reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

@Brzuszkowa moja nie była naświetlana. Może będzie dopiero żywsza, bo ma dopiero 4dni. Ale też lubi po jedzeniu się porozgladac i robić śmieszne minki[emoji23] @kjsko moje też jak u Shreka więc nie jesteś sama[emoji12]a czy któraś z Was była nacinana?
 
reklama
@Brzuszkowa moja nie była naświetlana. Może będzie dopiero żywsza, bo ma dopiero 4dni. Ale też lubi po jedzeniu się porozgladac i robić śmieszne minki[emoji23] @kjsko moje też jak u Shreka więc nie jesteś sama[emoji12]a czy któraś z Was była nacinana?
Byłam w pierwszej ciąży, nacięcie mi się szybko zagoiło, szybciej niż pęknięcie.
 
I tak dzisiaj jest termin, nie mogę przez to spać, boję się co z małą, przykład Jeetki mnie dobija, nie mogę pojąć że lekarze nie widzieli wcześniej że coś dzieje się złego.
 
Od wczoraj od 17:10 Zuzia jest starsza siostrą[emoji4] Bartusc 3080g i 56 cm. PSN. Bylo strasznie gorzej niz przy córce...pekla pochwa i krocze bardzo ciete, mam 28 szwow łącznie, wstawanie, chodzenie nawet lezenie brrrr. W sobote od 20 zaczelam miec regularne skurcze do szpitala po 23 badanie zero rozwarcia skurcze sa mocne, o 4 sie wyciszylo ze po terminie kazali zostac o 10 oksy, powoli szlo, o 14:30 4 cm i przebili pecherz i skurczy nie moglam zmiesc juz. O 16 na porodowke .Ale ciesze sie ze juz jest ze mna po tej stronie. Teraz czekam na wyniki badan zwlaszcza usg nerek czy bedzie ok. Trzymajcie kciuki.
 
Od wczoraj od 17:10 Zuzia jest starsza siostrą[emoji4] Bartusc 3080g i 56 cm. PSN. Bylo strasznie gorzej niz przy córce...pekla pochwa i krocze bardzo ciete, mam 28 szwow łącznie, wstawanie, chodzenie nawet lezenie brrrr. W sobote od 20 zaczelam miec regularne skurcze do szpitala po 23 badanie zero rozwarcia skurcze sa mocne, o 4 sie wyciszylo ze po terminie kazali zostac o 10 oksy, powoli szlo, o 14:30 4 cm i przebili pecherz i skurczy nie moglam zmiesc juz. O 16 na porodowke .Ale ciesze sie ze juz jest ze mna po tej stronie. Teraz czekam na wyniki badan zwlaszcza usg nerek czy bedzie ok. Trzymajcie kciuki.
Gratulacje :* [emoji253][emoji253][emoji255]
 
reklama
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mam. Ja idę poogarniać mieszkanie, póki mała śpi, bo ostatnie 3 dni miałam wyjęte z życia - zapalenie piersi i temperatura powyżej 38 stopni. Jeszcze nie jestem do końca zdrowa, ale pierś boli coraz mniej i gorączka zbita(a ból był niesamowity, przy tym okropnym bólu i 38,4 st. gorączki leżałam i płakałam i tak wyglądały moje urodziny :/). Pomogły okłady z kapusty, ibuprofen i paracetamol.
Dobrze że sobie poradziłas. Ja w 3 dobie miałam gorączkę 37 i pełne piersi i już byłam przerażona że będzie gorzej i nie wiedziałam co robić prócz przystawiania małego. Dobrze że mi przeszło.
Ja od kiedy urodziłam Igorka to nie.ugotowalam obiadu:( jest strasznie wymagający uwagi..
 
Do góry