Uwazam ze nasz system ma wiele luk i bledow z tad niestety zla opinia nfz ja mam dobrago lekarza ale bylam kilka razy na sor z synem i mialam ochote kogos walnac jak sie trafi na lekarza z powolaniem to trzeba sie go trzymac czy jest na nfz czy prywatnie bo i prywatnie sa tez tacy co tylko kasa sie liczy.Nie demonizuję, tylko wypowiadam swoje zdanie na podstawie własnego doświadczenia Parę razy się przejechałam - proszenie się o terminy, mega kolejki, pytania o dodatkowe badania zbywane tym, że mam dać pracować lekarzowi bo on ma odpowiednią wiedzę, a nie ja itd... Tam gdzie wcześniej mieszkałam, żeby dostać się do lekarza pierwszego kontaktu trzeba było stać 2h w kolejce do rejestracji nie raz z wysoką gorączką i z tabunem rozżalonych innych pacjentów (chyba znacie nastroje w przychodniach jak są kolejki)... Błędne diagnozy, byle szybciej, byle swoje odwalić, przemęczeni lekarze, kolejki... Jakoś na NFZ nikt nie był w stanie mi pomóc - dlaczego nie mogę zajść w ciążę? Jeden lekarz kazał mi brać tabletki na cukier, mimo, że nie miałam problemów z cukrzycą, inny ze śmiechem - proszę się wyluzować, ma pani czas, nic pani nie jest itd.. Już nie mówiąc np. o braku sprzętu do usg w niektórych gabinetach i tylko badania ręczne :/
Jak ktoś ma dobrego lekarza na NFZ to nic tylko się cieszyć Ja na takiego nie trafiłam jeszcze, nie mówię, że wszyscy lekarze są źli, myślę, że tutaj to raczej wina systemu...
Ja się leczę prywatnie, wybieram lekarzy sama, na NFZ idę tylko jak potrzebuję zwolnienie do pracy, niestety
Napisane na SM-J320FN w aplikacji Forum BabyBoom