reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

A u mnie przeboje z terminem amnio. Zapisałam się, po czym po kilku dniach telefon, że już nie ma kasy i NFZ nie zapłaci, ale że jedna lekarka robi charytatywnie w ramach hospicjum perinatalnego. Okazało się, że żona mojego gina. Załatwione na jutro. A wieczorem dzwoni mój ginekolog, że tam namieszali i sobie w przychodni nie zapisali, że ja mam to opłacone z innej placówki- masakra. Także idę normalnie w przyszłą środę
 
reklama
To ze mocz I morfologia wychodzi super nie zwalnia z badan bo wyniki z dnia na dzien moga sie zmienic.

Ja ide w piatek tylko po zwolnienie I skierowanie na badania. Usg prawie na pewno nie bedzie.

Co do wplywu roznych rzeczy na ciaze to sprawy sa slabo zbadane. Gin.mi.mowil ze amerykanie ostatnio opublikowali artykul o tym ze luteina przyjmowana przez dlugi czas nie ma wpkywu na utrzymanie ciazy a nawet moze szkodzic. Smial sie ze zaraz w polsce bedzie burza w zwiazku ym bo luteine ciezarne jedza na potege.
 
@caltha, mnie to nie dziwi.. taki maja bajzel na NFZ.. u mnie w przychodni pozbywają się dobrych lekarzy i to mnie wkurza.. we wrześniu odeszła położna ( cudowna kobieta), a teraz moja ginekolog...
Ale ważne, że masz już termin i wszystko jest wyjaśnione ! Także w środę trzymamy kciuki [emoji6]
U mnie też wizyty co 4 tygodnie i to równe.. byłam wczoraj, a teraz 14.12 dopiero ( to będzie równo 20 tydzień) moja siostra ma co 3 i trochę jej zazdroszczę ale za to płaci cześciej [emoji12]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
A u mnie przeboje z terminem amnio. Zapisałam się, po czym po kilku dniach telefon, że już nie ma kasy i NFZ nie zapłaci, ale że jedna lekarka robi charytatywnie w ramach hospicjum perinatalnego. Okazało się, że żona mojego gina. Załatwione na jutro. A wieczorem dzwoni mój ginekolog, że tam namieszali i sobie w przychodni nie zapisali, że ja mam to opłacone z innej placówki- masakra. Także idę normalnie w przyszłą środę

masakra, jakby sama amino juz nie stresowala Cie wystarczajaco to jeszcze takie cyrki :errr:
 
@caltha, mnie to nie dziwi.. taki maja bajzel na NFZ.. u mnie w przychodni pozbywają się dobrych lekarzy i to mnie wkurza.. we wrześniu odeszła położna ( cudowna kobieta), a teraz moja ginekolog...
Ale ważne, że masz już termin i wszystko jest wyjaśnione ! Także w środę trzymamy kciuki [emoji6]
U mnie też wizyty co 4 tygodnie i to równe.. byłam wczoraj, a teraz 14.12 dopiero ( to będzie równo 20 tydzień) moja siostra ma co 3 i trochę jej zazdroszczę ale za to płaci cześciej [emoji12]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
No jak ja bym miała płacić dwa razy w miesiącu po 200zl, to bym musiała bank odwiedzić, a i tak mam takie zalecenie po 20tc- strach. Teraz się trafiło co 2tyg. Bo mój gin, po 2tyg prenatalne, po 2tyg mój gin (czyli co 4tyg u niego), teraz po 2tyg amnio, po kolejnych 2 u mojego (czyli znów co 4tyg u niego), a po kolejnych 2tyg połówkowe.

O ludzie za miesiąc już półmetek- nieźle
 
To ze mocz I morfologia wychodzi super nie zwalnia z badan bo wyniki z dnia na dzien moga sie zmienic.

Ja ide w piatek tylko po zwolnienie I skierowanie na badania. Usg prawie na pewno nie bedzie.

Co do wplywu roznych rzeczy na ciaze to sprawy sa slabo zbadane. Gin.mi.mowil ze amerykanie ostatnio opublikowali artykul o tym ze luteina przyjmowana przez dlugi czas nie ma wpkywu na utrzymanie ciazy a nawet moze szkodzic. Smial sie ze zaraz w polsce bedzie burza w zwiazku ym bo luteine ciezarne jedza na potege.

W kontekście luteiny, to ostatnio za acard dostałam zrypkę na grupie wcześniaczej hehe
 
Ja robię hormony tarczycy co 2 tyg i smsuję wynik do lekarki, co 4 tyg mam robić morfologię, mocz i glukozę. Wizytę u gina mam teraz po 6 tygodniach (miało być 4 ale w jednym tygodniu jestem w delegacji a w drugim moja lekarka:rofl2:), u endo też co 6 tyg. Za tydzień mam prenatalne - czyli pierwsze info po 5 tygodniach co tam słychać u malucha. Nie mam praktycznie żadnych objawów ciąży (od początku) więc się strasuję.

Tu będzie przydługi elaborat o tarczycy :-p: Z tą tarczycą, jak zresztą z wszystkim to są po prostu nowe badania - część lekarzy posługuje się tymi bardzo starymi, część nowszymi, część najnowszymi. Ja się interesuję bo mam hashimoto od 18 lat i trzecia ciąża więc już na tym zęby zjadłam. Teraz chodzę do lekarki pasjonatki która jeździ na wszystkie kongresy z endokrynologii więc postępuje według najnowszych danych - a to się bardzo zmienia. W ciąży rzeczywiście TSH jest słabo istotne, robi się FT3 i FT4 (jedni mówią że jedno a drudzy że drugie jest ważne) według nowych badań (ginekolodzy dalej trzymają się TSH bo pewnie tak jest w podręcznikach) bo beta HCG zaburza wynik TSH- ale to raczej działa tylko w tą stronę, że daje fałszywie niskie wyniki - jak wynik jest za wysoki to raczej na pewno trzeba brać leki. Jeśli chodzi o badania co 4 tygodnie to chodzi o to, że przy zmianie dawki leku wynik jest miarodajny dopiero po 3-4 tygodniach. Natomiast jak nie ma zmiany dawki to jest miarodajny na bieżąco i dlatego jak nie zmieniam dawki to kazała mi sprawdzać co 2 tyg. Hormony tarczycy zwłaszcza przed 20 tyg mają wpływ na rozwój kości i mózgu dziecka więc dlatego to takie ważne.
 
Ja robię hormony tarczycy co 2 tyg i smsuję wynik do lekarki, co 4 tyg mam robić morfologię, mocz i glukozę. Wizytę u gina mam teraz po 6 tygodniach (miało być 4 ale w jednym tygodniu jestem w delegacji a w drugim moja lekarka:rofl2:), u endo też co 6 tyg. Za tydzień mam prenatalne - czyli pierwsze info po 5 tygodniach co tam słychać u malucha. Nie mam praktycznie żadnych objawów ciąży (od początku) więc się strasuję.

Tu będzie przydługi elaborat o tarczycy :-p: Z tą tarczycą, jak zresztą z wszystkim to są po prostu nowe badania - część lekarzy posługuje się tymi bardzo starymi, część nowszymi, część najnowszymi. Ja się interesuję bo mam hashimoto od 18 lat i trzecia ciąża więc już na tym zęby zjadłam. Teraz chodzę do lekarki pasjonatki która jeździ na wszystkie kongresy z endokrynologii więc postępuje według najnowszych danych - a to się bardzo zmienia. W ciąży rzeczywiście TSH jest słabo istotne, robi się FT3 i FT4 (jedni mówią że jedno a drudzy że drugie jest ważne) według nowych badań (ginekolodzy dalej trzymają się TSH bo pewnie tak jest w podręcznikach) bo beta HCG zaburza wynik TSH- ale to raczej działa tylko w tą stronę, że daje fałszywie niskie wyniki - jak wynik jest za wysoki to raczej na pewno trzeba brać leki. Jeśli chodzi o badania co 4 tygodnie to chodzi o to, że przy zmianie dawki leku wynik jest miarodajny dopiero po 3-4 tygodniach. Natomiast jak nie ma zmiany dawki to jest miarodajny na bieżąco i dlatego jak nie zmieniam dawki to kazała mi sprawdzać co 2 tyg. Hormony tarczycy zwłaszcza przed 20 tyg mają wpływ na rozwój kości i mózgu dziecka więc dlatego to takie ważne.
O TSH i bhcg to mi mój gin mówił. Bo ja mam TSH 0.29 teraz.
 
reklama
Hej dziewczyny... Ja znowu mam niedocukrzenie nie wiem czy za duża dawka insuliny przed posiłkiem nie mam pojęcia... Cukier 40 szybko napilam się koli ale mówię wam uczucie strasznie dziwne..kołatanie serca zawroty głowy...dobrze że w domu byłam a nie np na mieście gdzieś czy w samochodzie

 
Do góry