reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2018

Hej :) my zmagamy sie z zapaleniem oskrzeli. Z kataru w dzien w nocy zrobilo sie zapalenie.... Jakas masakra. Jutro jedziemy na kontrole czy leki zaczely dzialac. Jak nie to zastrzyki nas czekaja... No.nic nie bede sie zamartwiac na zapas. Jak ma sie przedszkolaka w domu to i chorob sie nie uniknie. Jak na razie antybiotyk 3 wziewy i syrop przepisali. Mam nadzieje ze ominiemy zastrzyki... Wydaje mi sie ze juz z nia lepiej ale zobaczymy co powie lekarz :)
 
reklama
Zdrówka dla wszystkich dzieciaczków ! [emoji8]
Ja też jestem chora i mam nadzieje, że dzieciaki ode mnie nic nie złapią [emoji17]

Co do tego dziecka to ja bym rodziców nie osądzała . Może mieli powody żeby nie szczepić?. Mój 5 latek nie jest szczepiony właśnie na mmr z powodu białka jajka kurzego na które jest uczulony, więc jakby jakimś cudem Odrę złapał to w takim razie byłabym według mediów najgorsza matką świata bo niezaszczepiony? Nikt by pewnie nie dopytał dlaczego i czy nie ma innych względów dla których lepiej nie zaszczepić.
Pneumokoki są obowiązkowe dopiero od 2017 roku i to jak wiecie tylko te 10 szczepów także niestety mimo szczepienia i tak jest możliwość zarażenia się tym świństwem..
 
Zdrówka dla wszystkich dzieciaczków ! [emoji8]
Ja też jestem chora i mam nadzieje, że dzieciaki ode mnie nic nie złapią [emoji17]

Co do tego dziecka to ja bym rodziców nie osądzała . Może mieli powody żeby nie szczepić?. Mój 5 latek nie jest szczepiony właśnie na mmr z powodu białka jajka kurzego na które jest uczulony, więc jakby jakimś cudem Odrę złapał to w takim razie byłabym według mediów najgorsza matką świata bo niezaszczepiony? Nikt by pewnie nie dopytał dlaczego i czy nie ma innych względów dla których lepiej nie zaszczepić.
Pneumokoki są obowiązkowe dopiero od 2017 roku i to jak wiecie tylko te 10 szczepów także niestety mimo szczepienia i tak jest możliwość zarażenia się tym świństwem..
Ja nie mówię że jeśli są wskazania i rodzice nie szczepią, tylko chodzi mi o tych ludzi co specjalnie nie chcą szczepić i co najgorsze jeszcze robią sobie te swoje spotkania dzieci zarażonych. Ja nie wiem ale nie chciałbym żeby moje dziecko łapało co chwilę jakieś choroby od dziecka nie szczepionego, bo rodzice mają takie widzi-misie.
 
Akurat w przypadku tego dziecka rodzice to antyszczepionkowcy. Odmówili pierwszego szczepienia w szpitalu, nie zapisali dziecka do żadnej przychodni (typowe działanie antyszczepionkowców) a pierwsze dwa dni leczyli córkę witaminą c. W efekcie ich przekonań i strachu dziecko nie żyje.
Nieprawdą jest, że choroby wieku dziecięcego przejdzie się i już. Ja mam w bliskiej rodzinie dowody powikłań na całe życie tych chorób i ciężkie przebiegi. Ok, ci ludzie żyją, ale to dzięki medycynie, której nieszczepiący najpierw odmawiają praw a potem błagają o pomoc. Nielogiczne.
 
Prawda jest taka, że to idzie w dwie strony - są zarówno powikłania po chorobach jak i NOPy po szczepieniach.. Ja szczepie ( pomijając mmr z racji alergii) ale jakby moje dziecko chociaż RAZ miało jakieś powikłania to nie wiem czy odważyłabym się na ponowne szczepienie..
Mnie antyszczepionkowcy nie przeszkadzają. W wielu krajach Europy jest dobrowolność szczepień i nie robią problemu, a u nas zawsze medialna burza.
 
A tak po za tematem : czy jak idziecie z dzieckiem na badanie krwi czy moczu to macie problem z innymi ludźmi? U mnie łaskę robią żeby przepuścić, a dzisiaj teściowa wzięła mocz Bartka do badania i musiała stać bo nikt jej nie chciał przepuścić, a to była tylko kwestia oddania fiolki [emoji35]
 
Prawda jest taka, że to idzie w dwie strony - są zarówno powikłania po chorobach jak i NOPy po szczepieniach.. Ja szczepie ( pomijając mmr z racji alergii) ale jakby moje dziecko chociaż RAZ miało jakieś powikłania to nie wiem czy odważyłabym się na ponowne szczepienie..
Mnie antyszczepionkowcy nie przeszkadzają. W wielu krajach Europy jest dobrowolność szczepień i nie robią problemu, a u nas zawsze medialna burza.
Ok tak piszesz a co gdyby Twoje dziecko zostało teraz zarażone odra w żłobku od dziecka nieszczepionego????
 
Akurat w przypadku tego dziecka rodzice to antyszczepionkowcy. Odmówili pierwszego szczepienia w szpitalu, nie zapisali dziecka do żadnej przychodni (typowe działanie antyszczepionkowców) a pierwsze dwa dni leczyli córkę witaminą c. W efekcie ich przekonań i strachu dziecko nie żyje.
Nieprawdą jest, że choroby wieku dziecięcego przejdzie się i już. Ja mam w bliskiej rodzinie dowody powikłań na całe życie tych chorób i ciężkie przebiegi. Ok, ci ludzie żyją, ale to dzięki medycynie, której nieszczepiący najpierw odmawiają praw a potem błagają o pomoc. Nielogiczne.
Ja to miałam debili na poporodowym. Odmówili wszystkiego, nawet badań na fenyloketonurię i mukowiscydozę. Nie, bo nie chcą żadnych procedur medycznych. Lekarz zdziwiony. Pytał kilka razy. W końcu wytłumaczył, co to za badanie i zdziwieni się zgodzili. Bo oni myśleli, że wszystkie procedury medyczne pourodzeniowe są złe. OMG aż taki poziom absurdu, głupoty, ignorancji i zacietrzewienia. Ale rodzić w szpitalu to chciała i mogła- sobie "komfort bezpieczeństwa" zapewniła
 
Zdrówka dla wszystkich dzieciaczków ! [emoji8]
Ja też jestem chora i mam nadzieje, że dzieciaki ode mnie nic nie złapią [emoji17]
Co do tego dziecka to ja bym rodziców nie osądzała . Może mieli powody żeby nie szczepić?. Mój 5 latek nie jest szczepiony właśnie na mmr z powodu białka jajka kurzego na które jest uczulony, więc jakby jakimś cudem Odrę złapał to w takim razie byłabym według mediów najgorsza matką świata bo niezaszczepiony? Nikt by pewnie nie dopytał dlaczego i czy nie ma innych względów dla których lepiej nie zaszczepić.
Pneumokoki są obowiązkowe dopiero od 2017 roku i to jak wiecie tylko te 10 szczepów także niestety mimo szczepienia i tak jest możliwość zarażenia się tym świństwem..

Odnośnie refundowanej szczepionki Synflorix przeciw pneumokokom, jest ona niemalże tak samo skuteczna, ja ta płatna, ponieważ krzyżowo chroni przed tymi dodatkowymi 3 szczepami, które są w Prevenar 13.
 
reklama
AZS to temat rzeka.. napisze tak.. mój syn mając 3 miesiące wyglądał jak poparzony.. cały brzuszek i nóżki w plamach.. maść sterydowa była konieczna bo inne kremy nie dawały rady. Jak już zaleczyliśmy najgorsze ogniska to zaczęła się batalia nad dopasowaniem kremu.. moja rada to poczekać ! Kremu używaj z miesiąc- dwa bo wtedy beda efekty! Ja zmieniałam od Emolium po ziaja AZS i inne tego typu specyfiki.. w końcu kupiłam Latopic i używam do dziś ! Mamy do kąpieli i emulsja do ciała. Są też z tej firmy probiotyki jeżeli dziecko ma dodatkowo alergie pokarmowa. Wiadomo- krem cudów nie zdziała bo AZS ma to do siebie, że wraca jak bumerang.. najgorszy dla nas czas to jesień- zima ( okres grzewczy) i wiadomo, większa ilość odzieży też robi swoje.. wiosna- lato jest super ! Teraz już jako 5 latek ma typowe zmiany w zgięciu łokci, kolan i trochę na nogach - reszta ciała jest w porządku. Najgorzej niestety pierwsze dwa lata..
Czasem chciało mi się płakać z bezsilności ale to naprawdę z czasem mija ! Jeżeli chodzi o maści ze sterydem to oprócz takich robionych na samym początku dostaliśmy locoid ( niby jeden ze słabszych sterydów ). Smarowałam nim rzadko i tylko najgorsze plamy i dzięki temu nie przyzwyczaiłam skóry do niego i używamy go nadal ( działa dalej nawet po 5 latach) bo najgorszej przyzwyczaić skórę do sterydu.. uodporni się i będzie trzeba co chwilę zmieniać na mocniejszy.. w AZS najważniejsze nawilżanie! Nawet jak placki są i są czerwone to ważne, żeby nie były suche ani szorstkie. Przy AZS najważniejsze nawilżanie. My dodatkowo mamy alergie wziewna i pokarmowa także u nas gorzej..
Czy plamki swędzą malucha? Drapie się? Pamietam, że Kuba dodatkowo dostawał fenistil w kroplach przeciw spędzeniu.
Czasem próbuje się drapać. Na tych zmianach robią się takie krostki a potem strupki.
 
Do góry