reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

reklama
Hej, u mnie pojawił sie paniczny strach przed pojsciem na cmentarz...każdego dnia tlumacze sobie chce isc,ale jak mam juz wyjsc z domu pojawia sie paniczny strach.. Ten sam strach jak przed jakąś fobią.. Nie mam pojecia dlaczego.. Noce sa nadal ciężkie.. Bol robi sie nie do zniesienia .. Mysl o nim staje sie coraz bolesniejsza.. Ja chyba zwariuje.. Okropna tesknota i fakt ze ja go naprawdę nie pocaluje wyrywa mi serce.. Sciska pluca.. Nie moge oddychac... Powtarzam sobie ze kiedyś go zobacze, xe Bozia jest,Ze Jezus tez jest i sie nim zajmują.. Ze wiem ze Bog i Maria zajeli sie nim.. Wiem ze sie tam bawi nic go nie boli ale ja w tedy tak bardzo pragne odejść do niego.. Zebysmy znowu byli razem... Nie moge isc do czyscca musze isc do nieba,musze oddac sie Bogu i mu zaufac. Ale wiem jedno ta rozłąka jest okropna.. Robi sie nie do zniesienia...bardzo go kocham, tak bardzo bym chciala go przytulic.. To dopiero 4tygodnie.. A to robi sie nie do zniesienia..tak bardzo chciala bym z nim porozmawiać bo wiem ze on rozumial... Filmiki z malutkim bardzo bolą.. Najbardziej.. Mam jego ciuszki te w kupie nawet, zatrzymalam brudne ubranka.. Noszone i jak je wacham to jest naprawde bardzo bolace.. Bo oddala bym wszystko co mam zeby on tu byl.. Jest miedzy nami taka więz ktora nas połączyła i wiem ze juz nikogo tak nie pokocham, wiem ze z nikim sie tak nie zwiaze jak z nim.. Nigdy nikogo tak nie kochalam, z nikim nie bylam tak blisko.. To bardzo dziwne uczucie... Bozia mi dala Oskiego a zarazem obdarowala mnie siła walki,i ogromnym uczuciem ktorym obdarowalam oskiego... I to tak bardzo teraz boli :(
 
Hej, u mnie pojawił sie paniczny strach przed pojsciem na cmentarz...każdego dnia tlumacze sobie chce isc,ale jak mam juz wyjsc z domu pojawia sie paniczny strach.. Ten sam strach jak przed jakąś fobią.. Nie mam pojecia dlaczego.. Noce sa nadal ciężkie.. Bol robi sie nie do zniesienia .. Mysl o nim staje sie coraz bolesniejsza.. Ja chyba zwariuje.. Okropna tesknota i fakt ze ja go naprawdę nie pocaluje wyrywa mi serce.. Sciska pluca.. Nie moge oddychac... Powtarzam sobie ze kiedyś go zobacze, xe Bozia jest,Ze Jezus tez jest i sie nim zajmują.. Ze wiem ze Bog i Maria zajeli sie nim.. Wiem ze sie tam bawi nic go nie boli ale ja w tedy tak bardzo pragne odejść do niego.. Zebysmy znowu byli razem... Nie moge isc do czyscca musze isc do nieba,musze oddac sie Bogu i mu zaufac. Ale wiem jedno ta rozłąka jest okropna.. Robi sie nie do zniesienia...bardzo go kocham, tak bardzo bym chciala go przytulic.. To dopiero 4tygodnie.. A to robi sie nie do zniesienia..tak bardzo chciala bym z nim porozmawiać bo wiem ze on rozumial... Filmiki z malutkim bardzo bolą.. Najbardziej.. Mam jego ciuszki te w kupie nawet, zatrzymalam brudne ubranka.. Noszone i jak je wacham to jest naprawde bardzo bolace.. Bo oddala bym wszystko co mam zeby on tu byl.. Jest miedzy nami taka więz ktora nas połączyła i wiem ze juz nikogo tak nie pokocham, wiem ze z nikim sie tak nie zwiaze jak z nim.. Nigdy nikogo tak nie kochalam, z nikim nie bylam tak blisko.. To bardzo dziwne uczucie... Bozia mi dala Oskiego a zarazem obdarowala mnie siła walki,i ogromnym uczuciem ktorym obdarowalam oskiego... I to tak bardzo teraz boli :(
Tak mi przykro tak mi Cie szkoda
Tule mocno trzymaj sie masz jeszcze jednego synka pamietaj
 
Wiesz, Oski wcale by nie chciał Cię u siebie @Jetkaa... Nie bez powodu się pojawił, nie bez powodu walczył dla Ciebie, nie bez powodu to Boski Oski. On tam poczeka a Twoja rola pisana jest na razie tu. On dla Ciebie walczył bardzo długo. Teraz Ty zawalcz dla niego. O Was. O siebie. O Szymonka. Dla Oskarka. Trwaj. Dla niego. Zasłużył by być dumnym z mamy tak jak mama jest dumna z niego.
 
reklama
Do góry