Od kilku dni moja mała strasznie płacze gdy chce ją karmić piersią. Prezy się wygina. Gdy chce ją przystawic jest gorzej mimo iż wiem że jest głodna. Dopiero jak ja uspokoje to zaczyna jeść. Tylko to wygląda tak że płacze, uspokoje ja, wypije kilka łykow, znów płaczę, kilka łykow i spokój. Druga piers już bez histerii. Myślałam że to z głodu, i nawet wcześniej ja przystawialam zanim się upomni ale jest tak samo czyli płacze. 2 nocy je ładnie, od razu się przystawia bez histerii. Nie wiem o co chodzi.