Brzuszkowa
Fanka BB :)
@basia89 gratuluję uroczego synka. Taki słodziak, a ta czupryna - super
Oby szybko ta zoltaczka zeszła, byście mogli rychło wrócić do domku
@Katerina1985 daj znać co i jak
My będziemy wychodzić z nosidełkiem, bo do szpitala mamy jakieś 15 km i jedziemy autem.
@Gosika88 nie przejmuj się gadanina innych. Grund to umieć się i z siebie pośmiać. Sama mówię, że się jeszcze kulam. No ale jestem wieksza od ciebie. Przez te puchnace nogi strasznie się czuję... Wyglądają jak od słonia... No cóż... Nie dołuj się niepotrzebnie. Takie uroki ciąży. Ja się cieszę moim stanem, bo to moja prawdopodobnie ostatnia ciąża. Dwie córeczki wystarczą. Miałoby być kolejne dziecko, to też.będziemy je kochać, ale tak planowo dwójka jest optymalna Kobiety w ciąży mają swoje prawa i są wyjątkowe. Pomimo, że borykamy się z wieloma utrudnieniami/problemami to jest to cudowny czas - zwłaszcza jak dzieciątka się w brzuchu poruszają. Nawet po porodzie przez jakiś czas masz wrażenie, że dziecko się w brzuchu porusza, a to tylko nerwy tak jeszcze reagują .
Cieszmy się końcówką naszej ciąży i nie przejmujmy się głupotami Tak na marginesie mąż przy pierwszej ciąży mówił do mnie: "chodź tu do mnie moja ciężarówko" - niby dziwne, ale urocze
A ja już od godziny w łóżeczku i nie umien zasnąć. Zgaga męczyła mnie dziś. Ale ogólnie fajny dzień, pomimo, że i pracowity trochę. Mąż wyczyścil łazienkę, powiesił w sypialni firanke, zrobił z Amelka kluski a na koniec grila. Tyle już mi dziś odpadło. Ja się tylko zajęłam obiadem i poprasowalam resztę ubranek. Jutro akcja pakowania toreb
Jakoś harmonijnie minął weekend - nawet z mężem, mamą i siostrą. Chyba ich tym piątkowym ktg wystraszylysmy. Oby więcej takich spokojnych chwil
Ciekawe co nam dzisiejsza noc przyniesie... Czy któraś nie zostanie mamusia...
Oby szybko ta zoltaczka zeszła, byście mogli rychło wrócić do domku
@Katerina1985 daj znać co i jak
My będziemy wychodzić z nosidełkiem, bo do szpitala mamy jakieś 15 km i jedziemy autem.
@Gosika88 nie przejmuj się gadanina innych. Grund to umieć się i z siebie pośmiać. Sama mówię, że się jeszcze kulam. No ale jestem wieksza od ciebie. Przez te puchnace nogi strasznie się czuję... Wyglądają jak od słonia... No cóż... Nie dołuj się niepotrzebnie. Takie uroki ciąży. Ja się cieszę moim stanem, bo to moja prawdopodobnie ostatnia ciąża. Dwie córeczki wystarczą. Miałoby być kolejne dziecko, to też.będziemy je kochać, ale tak planowo dwójka jest optymalna Kobiety w ciąży mają swoje prawa i są wyjątkowe. Pomimo, że borykamy się z wieloma utrudnieniami/problemami to jest to cudowny czas - zwłaszcza jak dzieciątka się w brzuchu poruszają. Nawet po porodzie przez jakiś czas masz wrażenie, że dziecko się w brzuchu porusza, a to tylko nerwy tak jeszcze reagują .
Cieszmy się końcówką naszej ciąży i nie przejmujmy się głupotami Tak na marginesie mąż przy pierwszej ciąży mówił do mnie: "chodź tu do mnie moja ciężarówko" - niby dziwne, ale urocze
A ja już od godziny w łóżeczku i nie umien zasnąć. Zgaga męczyła mnie dziś. Ale ogólnie fajny dzień, pomimo, że i pracowity trochę. Mąż wyczyścil łazienkę, powiesił w sypialni firanke, zrobił z Amelka kluski a na koniec grila. Tyle już mi dziś odpadło. Ja się tylko zajęłam obiadem i poprasowalam resztę ubranek. Jutro akcja pakowania toreb
Jakoś harmonijnie minął weekend - nawet z mężem, mamą i siostrą. Chyba ich tym piątkowym ktg wystraszylysmy. Oby więcej takich spokojnych chwil
Ciekawe co nam dzisiejsza noc przyniesie... Czy któraś nie zostanie mamusia...