reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Ja już po pobraniu wymazu dziewczynki . Badanie nie jest przyjemne - to fakt, ale pocieszam się tym, że prawdopodobnie nic już nie mam. Ginekolog mi powiedział, że bardzo ładnie tam wszystko wygląda - więc chyba mogę spokojnie odetchnąć.
Zaraz jedziemy do Gdańska oddać wymaz do szpitala klinicznego i później chyba do Ikei wybrać w końcu szafę i łóżeczko i takie tam. I tak musimy zamówić z dowozem i wniesieniem, bo może i mamy duży samochód ale praktycznie nowy i nie chce by się poniszczył.

@Jetkaa ja mam 32 tc i jeszcze się nie pakuje. Dopiero będę zamawiać w tym tygodniu rzeczy z apteki. W weekend będziemy u rodziców mojego D. to pewnie pójdę z teściową na zakupy dla małej, bo chce coś ufundować. I dopiero przed świetami spakuje torbę :)


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Ja bym juz spakowała. Juz teraz pluje sobie w brodę ze tego nie zrobilam .Rozne rzeczy moga sie wydarzyć .A tu na oddziale jest duzo kobitek zagrożonych porodem przedwczesnym. Wiec jak wyjde do domku to sie ogarne .I mezulka przymusza zeby mi pomogl .Co to tylko moje dziecie. Niech poczuje sie jak ojciec. A ja bede duzo lezec i dyrygować .Nawet sam sie zaoferował ze bedzie pomagał w przygotowaniach .Dzisiaj mnie przenieśli na inna sale bo cesarki położą bylo ich dzisiaj sporo .Ale za to mam lozko na pilota i gniazdko nisko .W tamtej sali musialam na palce wchodzic zeby dostac. Dzisiaj moje dziecie strasznie pobudzone na ktg mial szymus wysokie cisnienie .A moze dlatego ze sie dzisiaj strasznie wiercił .A teraz ma potężna czkawke
 
Dziewczyny jesteście juz spakowane? Tzn torby do szpitala? Zastanawiam sie czy 32tydzien bedzie ok zeby sie pakowac czy lepiej poczekac?
Ja spakowałem się koło 30 tc i bardzo się z tego powodu cieszę bo teraz tylko leżę i nie mogę nic robić. Kilka rzeczy jeszcze mi zostało Ale jak się nie uda to i tak większość przygotowana na malucha;)
Ja nie wierzę że zapesze jak coś zrobię wcześniej. Mam komfort psychiczny że wszystko gotowe i czekam...

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
 
Ja bym juz spakowała. Juz teraz pluje sobie w brodę ze tego nie zrobilam .Rozne rzeczy moga sie wydarzyć .A tu na oddziale jest duzo kobitek zagrożonych porodem przedwczesnym. Wiec jak wyjde do domku to sie ogarne .I mezulka przymusza zeby mi pomogl .Co to tylko moje dziecie. Niech poczuje sie jak ojciec. A ja bede duzo lezec i dyrygować .Nawet sam sie zaoferował ze bedzie pomagał w przygotowaniach .Dzisiaj mnie przenieśli na inna sale bo cesarki położą bylo ich dzisiaj sporo .Ale za to mam lozko na pilota i gniazdko nisko .W tamtej sali musialam na palce wchodzic zeby dostac. Dzisiaj moje dziecie strasznie pobudzone na ktg mial szymus wysokie cisnienie .A moze dlatego ze sie dzisiaj strasznie wiercił .A teraz ma potężna czkawke
Hmm. Ja też podczas pobytu w szpitalu zauważyłam że znacznie bardziej pobudzonego mam malucha. Na pierwszych ktg jak ruszył się 2x w ciągu pół godz to był sukces, po kilku dniach ruchów było już ponad 30 a skala kopniec czasem powyżej 100%;) i czerwona lampka się zapalala.. wiadomo puls wtedy mocno rósł ponad 180.
Właśnie ja byłam wcześniej spakowana więc chociaż o tym nie myślałam.
Dalej jesteś w szpitalu?

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
 
Dzień dobry.
Co was doczytam to Kasia coś chce i odpisać nie mam jak.

Ja jeszcze nie spakowana. Nawet rzeczy dla małego nie uprane..... Muszę się w końcu zmobilizować i skończyć przygotowania. Torbę spakuje w połowie kwietnia ale jakby co to wszystko praktycznie w domu mam.

Co do pomocy rodziny to przy pierwszej córce nie chciałam żeby mi ktoś pomagał. Chcieliśmy sami nauczyć się dziecka i odpocząć. I to było dobre bo jak mi 5 osób doradzali to wkurzam sir tylko. Na szczęście rodziny zrozumiały. Oczywiście jak coś trzeba było to mówiłam i pomagali. Przy Kasi już wiedzieli że jak coś będę potrzebować to powiem i nie będą się na siłę wtrącać. U nas teraz 3 więc już wszyscy wiedzą co i jak ;)
Oczywiście zawsze jest coś co mnie wkurzy, zwłaszcza teściowa potrafi nerwy ruszyć ale nauczyłam się jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać bo tak podsumowując to też sporo nam pomaga jak trzeba.
 
Dzień dobry
@Agunia93 gratuluje udanej wizyty, mnie mała od 2 dni tak kopie po żebrach z prawej strony że wyrobić nie moge
Dziękuję kochana :) ja pół nocy nie spałam bo tak buszowała po brzuchu. No to tak jak ja masz. Nieprzyjemne uczucie gdy wkłada tam swoje nóżki pod żebra.

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mój się ostatnio tłucze w brzuchu niemiłosiernie.
Ja bym chciała spakować się w tym tygodniu i zacząć prać ubrania. Na razie dziś zrobiłam porządek w ciążowych dokumentach, żeby już było do szpitala i wszystko łatwo odnaleźć.
Zakupowo to tylko mini kosmetyki dla mnie, jakiś stanik do karmienia i wózek.
 
U mnie przy pierwszej córce, teściowie niczym się nie interesuje. Co pamiętam, jaj lezalam po cc w pionie w bezruchu, pielęgniarka przyniosła mi pierwszy raz Amelke, by przystawic do karmienia. Ja się tu męczę, bo nie było to dla mnie łatwe, a tu wchodzi teść, szwagier (wtedy lat 18), teściowa. Ja tu cyc na górze, a oni się gapia. Czułam się tak krepujaco, że szok... Jestem osobą bardziej wstydliwa, co o to chodzi. Dlatego tym razem mają zakaz wstępu do szpitala. Będę w domu, to wtedy dopiero, bo rozumiem nie przypuszczali, co się dzieje za drzwiami, ale widząc sytuację mogli przeprosić i wyjść na tę chwilę z sali. Tym razem mąż dostanie instrukcję i mam w nosie, czy.się obraża czy nie. Te początki są głównie dla nas. Co innego moja mama, siostra - kobiety.
Jak byliśmy już w domu, to teściowie przyjechali dopiero po 3 tygodniach, potem na chrzest. W sumie się nawet nie interesowali i dalej tak jest. Tylko wtedy jak im się przypomni o wnuczce.

Co innego było z rodzicami. Jak widzieli, że chcą mi Amelke przedstawiać, to zaraz sie wycofali, nie przeszkadzali. W dniu powrotu do domu, to nas tylko serdecznie powitali, byśmy w.trójkę mogli się jakoś dotrzeć, ogarnąć. Nie chcieli przeszkadzać... W domu odciazali w zabawianiu, gdzie ja mogłam coś porobić w domu. Przez pierwszy tydzień mama zawsze myla mi podłogę, bo po cc byłam strasznie obolala. Doradzali i pomagali jak Amelka miała straszne kolki.

W ogóle tą pierwszą ciążę milej wspominam, bo byli bardziej zafascynowani. Teraz mama z siostrą nawet mi nie zaproponują, byśmy sie kiedyś razem wybrały na zakupy... No cóż... Nie powiem, mam im dużo do zawdzięczenia, bo po roku wróciłam do pracy, a rodzice zajmowalu się małą. Później odprowadzali i odbierali z przedszkola. Cosr się pokielbasilo, bo mam inne zdanie, co do niektórych spraw... Siostra mieszka z nimi i ma też prawie 6mcy. Nadal są "głupi" za Amelka i dla niej by zrobili wszystko, ale pomiędzy nami dorosłymi to już nie to. Co uważam za bardzo smutne...
Dlatego tym razem nie liczę na nikogo... Jak chcesz liczyć na kogoś, to licz na siebie...
Ja właśnie dokladnie takiego scenariuszasie obawiam wiec wymoglam na mezu zeby nawet nie informowal rodziny o porodzie ktory przecież moze trwac dlugo i zeby dopiero dzwonil z dobra nowina. Tak to ja sie bede meczyc w szpitalu a oni zawracac glowe mezowi czy to juz itp. I tak samo bardzo krepowaloby mnie gdyby ktos przyszedl do szpitala gdy jestem tak bardzo zmęczona, obolala, rozneglizowana albo karmie. Umyjemy, poznamy sie z dzieckiem i wtedy zapraszamy z odwiedzinami, bo bardzo szanuje ze dziadki sie ciesza na wnuka, ale ja bym nikomu nie przeszkadzała.
Poza tym boje sie ze bede trochę swirowac zeby ktos dziecka nie zarazil itp ;)
Te drugie dzieci sa chyba często pokrzywdzone właśnie ze juz rodzina sie tak nie cieszy, to niesprawiedliwe. Mam nadzieję że przy drugim, którego jeszcze nie planujemy, okazemy mu tyle samo radości i miłości :)
 
@Jetkaa ja większość mam spakowane, jeszcze tylko koszule i staniki do karmienia muszę sobie zamówić w tygodniu i ubranko do szpitala dla Małej.
@Brzuszkowa ja chodzę z 3 miesiące na żele, ale do porodu ściągnę, bo mówią żeby nie mieć. Albo chociaż jeden palec ściągniety. Do fryzjera pójdę jakoś początkiem maja żeby już mieć włosy zrobione przed porodem bo nie wyobrażam sobie później siedzieć z 3h,a jeszcze w maju mamy 2 komunie więc chcę jakoś wyglądać [emoji23]brwi robię sama, i zakładam sobie rzęsy. Jakoś tak inaczej się człowiek czuje :)
@MB91 ja mam za 2 tyg zrobić ten hbs. Czy to jest ten wymaz czy co? Ja na moich przyszłych teściów narzekać nie mogę, jakos do tej pory nie miałam z nimi problemu. A jestem ze swoim już 7lat.

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Właśnie, gdzie kupujecie staniki do karmienia- tanio, bo w sumie nie wiadomo jaki rozmiar i czy się przydadzą. W Lidlu szybko wykupili i duze były
 
Do góry