Ja też pierwszą córkę rodzilam koniec września, więc już od czerwca chodzilam opuchnięta jak słonica
Teraz chciałam w maju urodzić, bo i za poerwszym razem i teraz celowalam w pusty miesiąc, gdzie nikt nie ma urodzin. A maj to wydaje mi się fajnym miesiącem.
MB91 też mam mego opuchniete mogi, że nawet po schodach ciężko mi się chodzi.
Godzinę temu taka burza z deszczem i gradem przeszła, że szok. Akurat wybrała sobie ten moment, gdzie musiałam iść po Amelke na przystanek. Mam może 200m, ale podjechalam samochodem, by się jeszcze nie wywalić... Zamykalam za Amelka.drzwi i jechal dochód z taką prędkością do kałuży, że wszystko na mnie poleciało. Cała mokra. Taki.......piiiiiipp
Wjechalysmy na podworko i po burzy. Ale deszcz sie sprzydal, bo byla taka parnota, że mozna.byloby zawiesić siekiere
Ale mi się dziś nie chce... Ale te 4 okna umyć muszę. Jutro reszta. Męża chciałam do resztyveykorzystac, ale planuję go wykorzystać na pojechanie na zakupy...
Już wczoraj dostalam opr, że mylam już okna i sprzatalam... No ale cóż....