reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

reklama
Ja dziś knedle ze śliwkami :p
Hyhy my z mezem zrobiliśmy jakiś czas temu. Można było nimi zabić :) takie twarde.

Wysłali mój stolik jej

3jgxskjosc311c31.png
 
Marudzicie na mężow swoich a ja jestem wściekła bo mój w ogóle nie jest zainteresowany tym ze zostanie ojcem. Nie gada o tym, nie interesuje sie, nie ma tematu, nie pyta jak sie czuje. Uwaza ze moja forma jest i powinna być taka sama jak przed ciąża. Jak mu wspomniałam ze chociaż wybrałby wozek bo też jest ojcem to ppwiedzial ze ja sie lepiej znam!!!! I znow mnie nerwy wzięły. Moja mama twierdzi ze jak sie urodzi dziexko to mu sie zmieni, a ja sobie mysle czemu miałoby sie zmienić? Przecież jak kupowal kota to tez musial wszystko wcześniej przygotować, zaangażowac sie.. To sa jak on to nazywa "jego dzieci"..
Juz nie mówię o spelnianiu moich zachcianek.. Jak u was mowicie maz przynosi podaje:))
Ech... U nas to ja swoje życie mam on swoje...

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
 
Marudzicie na mężow swoich a ja jestem wściekła bo mój w ogóle nie jest zainteresowany tym ze zostanie ojcem. Nie gada o tym, nie interesuje sie, nie ma tematu, nie pyta jak sie czuje. Uwaza ze moja forma jest i powinna być taka sama jak przed ciąża. Jak mu wspomniałam ze chociaż wybrałby wozek bo też jest ojcem to ppwiedzial ze ja sie lepiej znam!!!! I znow mnie nerwy wzięły. Moja mama twierdzi ze jak sie urodzi dziexko to mu sie zmieni, a ja sobie mysle czemu miałoby sie zmienić? Przecież jak kupowal kota to tez musial wszystko wcześniej przygotować, zaangażowac sie.. To sa jak on to nazywa "jego dzieci"..
Juz nie mówię o spelnianiu moich zachcianek.. Jak u was mowicie maz przynosi podaje:))
Ech... U nas to ja swoje życie mam on swoje...

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Może potrzebuje więcej czasu na oswajanie się z tą myślą... daj mu czas [emoji4]
Mój na początku nie było zadowolony z ciąży ale potrzebował chyba 2 tygodni i sam np wieczorem jak lezymy w łóżku jak mnie obejmuje to pytanie czy nie naciska na brzuszek i czy czasem mnie nie boli itp.
Sam mówi ze mam uważać na siebie i nic nie dźwigać itp. Dojrzał do tej sytuacji...

 
Ja chyba za malo id mojego wymagam. Dla dzieci w ciazy wiekszosc rzeczy ja wybieralam I kupowalam. Wieksze po konsultacji z g. Jakos nie mialam potezeby zeby zaglebial sie w wozki, fiteliki, pieluchy itp. W sumie jak on opony albo kosiatke kupuje to tez mi wisi I powiewa jakie parametry. Interesowal sie zawsze badaniami, samopoczuciem, czy cos nie trzeba. Jak powiem ze kebab za mna chodzi to pojedzie I kupi ale nie wymagam zeby sam sie domyslil.
 
Marudzicie na mężow swoich a ja jestem wściekła bo mój w ogóle nie jest zainteresowany tym ze zostanie ojcem. Nie gada o tym, nie interesuje sie, nie ma tematu, nie pyta jak sie czuje. Uwaza ze moja forma jest i powinna być taka sama jak przed ciąża. Jak mu wspomniałam ze chociaż wybrałby wozek bo też jest ojcem to ppwiedzial ze ja sie lepiej znam!!!! I znow mnie nerwy wzięły. Moja mama twierdzi ze jak sie urodzi dziexko to mu sie zmieni, a ja sobie mysle czemu miałoby sie zmienić? Przecież jak kupowal kota to tez musial wszystko wcześniej przygotować, zaangażowac sie.. To sa jak on to nazywa "jego dzieci"..
Juz nie mówię o spelnianiu moich zachcianek.. Jak u was mowicie maz przynosi podaje:))
Ech... U nas to ja swoje życie mam on swoje...

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Też uważam, że musi przetrawić to, że zostanie "prawdziwym" ojcem a nie tylko ojcem kotów :) w końcu po urodzeniu dziecka wasze życie się baaaardzo zmieni ;)

3jgxskjosc311c31.png
 
Hejka
Nie wiem jak Wy ale ja ostatnio mam brak weny na forum nie wiem czemu i zaczynam się tym powoli martwić ... Nawet już żadnych dolegliwości ciążowych nie odczuwam.. hmmm dobrze że wizyta za tydzień albo aż za tydzień na usg

 
reklama
Hejka
Nie wiem jak Wy ale ja ostatnio mam brak weny na forum nie wiem czemu i zaczynam się tym powoli martwić ... Nawet już żadnych dolegliwości ciążowych nie odczuwam.. hmmm dobrze że wizyta za tydzień albo aż za tydzień na usg

Ja mam tylko te delikatne mdłości i bolące piersi. Juz nawet podbrzusze nie ciągnie. I trochę więcej sił mam ze nie musze spać w ciągu dnia [emoji4]

 
Do góry