reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

U mnie przy pierwszej córce, teściowie niczym się nie interesuje. Co pamiętam, jaj lezalam po cc w pionie w bezruchu, pielęgniarka przyniosła mi pierwszy raz Amelke, by przystawic do karmienia. Ja się tu męczę, bo nie było to dla mnie łatwe, a tu wchodzi teść, szwagier (wtedy lat 18), teściowa. Ja tu cyc na górze, a oni się gapia. Czułam się tak krepujaco, że szok... Jestem osobą bardziej wstydliwa, co o to chodzi. Dlatego tym razem mają zakaz wstępu do szpitala. Będę w domu, to wtedy dopiero, bo rozumiem nie przypuszczali, co się dzieje za drzwiami, ale widząc sytuację mogli przeprosić i wyjść na tę chwilę z sali. Tym razem mąż dostanie instrukcję i mam w nosie, czy.się obraża czy nie. Te początki są głównie dla nas. Co innego moja mama, siostra - kobiety.
Jak byliśmy już w domu, to teściowie przyjechali dopiero po 3 tygodniach, potem na chrzest. W sumie się nawet nie interesowali i dalej tak jest. Tylko wtedy jak im się przypomni o wnuczce.

Co innego było z rodzicami. Jak widzieli, że chcą mi Amelke przedstawiać, to zaraz sie wycofali, nie przeszkadzali. W dniu powrotu do domu, to nas tylko serdecznie powitali, byśmy w.trójkę mogli się jakoś dotrzeć, ogarnąć. Nie chcieli przeszkadzać... W domu odciazali w zabawianiu, gdzie ja mogłam coś porobić w domu. Przez pierwszy tydzień mama zawsze myla mi podłogę, bo po cc byłam strasznie obolala. Doradzali i pomagali jak Amelka miała straszne kolki.

W ogóle tą pierwszą ciążę milej wspominam, bo byli bardziej zafascynowani. Teraz mama z siostrą nawet mi nie zaproponują, byśmy sie kiedyś razem wybrały na zakupy... No cóż... Nie powiem, mam im dużo do zawdzięczenia, bo po roku wróciłam do pracy, a rodzice zajmowalu się małą. Później odprowadzali i odbierali z przedszkola. Cosr się pokielbasilo, bo mam inne zdanie, co do niektórych spraw... Siostra mieszka z nimi i ma też prawie 6mcy. Nadal są "głupi" za Amelka i dla niej by zrobili wszystko, ale pomiędzy nami dorosłymi to już nie to. Co uważam za bardzo smutne...
Dlatego tym razem nie liczę na nikogo... Jak chcesz liczyć na kogoś, to licz na siebie...
 
reklama
Czesc dziewczyny:)
Ale mialam pobudke ale się wkurzylam... Syn dziś w domu bo chory i myslalam ze sie wyspimy i co ? I o 8mej dzwoni 8razy telefon stacjonarny! Jakas reklama garkow do wygrania!! Nosz oni to maja tupet.. Wiem ze to ich praca ale bez przesady! Zadzwonic 1 ok ale nie 8razy...

Ja nie chce pomocy od teściowej nie za to co mi robila w ciazy.. Pomimo ze razem mieszkamy wole zadzwonic do mojej mamy. Ale raczej bede statala sie tego nie robic. :) zobaczymy jak wyjdzie :)

Udanych wizyt :)
 
Hej dziewczyny nie było mnie kilka dni a tyle się dzieje u was że szok :nerd: dziś też mam usg zobaczymy ile mała urosła bo ostatnio była za mała według lekarzy :sorry2: Jeżeli chodzi o pomoc po porodzie to ja wolę się przemeczyc ale zrobić wszystko sama taki już mam charakter ;) zresztą mieszkamy za granicą i nie mamy żadnej pomocy teraz urodzi nam się 3 dziecko i po 3 tygodniach wolnego mój mąż też wraca do pracy i zostanę sama z dziećmi ale z jednej strony się cieszę będę mogła chodzić w piżamie po domu niż przyjmować co chwila gości jedynie moja siostra i brat nas beda odwiedzać ale oni to nie goście :biggrin2: jestem też z tych matek pedantycznych gdzie wszystko musi mieć swoje miejsce i nie nawidze balaganu będę musiała zacisnąć zęby przez pierwsze miesiące :mad: pamiętam mój starszy syn jak go daliśmy do przedszkola to dopiero po 3 miesiącach się przyzwyczaił ile ja lez wyplakalam to masakra tylko u mnie też przedszkole jest w innym języku więc może dlatego :rolleyes:Ale teraz chodzi do szkoły i jest bardzo zadowolony chociaż ja ciągle gdzieś tam z tylu głowy mam te złe wspomnienia o_O
 
@Gosiaczek1202 aha ja w moczu nic nie miałam dlatego chyba posiewu nie robili, a ten wymaz z szyjki faktycznie nie przyjemne badanie mi robił mój lekarz wiec w miarę jakoś delikatnie jesli to tak można nazwać
 
Wróciłam z wydziału komunikacja, okazuje się że mam źle zdjęcie do prawa jazdy :( sama wymiana prawka to koszt 150 zł a dowodu rej. 54,5 nieźle się cenią. Co do tego dlaczego dzieci nagle nie chcą chodzić do przedszkola to po wczorajszym obejrzeniu uwagi sprawdzilabym co tam się tak naprawdę dzieje. Wczoraj pokazali jak dyrektorka przedszkola "usypia" chłopca. Szarpie nim, wręcz rzuca, zawija w koc i inne cuda. Nawet nie przeszkadza jej monitoring. A durni rodzice innych dzieci zachwalają jakie to cudowne przedszkole, a sceny są wyrwane z kontekstu. Chyba im ta baba zapłaciła za takie gadanie, bo niemożliwe jest być aż tak głupim i ślepym.

w57vdqk38htkkpep.png
 
Tez to oglądałam:\ dla mnie szok.. Ale nie myślę w ten sposób ze tak moze dziać się dziać w przedszkoly syna bo bym oszalala.. A co do tych innych rodzicow ktorzy widzieli nagranie i nic z tym nie zrobili sa glupi jak dla mnie bo ja napewno bym niepozwolila zeby przedszkolanka karala, szarpala, krzyczala na moje dziecko.. Nawet jak dziecko jest trudne.. A skoro widza nagranie maja dowod i nic z tym nie robią to jest dziwne.. Masakra...
 
Ja na szczęście uwagi nie widziałam bo znów miałabym stres związany z przedszkolem a mam wystarczająco dużo na głowie

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny jesteście juz spakowane? Tzn torby do szpitala? Zastanawiam sie czy 32tydzien bedzie ok zeby sie pakowac czy lepiej poczekac?
 
reklama
U nas w przedszkolu, to raczej tak nie jest, bo większość pracowników znam osobiście. Wydaje mi się, że fakt, że córka nie może wbić się do jakiejś grupki i czuje się osamotniona, pomimo że jest super samodzielna, to wiadomo każdy chce też bliskości i akceptacji innych dzieci. No zobaczymy co mi powiedzą...

@Jetkaa z reguły wystarczy na miesiąc przed, ale pomimo, że jestem w w 31tc, to też już chcę byc z wszystkim gotowa. Byłabym spokojniejsza... Dlatego gonie z moimi zaległościami. Mam nadzieję, że do świąt się wyrobię... Tylko, że mi jeszcze dużo zostało, bo w domu ciągle się coś dzieje.

Już dawno nie byłam u kosmetyczki, ale wczoraj się zmotywowalam, bo moje brwi to był już prawdziwy busz :D. Przy okazji, by się poczuć atracyjniej i bardziej zadbana zapisałam sie na paznokcie. Idę 30.03., bo było wolne, więc tak zrelaksować pomiędzy przygotowaniami do niedzieli, bo zaprosiłam rodzinę i na święta i zaraz na moje urodziny, bo mam 04.04. Bałam się.czy mogę iść na paznokcie, ale wyobraźcie sobie, że jest specjalna metoda na.naturalnych płytkach, hybrydy pełne, tak, że widać naturalną skórą. Bo czytałam, że jak się.rodzi, to lekarze obserwują właśnie zmiany koloru też paznokci. Mam nadzieję, że nie wcisli mi kitu, bo nie orientuję się w tej kwestii.. No ale nawet gdyby, to do terminu porodu trochę mi zostało, więc zaryzykuje :p.
Wy sobie dziewczyny robicie paznokcie na codzień?
Poza tym musiałbym jeszcze odwiedzić fryzjera... Jakoś mnie tak wzięło o zabranie się też za siebie, bo czuję się jak jakas zaniedbana gosposia... :-p
 
Do góry