reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Hej :) mam pytanie. Pije moze ktoras z was sok z malin? Rozlozylo mnie przeziebienie i pilam troche soku z malin i dostalam strasznego nawalu pokarmu... Ciurkiem lecialo mi z 15 minut zalewajac wszystko dookola. Miala moze ktoras z was tak?
Ojjj, to życzę szybkiego powrotu do zdrówka. Szczerze powiem, że jak kp to boję się owoców i warzyw. Owoców w ogóle nie jem a z warzyw tylko pomidor, marchew i sałatę. Wy wszystko jecie? Boję, że dostanie mega kolek lub dostanie wysypki...
 
reklama
Ojjj, to życzę szybkiego powrotu do zdrówka. Szczerze powiem, że jak kp to boję się owoców i warzyw. Owoców w ogóle nie jem a z warzyw tylko pomidor, marchew i sałatę. Wy wszystko jecie? Boję, że dostanie mega kolek lub dostanie wysypki...
Ja jem po trochu owocow np banan jablko jagody a z warzyw to pomidora jeszcze sie nie osmielilam xD
 
Ojjj, to życzę szybkiego powrotu do zdrówka. Szczerze powiem, że jak kp to boję się owoców i warzyw. Owoców w ogóle nie jem a z warzyw tylko pomidor, marchew i sałatę. Wy wszystko jecie? Boję, że dostanie mega kolek lub dostanie wysypki...
Ja jem wszystko na co mam ochotę. Nie zauważyłam wpływu na dziecko. Dieta matki karmiącej to mit, wystarczy się zdrowo odżywiać. Nawet zakazane truskawki jem;) mały coraz spokojniejszy i krosty z twarzy znacznie mniejsze są. To była chyba potowka..
 
Dziewczyny, dopiero poludnie a ja juz padam....Junior jak zjadl o 10 tak przeplakal do po 12, az sie zanosil, w miedzy czasie mloda szlala po domu, a pozniej byla senna a ze Junior plakal.nie mogla zasnąć i tez byl placz...juz myslalam ze i ja za chwile zaczne..efekt taki ze placek sie przypalil obiad nie ogarniety, nie mowiac o domu a po poludniu ma wpasc kuzynka z mezem i dziecmi w odwiedziny[emoji33][emoji33]
 
A moja mi wisi na cycku cały czas, Jak zasypia to próbuje ja położyć do łóżeczka to się budzini płacz. I tak w kółko. Albo sie budzi bo jej coś po brzuszku jeździ i tak w kółko.
 
Pomidora jadłam i młodemu nie pasuje. Za jakieś 2 tyg spróbuję znowu. Truskawki też niebardzo. Banany, jabłka, gruszki, ogórki są ok. Tak samo sałata, rzodkiewka.

A ja uważam że jeśli po czymś dziecko ewidentnie boli brzuch lub ma wysypkę to należy tego unikać. U każdego to co innego więc nie ma uniwersalnej diety matki karmiącej. Ja przy Kasi jadłam wszystko oprócz nabiału bo na mleko uczulona. Przy agusi oprócz nabiału odpadły ryby, baaardzo długo ich nie tolerowała. Musiałam też uważać przez pierwsze miesiące że smażonym bo mapa wyła strasznie po smażonych rzeczach.

Natomiast trzeba cały czas próbować nowych rzeczy i sprawdzac czy dziecko dalej źle reaguje na określone jedzenie. Z doświadczenia mojego wynika że po 3-4 miesiącach dziecko toleruje już praktycznie wszystko.
 
U nas dla odmiany dziś spokojny dzień. Młody śpi, dziewczyny się bawią. Zdarzyłam wyprać 2 czy 3 pralki, poskładać pranie, poodkurzac, umyć podłogi,przebrać słoiki w spiżarni i właśnie kończy się obiad gotować. Pochwaliłam się to pewnie zaraz mały obudzi się z rykiem ;)
 
reklama
Nie ma diety matki karmiącej [emoji849] ciekawy webinar był wczoraj u mamy pediatry na fb, ciagle do obejrzenia tam. (Karmie jem wszystko)

Ja karmię piersią tylko, Mała przybiera ok 400 g/tydz, robi 4 kupy dziennie bez problemu (dziś była położna i mówi ze kupy mamy książkowe ;) ).
Jem wszystko :)
 
Do góry