reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Dzieki wilkie :) ja szczepie dzieci, maly je jak narazie tfu tfu ladnie 60ml co 3h. Narazie mm bo mial luzne kupki ale tak to moje mleko. Narazie nie tyje za duzo bo 80g przez 2tyg. Ale mial biegunke i troche stracil w 1 dobie wiec to dlatego.. Ale posiew z kupki wychodzą ujemnie na te rozne bakterie.. Wiec tyle dobrze.
To pięknie je :) szybko nadrobi pewnie. Ja też szczepię, ale hipotrofik z problemami z napięciem mięśniowym powinien mieć indywidualny kalendarz szczepień
 
reklama
Mojemu maluszkowi czasem drga broda albo jedna nozka lub druga. Tez tak maja wasze? Lekarz mi mowil ze to normalne ze uklad nerwowy jeszcze sie rozwija i uczy sie panowac nad cialem

Młodemu w szpitalu ręce drżały to kazali zrobić poziom glukozy. Wyszedł bardzo dobry i neonatolog powiedział że to wina układu nerwowego niedojrzałego i lada moment minie. I minęło już.
 
Dziewczyny wpadam w paranoję.

Jak układacie spać maluchy?? Na pleckach czy na boczku?? Wszędzie pisze że najlepiej na plecksch ale ja tak bardzo się boję że w nocy Mała się zakrztusi albo uleje i zadławi :( układam ją w nocy na boczku raz jednym raz drugim a w dzień śpi na pleckach
 
Dziewczyny wpadam w paranoję.

Jak układacie spać maluchy?? Na pleckach czy na boczku?? Wszędzie pisze że najlepiej na plecksch ale ja tak bardzo się boję że w nocy Mała się zakrztusi albo uleje i zadławi :( układam ją w nocy na boczku raz jednym raz drugim a w dzień śpi na pleckach
My rozmawialiśmy z fizjoterapeuta, i mowila ze w dzien na brzuszku na chwile, i plecki a na noc najlepiej na boczku lewa, prawa ale z zabezpieczeniem poduszka czy zwinieta pieluszka za plecy i brzuch zeby sie nie przewróciło dziecko a w razie W sie nie zakrztusi.. Ale kazda oczywiście robi jak uwaza
 
My po wizycie położnej. Mały w miesiąc przybrał 1kg i teraz waży 4 kg :) klusek mi rośnie. Co do pomocy od faceta to mój też się słabo angażuje, weźmie go na ręce i za pięć minut oddaje, bo "on chce do mamy". A najlepsze jest to, że mam.wrazenie, że mój syn mnie nie lubi. Nie uspokaja się przy mnie tak jak przy mojej mamie. Ale to pewnie dlatego, że moja mama ma już pewna wprawę w opiece nad dziećmi, wychowała swoja dwójkę, pomagała przy dzieciach mojej siostry i była jakiś czas niania. A ja jestem kompletnie zielona i się denerwuje kiedy nie wiem o co chodzi małemu. Wczoraj zrobił mi awanturę i nie wiedziałam co mam robić. Chciałam go wykąpać ale tak się darł, że bałam sie, że w kąpieli się zaniesie, bo ich nie lubi i z reguły płacze . Bez babci się nie obyło. Masakra :( aż mi się chciało płakać ze swojej bezradności i niewiedzy. Przez to zastajemy z małym do końca tygodnia u moich rodziców, bo przecież sobie "nie radzę". A mieliśmy dziś już być u siebie.
 
Najlepiej byłoby gdybys mimo wszystko pojechała do siebie, nie będziesz miała innej opcji tylko poradzić sobie z dzieckiem :)
 
Nan, ja na początku układałam na boczku. Obserwowałam że nie ulewa więc teraz na plecach kładę .Głowę i tak ma na boku. Myślę że jakby się ulalo i się zakrztusił to bym się obudziła. Kasia mi sporo ukrywała i w nocy budziłam się bez problemu jak coś było nie tak.

Popieram że najlepiej na swoim. Jeśli mama będzie cię wyręczać i co chwila będziesz się frustrować że ktoś potrafi dziecko uspokoić a ty nie to będzie coraz gorzej. Ja mam trzecie już i też czasem nie wiem o co mu chodzi. A czasem wystarczy dziecku zmiana rąk, to sprawdzone na starszych dzieciach. Jak długo uspokajałam np age i już byłam zdenerwowana z tego że nie potrafię jej uspokoić to wystarczyło że ktokolwiek inny wziął ją na ręce bez nerwów i dziecko się uspokajało.
 
reklama
Mi to po nocy na ogol ciurkiem leci *_* Pije duuuzo wody i pewnie dlatego. Przez noc 1,5l wody :) I rumianek 2 razy dziennie. On chyba na laktacje tez dziala :)
A nie odciagasz sobie noca? Karmisz w ogóle piersią czy odcisgasz laktatorem?
Ja ciągle odciagam co te 3-4godz. Nawet i w nocy, bo mała co 3h domaga się posiłku. Wczoraj jakbym mniej miała pokarmu, ale chyba właśnie przez to, że trochę mniej ostatnio piłam. Zastosowalam wczoraj laktacyjny proszek i jakoś dziwnie mam dziś w piersiach. Ale lekarz mówił, że laktacji służy duża ilość wody.
 
Do góry