reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Nie demonizuję, tylko wypowiadam swoje zdanie na podstawie własnego doświadczenia ;) Parę razy się przejechałam - proszenie się o terminy, mega kolejki, pytania o dodatkowe badania zbywane tym, że mam dać pracować lekarzowi bo on ma odpowiednią wiedzę, a nie ja itd... Tam gdzie wcześniej mieszkałam, żeby dostać się do lekarza pierwszego kontaktu trzeba było stać 2h w kolejce do rejestracji nie raz z wysoką gorączką i z tabunem rozżalonych innych pacjentów (chyba znacie nastroje w przychodniach jak są kolejki)... Błędne diagnozy, byle szybciej, byle swoje odwalić, przemęczeni lekarze, kolejki... Jakoś na NFZ nikt nie był w stanie mi pomóc - dlaczego nie mogę zajść w ciążę? Jeden lekarz kazał mi brać tabletki na cukier, mimo, że nie miałam problemów z cukrzycą, inny ze śmiechem - proszę się wyluzować, ma pani czas, nic pani nie jest itd.. Już nie mówiąc np. o braku sprzętu do usg w niektórych gabinetach i tylko badania ręczne :/

Jak ktoś ma dobrego lekarza na NFZ to nic tylko się cieszyć :) Ja na takiego nie trafiłam jeszcze, nie mówię, że wszyscy lekarze są źli, myślę, że tutaj to raczej wina systemu...

Ja się leczę prywatnie, wybieram lekarzy sama, na NFZ idę tylko jak potrzebuję zwolnienie do pracy, niestety :(
Uwazam ze nasz system ma wiele luk i bledow z tad niestety zla opinia nfz ja mam dobrago lekarza ale bylam kilka razy na sor z synem i mialam ochote kogos walnac jak sie trafi na lekarza z powolaniem to trzeba sie go trzymac czy jest na nfz czy prywatnie bo i prywatnie sa tez tacy co tylko kasa sie liczy.

Napisane na SM-J320FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jak sie ma roblem z zajsciem w ciaze na nfz nikt nie pomize..... wiem bo przechodzilam przez to. Mialam szczescie ze lekarz do ktorego chodze prywatnie pracuje w szpitalu to co mogl zabieral mnie na oddzial na badania. Zreszta podejscie lekarzy do leczenia nieplodnosci jest tragiczne. Chociaz jakby pomyslec to chyba wynika z ogromnej niewiedzy w temacie.
 
@natkape, współczuję Tobie doświadczeń. Wiadomo, że każdy ma swoje przejścia i doświadczenia. Sama miałam duże przejścia z moim dzieckiem (5 operacji) i nie raz doprowadzała mnie służba zdrowia do rozpaczy. Ale na swojej drodze trafiłam też na lekarzy, którzy odpowiadają na każdego maila (wspaniały chirurg dziecięcy z Gdańska), mój obecny diabetolog na NFZ jest również w stałym kontakcie mailowym. Nie jest tak, że tylko prywatna opieka jest w stanie dobrze się zająć pacjentem, są lekarze, którzy tak samo jak prywatne, leczą na NFZ.
 
Druga sprawa to, że teraz muszę czekać 2 lata na kolejną operację mojego dziecka. I tak, jest to wina NFZ, limitów itd :(
 
@natkape, współczuję Tobie doświadczeń. Wiadomo, że każdy ma swoje przejścia i doświadczenia. Sama miałam duże przejścia z moim dzieckiem (5 operacji) i nie raz doprowadzała mnie służba zdrowia do rozpaczy. Ale na swojej drodze trafiłam też na lekarzy, którzy odpowiadają na każdego maila (wspaniały chirurg dziecięcy z Gdańska), mój obecny diabetolog na NFZ jest również w stałym kontakcie mailowym. Nie jest tak, że tylko prywatna opieka jest w stanie dobrze się zająć pacjentem, są lekarze, którzy tak samo jak prywatne leczą na NFZ.

Oczywiście, zgadzam się z tym, nie mówiłam, że wszyscy lekarze na NFZ są źli, tylko podkreślam swoje doświadczenia, raczej winę systemu, może przepracowania, braku środków na dodatkowe badania - nie wiem, dużo jest czynników :(
Prywatnie też się natknęłam na kilku dziadów, tak jak pisze Gorzatta co liczą tylko kasę ech...
Co do bezpłodności to niestety tak jest - tylko prywatnie w dobrej klinice gdzie trzeba robić specjalistyczne badania itd...
Nie żałuję wydanych pieniędzy bo jestem w końcu w ciąży - zobaczymy z czasem czy zdrowej...
Nie ma co dyskutować, bo temat rzeka - grunt, żeby każda z nas była pod dobrą opieką :)
 
Zdecydowanie w Polsce nie leczy się bezpłodności, prosty przykład in vitro :( i nawet jakby lekarz się starał to i tak nic nie zadziała. Taka polityka, która każdego dnia rośnie w siłę :(.
No chyba, że naprotechnologia to leczenie bezpłodności...
 
Oczywiście, zgadzam się z tym, nie mówiłam, że wszyscy lekarze na NFZ są źli, tylko podkreślam swoje doświadczenia, raczej winę systemu, może przepracowania, braku środków na dodatkowe badania - nie wiem, dużo jest czynników :(
Prywatnie też się natknęłam na kilku dziadów, tak jak pisze Gorzatta co liczą tylko kasę ech...
Co do bezpłodności to niestety tak jest - tylko prywatnie w dobrej klinice gdzie trzeba robić specjalistyczne badania itd...
Nie żałuję wydanych pieniędzy bo jestem w końcu w ciąży - zobaczymy z czasem czy zdrowej...
Nie ma co dyskutować, bo temat rzeka - grunt, żeby każda z nas była pod dobrą opieką :)
Dokladnie nie ma co oszczedzac na zdrowiu a bycie mama jest warte kazdego grosza.[emoji4]

Napisane na SM-J320FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry