reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2018

reklama
@basia89 i właśnie dla takich dzieci jak Twój syn powinna zaszczepić się reszta. Twój syn nie może ale jeśli zrobią to inni ochronią nie tylko swoje dzieci ale i Twoje. Jeśli dziecko antyszczepionkowca zarazi Twojego syna a on z kolei na 100% Bartka, jeden z nich może zostać kaleką do końca życia. Jeśli dane mu będzie przeżyć. Wtedy tolerancja się kończy.

Antyszczepionkowcy to potworni egoiści, skazują takie dzieci jak Twój syn na ogromne i bardzo realne ryzyko. Ale liczą się przecież ich lęki i przekonania a nie dzieci sąsiadów.
 
@basia89 i właśnie dla takich dzieci jak Twój syn powinna zaszczepić się reszta. Twój syn nie może ale jeśli zrobią to inni ochronią nie tylko swoje dzieci ale i Twoje. Jeśli dziecko antyszczepionkowca zarazi Twojego syna a on z kolei na 100% Bartka, jeden z nich może zostać kaleką do końca życia. Jeśli dane mu będzie przeżyć. Wtedy tolerancja się kończy.

Antyszczepionkowcy to potworni egoiści, skazują takie dzieci jak Twój syn na ogromne i bardzo realne ryzyko. Ale liczą się przecież ich lęki i przekonania a nie dzieci sąsiadów.

Rozumiem i nie neguje. Podkreślałam, że ja dzieci szczepię poza przedstawionymi wyjątkami. I teraz postaw się w mojej sytuacji za pół roku: Bartek będzie miał szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce. Z tego co mi wiadomo jest to szczepionka żywa - czyli teoretycznie dziecko szczepione może zarazić. Mam w domu 5 latka, którego maluch może zarazić. I co zrobić? Nie szczepić żadnego ? Zaszczepić Bartka i liczyć się z tym, że Kuba może któraś z tych chorób przejść? Czy dla dobra ogółu zaszczepić dwóch z nadzieją, że nic starszemu nie będzie?
Dla mnie szczepienia to trudny temat. Po prostu się ich boję bo nikt nie da mi gwarancji, że wszystko będzie dobrze..
 
Nóżki i brzuszek. Coś jeszcze wyłazi na rączkach powyżej łokci. Na buzi nic nie było ani nie ma.
Mój jak miał zaostrzenia AZS to zmiany były też na powiekach , sutkach i też się bidulek drapał był "nerwowy "płaczliwy zwłaszcza jak był śpiący

A co do szczepionek ja tam swoje dzieci szczepię i jestem za .Ciekawi mnie ile osób przeciw szczepieniom zmieniło by zdabie jakby przyszło im zapłacić koszty leczenia dziecka i osób przez nie zarażonych .
 
Gdyby państwo wspierało rodziny dzieci po ciężkim Nop, to pewnie trochę inaczej by to wyglądało (i myślę nie o pieniądzach, tylko dostępie szybkim i bezpłatnym do specjalistów itp).
Ja osobiście jestem pro i swoje dzieci szczepię. Ale rozumiem strach przed szczepieniem.

@basia89 a sprawdzaliście czy nadal ma alergię. Em też miała i to na białko wszystkich jak, ale przed rokiem przeszło jej.

My skończyliśmy pol roku i zaczęliśmy rozszerzać. Na razie się podoba ;)
 

Załączniki

  • part000001_26.jpg
    part000001_26.jpg
    82,8 KB · Wyświetleń: 173
  • part000001_27.jpg
    part000001_27.jpg
    85,5 KB · Wyświetleń: 216
Temat szczepień zawsze wywołuje spore emocje. Ja jestem za szczepieniami oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych. Należy też robić to z głową - w odpowiednim odstępie czasowym po chorobie, jak w najbliższym otoczeniu nikt nie choruje itp.
Rozumiem i szanuje decyzję o nieszczepieniu o ile jest ona podjęte na podstawie medycznych przeciwskazania dotyczących danego dziecka i na rzetelnej medycznej wiedzy. Natomiast tych co nie szczepią bo taka moda, bo szczepionki wywołują autyzm albo z powodu innych dyrdymalow przeczytanych w internecie nie rozumiem, delikatnie mówiąc.

Swoją drogą są specjalne komórki w niektórych szpitalach specjalistycznych które zajmują się szczepieniami dzieci o podwyższonym ryzyku ze względu np na choroby. Takze jeśli komuś zależy można szczepić pod ścisłą kontrolą lekarzy.
 
reklama
Do góry