A
Agunia93
Gość
Co Ty gadasz?! Cham jeden. Ale tak jak pisałaś, że to prędzej czy później nastąpiAlimenty ma jak w banku. Tego nie podaruje.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Co Ty gadasz?! Cham jeden. Ale tak jak pisałaś, że to prędzej czy później nastąpiAlimenty ma jak w banku. Tego nie podaruje.
To samo czułam będąc z synem w szpitalu. Za szybą dziewczynka noworodek płakała z takim żalem a rodziców przy niej nie było. Z koleżanką z sali plakalysmy razem z nią.Rosnie robi sie niemowlak . ale nie tyje.. Juz nie ma 49cm tylko52/54cm ..mam nadzieje ze to cos pomoze... mam ochote uciec stad.. Ale go nie zostawie.. Tyle tu niewinnej krzywdy dzieci tak cierpiace.. Sam ten widok dziecka porzuconego w szpitalu przez matke bo chore.. A dziecko nie rozumie placze, wola... Co wieczor... I co takiemu 4letniemu dziecku powiedziec?? Jestes inne i mama Cie nie chce.. Ten widok dobija jeszcze więcej niz choroba syna.. Na to trzeba czasu.. Ale co tu sie dzieje to moje.. Gdy sie slyszy ze ktos obok zmarl.. Bo orzeszkiem sie zakrztusil.. Zdrowe dziecko.. Wrrr..(( albo w wypadku... To sie dzieje tuz za sciana tuz obok.. Ile tu krzywdy, lez dzieci niewinnych.. niczemu nie winne a cierpią i to bardzo.. Ja jesten na oddziale gdzie sa tu anioly .. Które chca zastapic mame tej dziewczynce.. Ale sie nie da.. Pobawia sie .przytula.. Ale to nie to... Serce mi sie kraje..
Ja też się podpisuję pod tym co piszesz, byłam kilka lat tenu ze starszym w szpitalu przez ponad dwa tygodnie. Najpierw tydzień ns pulmonologii i tam była taka urocza roczna dziewuszka z mikowiscydozą - rodzice ją przywieźli i już nigdy nawet nie odwiedzili Potem byliśmy 10 dni na chirurgii i w czasie pobytu pezywiozło pogotowie jakąś dziewuszkę z wypadku - zaniedbana, brudna, ale wielka przylepka - no i wszystkie mamy z tamtej sali na zmianę się nią zajmowały, bo rodzice pierwszy raz wpadli po 5 dniach... nie dość, że teauma taki wypadek to jeszcze brak rodziców No ale widać było że jest przyzwyczajonaRosnie robi sie niemowlak . ale nie tyje.. Juz nie ma 49cm tylko52/54cm ..mam nadzieje ze to cos pomoze... mam ochote uciec stad.. Ale go nie zostawie.. Tyle tu niewinnej krzywdy dzieci tak cierpiace.. Sam ten widok dziecka porzuconego w szpitalu przez matke bo chore.. A dziecko nie rozumie placze, wola... Co wieczor... I co takiemu 4letniemu dziecku powiedziec?? Jestes inne i mama Cie nie chce.. Ten widok dobija jeszcze więcej niz choroba syna.. Na to trzeba czasu.. Ale co tu sie dzieje to moje.. Gdy sie slyszy ze ktos obok zmarl.. Bo orzeszkiem sie zakrztusil.. Zdrowe dziecko.. Wrrr..(( albo w wypadku... To sie dzieje tuz za sciana tuz obok.. Ile tu krzywdy, lez dzieci niewinnych.. niczemu nie winne a cierpią i to bardzo.. Ja jesten na oddziale gdzie sa tu anioly .. Które chca zastapic mame tej dziewczynce.. Ale sie nie da.. Pobawia sie .przytula.. Ale to nie to... Serce mi sie kraje..
Co za gnojek! Ale po tym jak pisałaś jakie akcje odwalał jak byłaś w ciąży to zdecydowanie bez niego wam będzie lepiej!Oj nie płaczcie, wam przynajmniej ma kto pomoc bo ja zostalam sama z dzieciakiem takie to życie
Czytać nie mogę o tych chorych i porzuconych dzieciach, a co dopiero patrzeć na to..... A co mają powiedzieć ludzie co tam pracują.... Masakra.....
Czytać nie mogę o tych chorych i porzuconych dzieciach, a co dopiero patrzeć na to..... A co mają powiedzieć ludzie co tam pracują.... Masakra.....