reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2018

Hej dziewczyny
dla mnie tez moja cora byla pierwszym dzieckiem. Chcialabym i drugie, ale w tym roku koncze 37 lat i jednak sie obawiam. Po pierwsze przeprowadzilam sie do kolejnego kraju, gdzie by miec macierzynski powinnam przepracowac ponad rok. Takze starac moglabym sie za rok. Po drugie boje sie wiekszego ryzyka wad i tego, ze moje drugie dziecko mogloby byc high need baby i nie dalabym rady psychicznie. [emoji20]
 
reklama
Rozumiem Cie, rozumiem że sami z mężem ogarniacie mała? Z dwójką samemu jest bardzo ciężko, mam sąsiadkę która tak jak ja ma rodzinę 300 km dalej i jest sama i musiała zrezygnowac kompletnie z siebie. Próbowała wrócić do pracy nawet nie etat ale na godziny i nie dała rady. Jest bardzo ciężko.
Hej dziewczyny
dla mnie tez moja cora byla pierwszym dzieckiem. Chcialabym i drugie, ale w tym roku koncze 37 lat i jednak sie obawiam. Po pierwsze przeprowadzilam sie do kolejnego kraju, gdzie by miec macierzynski powinnam przepracowac ponad rok. Takze starac moglabym sie za rok. Po drugie boje sie wiekszego ryzyka wad i tego, ze moje drugie dziecko mogloby byc high need baby i nie dalabym rady psychicznie. [emoji20]
 
My od miesiąca siedzimy w domu. Boję się wychodzić. Narzeczony 1-2x w tygodniu robi zakupy. Pracuje zdalnie. Ja na wychowawczym. Wietrzymy się z Gabi przy oknie otwartym na oścież
 
Ja już nie mogę wytrzymać w tym mieszkaniu. Myślałam że ten czas wykorzystam żeby odpieluchowac mała, ale nie wiem jak mam się do tego zabrać, czy to przychodzi naturalnie, czy mam ja uczyć jakoś tego?
 
Mój nie chce się odpieluchować. Zdjęłam pampersa, nasikał w majtki, spodnie i się cieszył. Nie przeszkadzało mu to. Mówi, że mama ma robić siusiu do kibelka.
Nie jest jeszcze gotowy.
Nie pomagają książki o nauce siusiania.
 
reklama
Do góry