Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
@olandia faktycznie, dobrze zauważyłaś, kwestia przykrycia. Tylko, że to jest ogólna zasada, nie dotyczy tylko dzieci śpiących z rodzicami ale i w łóżeczku.
Dziecko powinno spać między mamą a ścianą, bez poduszki, przykryte najwyżej lekkim kocykiem. Ja też się odkrywałam. Maluchy są w stanie przykryć się jak i odkryć, wędrują po łóżeczku. Nie wiem czy wiecie, dlaczego malec wędruje i nie zastajemy go tam, gdzie go zostawiłyśmy... Dziecko instynktownie szuka kogoś, do kogo może się przytulić. W domyśle szuka matki. Młodsza nie wędrowała podczas spania ze mną. Do dziś, a ma 6 lat, przez sen wtula się we mnie. Jakkolwiek bym się nie położyła, przewędruje samą głową w moją stronę.
Nadal się nie znam na cukrzycy ale ten talerz ze szpitala doopy nie urywa, chodziłabym głodna I na chłopski rozum jest tam pełno rzeczy, których moja babcia cukrzyk nie jadła.
@caltha i @Gosika88 a Wy te zastrzyki to już do końca ciąży bierzecie? Dużo dziewczyn skarży się na bolesność.
Dziecko powinno spać między mamą a ścianą, bez poduszki, przykryte najwyżej lekkim kocykiem. Ja też się odkrywałam. Maluchy są w stanie przykryć się jak i odkryć, wędrują po łóżeczku. Nie wiem czy wiecie, dlaczego malec wędruje i nie zastajemy go tam, gdzie go zostawiłyśmy... Dziecko instynktownie szuka kogoś, do kogo może się przytulić. W domyśle szuka matki. Młodsza nie wędrowała podczas spania ze mną. Do dziś, a ma 6 lat, przez sen wtula się we mnie. Jakkolwiek bym się nie położyła, przewędruje samą głową w moją stronę.
Nadal się nie znam na cukrzycy ale ten talerz ze szpitala doopy nie urywa, chodziłabym głodna I na chłopski rozum jest tam pełno rzeczy, których moja babcia cukrzyk nie jadła.
@caltha i @Gosika88 a Wy te zastrzyki to już do końca ciąży bierzecie? Dużo dziewczyn skarży się na bolesność.