reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Moja siostra miała dokładnie to samo!! Do tego ból w boku i plecach.. karmi córkę piersią i bała się, że przez klime dostała zapalenia płuc! Jestem do tej pory na nią zła bo do lekarza nie poszła do tej pory.. twierdzi, że plecy już nie bolą to choroba przechodzi [emoji849][emoji17] ale wyczytałam właśnie, że są antybiotyki dla kobiet karmiących piersią. Ja jestem z Bytomia [emoji6]

Ale przeszło jej samo? bez antybiotyków? jutro ide do lekarza. Ja z Bielska :)
 
reklama
@basia89 podawałam tylko czopek jak miała 38 lub ponad. Narazie jest coraz lepiej. Ponoć panuje jakąś 3dniowka więc może gdzieś załapała. Od klimy nie, bo rzadko Laura jeździ autem, a jak już jedzie to wole lekko szybę uchylić. @kjsko wydaje mi się, że przy antybiotyku Amotaks można karmić, ale nie jestem pewna.

Mój starszy syn dostał trzydniówki na swoje pierwsze urodzinki i to była jego pierwsza gorączka w życiu. Ojj jak my to z mężem przeżywaliśmy [emoji85] nawet nie spaliśmy w nocy tylko go obserwowaliśmy, także nie dziwie się, że się bardzo martwisz [emoji6] ale jest poprawa więc wszystko będzie dobrze [emoji6]
 
Cześć dziewczyny :) mamy kolejne dobre wiesci;) jeżeli nic sie nie bedzie dzialo to wychodzimy do domku za 2tyg:) w 1tydzien wrzesnia. Prawdopodobnie w czwartek gdyz w piatek mamy zdac raport jak odbyło sie podlaczanie. Bo oczywscie wychodzimy z kroplowkami do domku. Oski ma 51cm, 3170g nadal malo. Trudno.. Wazne jest zeby to nie bylo oznaką czegos gorszego... Będziemy należeć do7poradni: ortopeda,neurolog"oddzial leczenia zywienia gdzie obecnie jestesmy,rehabilitacja,okulista bo moj zezol robi zeza, oddzial genetyki,poradnia szczepiewniowa i jeszcze cos.. Oski nie moze byc szczepiony prywatnymi bo to za dużo, nie moze byc dodadkowymi. I na krztusiec nie bedzie bo lekarze mowia ze moga mu zaszkodzic.. Bedziemy chodzic do poradni szczepien i tam nam beda go szczepic zeby nic sie nie stalo... Nie jestem przeciwniczka szczepien ale troche nastraszyli ze cos moze sie dziac po nich wiec niektóre będą odroczone,niektórych wogole nie bedzie mial.a szczepiony musi byc nie nie ma odpornosci.. Cieszę sie ze do szczepien podeszli naprawde super.. Mądrze.. Pokochałam go za to wszystko.z tymi chorobami kocham go jeszcze bardziej niz bez, z tym zezem, z tym malym siusiaczkiem i wogole. Kocham go calego takim jakim jest. Pokochalam go w110% jego choroby mnie nie odpychaja wrecz przeciwnie .. Doszlo to do mnie ze przeciez to nie przekleństwo tylko wzmocnienie naszych węzłów i wzmocnienie naszych relacji rodzinnych.. Zrozumialam to po 3miesiacach. Ze nie kazds kobieta by sobie poradzila z taka sytuacja jak my mamy. Ze ktos moze by go oddal, albo coś.. A my mu dajemy sile do walki. Odwdziecza sie usmiechem, gaworzeniem jest naprawdę silny i psotny! Mimo choroby!!
Pozdrawiamy spelniona mama, i silny Oskarek :))!!
 
Cześć dziewczyny :) mamy kolejne dobre wiesci;) jeżeli nic sie nie bedzie dzialo to wychodzimy do domku za 2tyg:) w 1tydzien wrzesnia. Prawdopodobnie w czwartek gdyz w piatek mamy zdac raport jak odbyło sie podlaczanie. Bo oczywscie wychodzimy z kroplowkami do domku. Oski ma 51cm, 3170g nadal malo. Trudno.. Wazne jest zeby to nie bylo oznaką czegos gorszego... Będziemy należeć do7poradni: ortopeda,neurolog"oddzial leczenia zywienia gdzie obecnie jestesmy,rehabilitacja,okulista bo moj zezol robi zeza, oddzial genetyki,poradnia szczepiewniowa i jeszcze cos.. Oski nie moze byc szczepiony prywatnymi bo to za dużo, nie moze byc dodadkowymi. I na krztusiec nie bedzie bo lekarze mowia ze moga mu zaszkodzic.. Bedziemy chodzic do poradni szczepien i tam nam beda go szczepic zeby nic sie nie stalo... Nie jestem przeciwniczka szczepien ale troche nastraszyli ze cos moze sie dziac po nich wiec niektóre będą odroczone,niektórych wogole nie bedzie mial.a szczepiony musi byc nie nie ma odpornosci.. Cieszę sie ze do szczepien podeszli naprawde super.. Mądrze.. Pokochałam go za to wszystko.z tymi chorobami kocham go jeszcze bardziej niz bez, z tym zezem, z tym malym siusiaczkiem i wogole. Kocham go calego takim jakim jest. Pokochalam go w110% jego choroby mnie nie odpychaja wrecz przeciwnie .. Doszlo to do mnie ze przeciez to nie przekleństwo tylko wzmocnienie naszych węzłów i wzmocnienie naszych relacji rodzinnych.. Zrozumialam to po 3miesiacach. Ze nie kazds kobieta by sobie poradzila z taka sytuacja jak my mamy. Ze ktos moze by go oddal, albo coś.. A my mu dajemy sile do walki. Odwdziecza sie usmiechem, gaworzeniem jest naprawdę silny i psotny! Mimo choroby!!
Pozdrawiamy spelniona mama, i silny Oskarek :))!!
 
Moj jak ma goraczke robie mu oklad z mokrej zimnej pieluchy i to nam bardziej pomaga niz czopki:)kozna czopki+mokra zimna pielucha. Daje lepszy efekt:) w szpitalu wola dac pieluche a pozniej czopek
 
Jetkaa tez tak robie swoim dzieciom oklad z zimnej pieluszki.
Super ze wychodzicie to jest takie piekne ze tak walczysz o niego o kazdy dzien dzieci sa kochane i niczemu nie winne ty potrafisz go kochac takim jakim jest i to jest piekne Twoj Oskarek ma tak kochana mame ze kiedys naprawde to doceni niektore zdrowe dzieci nie maja tak kochanej i opiekunczej mamy jaka Ty jestes:);)
Badz taka zawsze a napewno kiedys bedziesz miec to wynagrodzone;)
Bóg wie z jakimi lzami i stresem walczysz o jego zdrowie i Twoja milosc przezwyciezy jego choroby i silna wola walki Oskarka zycze Wam duzo zdrowia bo to jest w zyciu najwazniejsze:-) :)
 
Cześć dziewczyny :) mamy kolejne dobre wiesci;) jeżeli nic sie nie bedzie dzialo to wychodzimy do domku za 2tyg:) w 1tydzien wrzesnia. Prawdopodobnie w czwartek gdyz w piatek mamy zdac raport jak odbyło sie podlaczanie. Bo oczywscie wychodzimy z kroplowkami do domku. Oski ma 51cm, 3170g nadal malo. Trudno.. Wazne jest zeby to nie bylo oznaką czegos gorszego... Będziemy należeć do7poradni: ortopeda,neurolog"oddzial leczenia zywienia gdzie obecnie jestesmy,rehabilitacja,okulista bo moj zezol robi zeza, oddzial genetyki,poradnia szczepiewniowa i jeszcze cos.. Oski nie moze byc szczepiony prywatnymi bo to za dużo, nie moze byc dodadkowymi. I na krztusiec nie bedzie bo lekarze mowia ze moga mu zaszkodzic.. Bedziemy chodzic do poradni szczepien i tam nam beda go szczepic zeby nic sie nie stalo... Nie jestem przeciwniczka szczepien ale troche nastraszyli ze cos moze sie dziac po nich wiec niektóre będą odroczone,niektórych wogole nie bedzie mial.a szczepiony musi byc nie nie ma odpornosci.. Cieszę sie ze do szczepien podeszli naprawde super.. Mądrze.. Pokochałam go za to wszystko.z tymi chorobami kocham go jeszcze bardziej niz bez, z tym zezem, z tym malym siusiaczkiem i wogole. Kocham go calego takim jakim jest. Pokochalam go w110% jego choroby mnie nie odpychaja wrecz przeciwnie .. Doszlo to do mnie ze przeciez to nie przekleństwo tylko wzmocnienie naszych węzłów i wzmocnienie naszych relacji rodzinnych.. Zrozumialam to po 3miesiacach. Ze nie kazds kobieta by sobie poradzila z taka sytuacja jak my mamy. Ze ktos moze by go oddal, albo coś.. A my mu dajemy sile do walki. Odwdziecza sie usmiechem, gaworzeniem jest naprawdę silny i psotny! Mimo choroby!!
Pozdrawiamy spelniona mama, i silny Oskarek :))!!
Cudownie czytać to co napisałaś. W końcu tyle pozytywnej energii bije od Ciebie. To na pewno zaprocentuje
 
reklama
Cześć dziewczyny :) mamy kolejne dobre wiesci;) jeżeli nic sie nie bedzie dzialo to wychodzimy do domku za 2tyg:) w 1tydzien wrzesnia. Prawdopodobnie w czwartek gdyz w piatek mamy zdac raport jak odbyło sie podlaczanie. Bo oczywscie wychodzimy z kroplowkami do domku. Oski ma 51cm, 3170g nadal malo. Trudno.. Wazne jest zeby to nie bylo oznaką czegos gorszego... Będziemy należeć do7poradni: ortopeda,neurolog"oddzial leczenia zywienia gdzie obecnie jestesmy,rehabilitacja,okulista bo moj zezol robi zeza, oddzial genetyki,poradnia szczepiewniowa i jeszcze cos.. Oski nie moze byc szczepiony prywatnymi bo to za dużo, nie moze byc dodadkowymi. I na krztusiec nie bedzie bo lekarze mowia ze moga mu zaszkodzic.. Bedziemy chodzic do poradni szczepien i tam nam beda go szczepic zeby nic sie nie stalo... Nie jestem przeciwniczka szczepien ale troche nastraszyli ze cos moze sie dziac po nich wiec niektóre będą odroczone,niektórych wogole nie bedzie mial.a szczepiony musi byc nie nie ma odpornosci.. Cieszę sie ze do szczepien podeszli naprawde super.. Mądrze.. Pokochałam go za to wszystko.z tymi chorobami kocham go jeszcze bardziej niz bez, z tym zezem, z tym malym siusiaczkiem i wogole. Kocham go calego takim jakim jest. Pokochalam go w110% jego choroby mnie nie odpychaja wrecz przeciwnie .. Doszlo to do mnie ze przeciez to nie przekleństwo tylko wzmocnienie naszych węzłów i wzmocnienie naszych relacji rodzinnych.. Zrozumialam to po 3miesiacach. Ze nie kazds kobieta by sobie poradzila z taka sytuacja jak my mamy. Ze ktos moze by go oddal, albo coś.. A my mu dajemy sile do walki. Odwdziecza sie usmiechem, gaworzeniem jest naprawdę silny i psotny! Mimo choroby!!
Pozdrawiamy spelniona mama, i silny Oskarek :))!!
No i to są super wiadomości na które chyba wszystkie tu czekaliśmy[emoji3] duzo zdrowka o sily dla Was.
 
Do góry