.. A po chwili myśli że widocznie tak nam było pisane i tak w kółko przeróżne myśli. Tysiąc na minutę.
U mnie 4 nieplanowane. Dzieci mam juz duze, 14 i 9, Majka już poszła do przedszkola, wszystko z górki. A tu proszę. Tadam. Ja się czuje jakbym dopiero co była w ciąży z Maja a tu juz kolejne w drodze...
 
U mnie różnica wieku będzie rocznikowi 2lata a dokładnie 19miesiecy ;)
Mamy bardzo podobnie :) u mnie rocznikowo też będzie 2 lata, a dokładnie 16 miesięcy (synek z grudnia 2019). Teraz się w sumie cieszę, że padło na maj, bo takie "wcześniejsze dzieci" mają potem trochę łatwiej np. w szkole. Jednak takie dziecko grudniowe to od niektórych kolegów z przedszkola/szkoły prawie rok młodsze a w przypadku np. trzylatków to totalna przepaść.
 
To
Mamy bardzo podobnie :) u mnie rocznikowo też będzie 2 lata, a dokładnie 16 miesięcy (synek z grudnia 2019). Teraz się w sumie cieszę, że padło na maj, bo takie "wcześniejsze dzieci" mają potem trochę łatwiej np. w szkole. Jednak takie dziecko grudniowe to od niektórych kolegów z przedszkola/szkoły prawie rok młodsze a w przypadku np. trzylatków to totalna przepaść.
Prawda, jest różnica aczkolwiek nadrabiają 😉 Moja najstarsza z listopada, tez końcówka roku i zawsze była najmłodsza. Do 1 klasy poszła nie majac 6 lat i bylo widac różnice. Teraz juz nie...
 
Ja mam dziwne wahania nastroju. Raz się cieszę z tej ciąży i myślę żeby było ok a raz myślę dlaczego właśnie teraz jak ja tyle zaplanowanych rzeczy miałam..... Też tak macie?
Jakoś nie myślałam o tym co się ze mną dzieje jako o wahaniach nastroju, zazwyczaj się cieszę, ale po prostu czasem sobie myślę, że nie dotrwam do końca ciąży. No czuję się na razy po prostu masakrycznie a za dzieckiem trzeba biegać i nosić. Już czasem sobie siedzę zrezygnowana na kanapie, głowa bardzo boli, do tego zawroty głowy i te ciągłe mdłości a synek sobie urządza "ucieczki" i ja tylko proszę "Miłoszku kochanie posiedź chwilkę na macie" a on oczywiści tylko nam nie spojrzy, zrobi ten swój uśmieszek i biegnie w drugą stronę :) albo np. karmię dziecko piersią i nagle takie mdłości mi podchodzą, że szybko tylko "wrzucam" młodego do kojca i biegnę pędem do łazienki, żeby tylko zdążyć :D więc nie wiem czy to kwestia wahań nastroju, ja się boję czy podałam fizycznie tej ciąży :)
 
U mnie 4 nieplanowane. Dzieci mam juz duze, 14 i 9, Majka już poszła do przedszkola, wszystko z górki. A tu proszę. Tadam. Ja się czuje jakbym dopiero co była w ciąży z Maja a tu juz kolejne w drodze...
Czuję się IDENTYCZNIE.
przecież rok temu rodziłam córkę. To jakby miesiąc temu. A tu kolejna ciąża... Ja nie mogę. A zabezpieczaliscie się i coś zawiodło? Bo my właśnie nie i to nasza wina bo mówię po kiego mam codziennie brać tabsy skoro seksy raz na miesiąc przy naszych małych szaleńcach no a tu masz ci los. Raz a kurde dobrze i to jeszcze "w niepłodne"! Taaa
 
U mnie aktualnie 7+1 z om, mdłości ustępują. Nie wiadomo czy się cieszyć czy martwić...
Też mam takie wahania nastroju dziewczyny. Od 3 dni pracuje zdalnie z domu i jakoś się nieswojo czuje. Ciągle się martwię że za szybko powiedziałam w pracy, rodzicom i teściom... Jestem po jednym poronieniu i nie dowierzam że jestem w ciąży. Mój mózg się broni i próbuje na chłodno oceniać sytuację i przygotować się na powtórkę.. Wiem, że powinnam być dobrej myśli i nastawiać się pozytywnie ale ciężko.

Jutro wizyta u endokrynologa. Leczy mnie na niedoczynność ale TSH wciąż spada i na ostatnim badaniu było już 0.77... od czerwca spadło z 3.6. Martwię się że zbyt niskie TSH może zaszkodzić maleństwu.
 
Oo no to jeszcze lepiej. Bo nie wiem czy oba robi to USG pierwszego trymestru czy nie. A robiłaś już te badania początkowe?
2 października mam wizyte. Mam zrobić morfologię, mocz TSH i glukozę. Resztę najpierw mówiła żeby zrobić ale poprosiłam żeby odczekać po ostatniej akcję że zrobiłam a na wizycie się okazało że poronienie zatrzymane i 350 zł niepotrzebnie wydane
 
reklama
Do góry