reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2018

reklama
Przy tyłozgięciu niestety te bóle mogą towarzyszyć całej ciąży. Do czwartego miesiąca macica się odgina. Ja w pierwszej ciąży nie miałam z tym problemu, w drugiej nie mogłam stać ani chodzić dłużej niż 15 minut, inaczej silny ból nie dał o sobie zapomnieć. Nie miało to wpływu na przebieg ciąży i dziecko, choć musiałam brać ciągle nospę. Jeśli nie masz tyłozgięcia z powodu chorób, nie musisz się przejmować, taka Twoja uroda. Obecnie nie uważa się takich ciąż za zagrożone.

Byłam dziś na pierwszym usg, dzidzia jest jedna, ma 9 tygodni i 2,28 cm wielkości. Widziałam bijące serduszko :rofl: Co mnie wcale mocno nie uspokoiło, bo przecież jeszcze jej przy sobie nie mam :sorry2:
Świetne wiadomości :)
 
Byłam dziś na pierwszym usg, dzidzia jest jedna, ma 9 tygodni i 2,28 cm wielkości. Widziałam bijące serduszko :rofl: Co mnie wcale mocno nie uspokoiło, bo przecież jeszcze jej przy sobie nie mam :sorry2:[/QUOTE]
Gratuluję! Trzeba się cieszyć etapami, najpierw z serduszka :) Choć wiem, że do końca będzie stresik ;)
 
Przy tyłozgięciu niestety te bóle mogą towarzyszyć całej ciąży. Do czwartego miesiąca macica się odgina. Ja w pierwszej ciąży nie miałam z tym problemu, w drugiej nie mogłam stać ani chodzić dłużej niż 15 minut, inaczej silny ból nie dał o sobie zapomnieć. Nie miało to wpływu na przebieg ciąży i dziecko, choć musiałam brać ciągle nospę. Jeśli nie masz tyłozgięcia z powodu chorób, nie musisz się przejmować, taka Twoja uroda. Obecnie nie uważa się takich ciąż za zagrożone.

Byłam dziś na pierwszym usg, dzidzia jest jedna, ma 9 tygodni i 2,28 cm wielkości. Widziałam bijące serduszko :rofl: Co mnie wcale mocno nie uspokoiło, bo przecież jeszcze jej przy sobie nie mam :sorry2:
Super, dobrze, że wszystko ok [emoji5]️

oar8csqvb0lm4efx.png
 
Cześć dziewczyny, gratuluję udanych wizyt i kciuki trzymam za te wizyty, które są dopiero przed Wami. Ja wizytę mam w środę i nie mogę się już doczekać- oby dzisiejszy dzień i jutrzejszy się nie dłużył. :)

Zrobiłam sobie wczoraj prawie 3 godzinny spacer po lesie, błogie zmęczenie odczuwałam, chyba tego mi było trzeba. Czuję się całkiem nieźle, mdli mnie nadal, ale coraz szybciej sobie radzę z tymi mdłościami. Brzuch nie boli mnie już tak bardzo jak wcześniej. Waga co prawda stoi w miejscu, ale bardzo puchnę. Czy można sobie jakoś z tym poradzić? Wczoraj awaryjnie nicią dentystyczną ściągałam pierścionek, który utknął mi przez napuchnięte palce- do tej pory mam ślad taki wcięty na palcu w miejscu, gdzie go nosiłam. Z noszeniem obrączki chyba też będę musiała na razie się pożegnać. I strasznie na twarzy mnie wysypuje, a zawsze miałam niemal idealną cerę.
 
Cześć dziewczyny, gratuluję udanych wizyt i kciuki trzymam za te wizyty, które są dopiero przed Wami. Ja wizytę mam w środę i nie mogę się już doczekać- oby dzisiejszy dzień i jutrzejszy się nie dłużył. :)

Zrobiłam sobie wczoraj prawie 3 godzinny spacer po lesie, błogie zmęczenie odczuwałam, chyba tego mi było trzeba. Czuję się całkiem nieźle, mdli mnie nadal, ale coraz szybciej sobie radzę z tymi mdłościami. Brzuch nie boli mnie już tak bardzo jak wcześniej. Waga co prawda stoi w miejscu, ale bardzo puchnę. Czy można sobie jakoś z tym poradzić? Wczoraj awaryjnie nicią dentystyczną ściągałam pierścionek, który utknął mi przez napuchnięte palce- do tej pory mam ślad taki wcięty na palcu w miejscu, gdzie go nosiłam. Z noszeniem obrączki chyba też będę musiała na razie się pożegnać. I strasznie na twarzy mnie wysypuje, a zawsze miałam niemal idealną cerę.
A pijesz dużo wody? Jak puchniesz, to dużo wody trzeba pić, ograniczyć kawę i herbatę oraz sól
 
A pijesz dużo wody? Jak puchniesz, to dużo wody trzeba pić, ograniczyć kawę i herbatę oraz sól
Piję ok. 1,5 litra wody dziennie, z kawy zrezygnowałam, bo odpycha mnie od niej, herbatę czasami zieloną bez cukru wypiję. Soli raczej za dużo nie używam, ponieważ nie lubię mocno solonych potraw. Ale może tej wody mimo wszystko za mało?
 
reklama
Piję ok. 1,5 litra wody dziennie, z kawy zrezygnowałam, bo odpycha mnie od niej, herbatę czasami zieloną bez cukru wypiję. Soli raczej za dużo nie używam, ponieważ nie lubię mocno solonych potraw. Ale może tej wody mimo wszystko za mało?
Jak dasz radę , to spróbuj pić trochę więcej. Może spróbuj z sokiem z cytryny. A jaką pijesz wodę? Może powinnaś pić wysokozmineralizowaną?
A jak ciśnienie krwi?
 
Do góry