reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Tak właśnie wiem ze przeciez uSG jest jednak dość dokładnym badaniem wiec powinno pokazać przeszliśmy juz tez badanie CUM i nie wykazało refluksu a jednak nerka strasznie powekszona wiec coś blokuje odpływ ale taka mala wątpliwość jest. No nic trzeba czekać nic nie zrobię. Tak to jest straszne ze takie małe istotki muszą tyle przejść. Najbardziej mnie zastanawoa fakt ze lekarze mowia ze to jest wada wrodzona i pytali czy w czasie ciazy bylo cos nie tak a chodzilam podobno do jedneho lepszych ginekologow na pomorzu za kazdym razem usg i niby wszysko zawsze bylo dobrze ... aaa tak by to juz wszystko bylo za nami. Oby się dla wszystkich maluchow skończyło dobrze .
 
reklama
Dzień dobry, ja jestem na etapie przechodzenia ma butelke, bo mam nadzieje że będzie wtedy mi w nocy spała. Jest ciężko. Wczoraj mi zjadła na wieczór 90 ml mm i super, tylko że jak karmiłam ją piersią to mi usypiała przy tej piersi i ja kładłam do łozeczka. Wczoraj usypiałam ja przez godzinę aż w koncu się poddałam i dostawiłam ją jeszcze do piersi pociągneła pare razy i usnęła. Myśle ze to kwestia wypracowania i systematyczności... mam nadzieję :) w nocy przebudziła się pozniej niz zwykle i znow probowalam jej dac butelke i tym razem nic z tego, więc dałam piers i poszla spac. Dzisiaj rano dwa podejscia do butli, za drugim się udało i zjadła 70 ml.
Ja swoja praktycznie w calosci przerzucilam na butelke. Z poczatku zjadala po 30ml a teraz w nocy potrafi 200ml wypic xD sama piers odrzucila.. Ja wolalam karmic ale nie chciala. Jeszcze w nocy nieraz ja przystawiam bo ma w koncu niecale 7 miesiecy ale mleka jak na lekarstwo...
 
Tak właśnie wiem ze przeciez uSG jest jednak dość dokładnym badaniem wiec powinno pokazać przeszliśmy juz tez badanie CUM i nie wykazało refluksu a jednak nerka strasznie powekszona wiec coś blokuje odpływ ale taka mala wątpliwość jest. No nic trzeba czekać nic nie zrobię. Tak to jest straszne ze takie małe istotki muszą tyle przejść. Najbardziej mnie zastanawoa fakt ze lekarze mowia ze to jest wada wrodzona i pytali czy w czasie ciazy bylo cos nie tak a chodzilam podobno do jedneho lepszych ginekologow na pomorzu za kazdym razem usg i niby wszysko zawsze bylo dobrze ... aaa tak by to juz wszystko bylo za nami. Oby się dla wszystkich maluchow skończyło dobrze .
Trzymam kciuki, aby wszystko skończyło się dobrze :)
 
Tak właśnie wiem ze przeciez uSG jest jednak dość dokładnym badaniem wiec powinno pokazać przeszliśmy juz tez badanie CUM i nie wykazało refluksu a jednak nerka strasznie powekszona wiec coś blokuje odpływ ale taka mala wątpliwość jest. No nic trzeba czekać nic nie zrobię. Tak to jest straszne ze takie małe istotki muszą tyle przejść. Najbardziej mnie zastanawoa fakt ze lekarze mowia ze to jest wada wrodzona i pytali czy w czasie ciazy bylo cos nie tak a chodzilam podobno do jedneho lepszych ginekologow na pomorzu za kazdym razem usg i niby wszysko zawsze bylo dobrze ... aaa tak by to juz wszystko bylo za nami. Oby się dla wszystkich maluchow skończyło dobrze .

U nas cały czas problemy z bakteriami w moczu i też mamy powiększone miedniczki nerkowe.. okazało
się, że syn ma stulejkę.. teraz czeka nas wizyta u chirurga ale pediatra twierdzi, że nie obędzie się bez zabiegu bo inaczej cały czas będą bakterie które gromadzą się w siusiaczku z powodu tej stulejki.. [emoji17] także wiem co czujesz bo sama jestem przerażona wizją zabiegu a najbardziej znieczulenia ogólnego..
 
U nas cały czas problemy z bakteriami w moczu i też mamy powiększone miedniczki nerkowe.. okazało
się, że syn ma stulejkę.. teraz czeka nas wizyta u chirurga ale pediatra twierdzi, że nie obędzie się bez zabiegu bo inaczej cały czas będą bakterie które gromadzą się w siusiaczku z powodu tej stulejki.. [emoji17] także wiem co czujesz bo sama jestem przerażona wizją zabiegu a najbardziej znieczulenia ogólnego..
Ojej ... a u nas ani razu nie było bakterii w moczu posiew wszystko ujemne . Ale na usg nie ma wcale widać moczowodu a nerka dużo powiekszona i chirurg chce operować i to jak najszybciej bo powiedział ze jak będziemy czekać to nerki nie długo nie da się już uratować wiec jak to usłyszałam to nogi mi się ugiely. ..
 
Ja swoja praktycznie w calosci przerzucilam na butelke. Z poczatku zjadala po 30ml a teraz w nocy potrafi 200ml wypic xD sama piers odrzucila.. Ja wolalam karmic ale nie chciala. Jeszcze w nocy nieraz ja przystawiam bo ma w koncu niecale 7 miesiecy ale mleka jak na lekarstwo...
Ale spi lepiej w nocy przez to że najada się z butelki?
 
Witajcie, mam nadzieję, że nie będziecie miały mi za złe, że tu napiszę. Troszkę podczytywałam forum podczas ciąży i kiedy już chciałam się przywitać dowiedziałam się, że nasza wymarzona córeczka jest chora. Nie w głowie mi były fora, zbieraliśmy siły na walkę, którą niestety przegraliśmy równo 3 miesiące temu.
Dzisiaj weszłam do Was, bo byłam ciekawa co majowe maluszki już potrafią, a tu takie straszne wiadomości.
@Jetkaa nie ma słów, które mogłyby ukoić Twój ból. Ja swojej córeczki nie miałam w domu nawet na chwile, mogłam ją tylko odwiedzać w szpitalu. Po porodzie także była transportowana helikopterem prawie 400km od domu, przeszła dwie operacje, kolejnej nie doczekała.
Na najgorsze nie da się przygotować. Nie da się przygotować na coś co jest tak nienaturalne, bo nikt nie powinien żegnać swojego dziecka.
Cieszcie się każdym wspólnym dniem, każdą dobrą chwilą.
 
Boze strasze nie mi przykro .. . To takie niesprawiedliwe... . nie mam słów. życie jest takie kruche cieszmy się z drobiazgów bo w mgnieniu oka może się wszystko zmienić.
 
reklama
Ojej ... a u nas ani razu nie było bakterii w moczu posiew wszystko ujemne . Ale na usg nie ma wcale widać moczowodu a nerka dużo powiekszona i chirurg chce operować i to jak najszybciej bo powiedział ze jak będziemy czekać to nerki nie długo nie da się już uratować wiec jak to usłyszałam to nogi mi się ugiely. ..

U nas bakterie gromadzą się właśnie w siusiaczku z powodu zrośnięcia.. mocz nie wypływa całkowicie i zalegający prowadzi do bakterii.. a wszystko bezobjawowo [emoji17] ja też bardzo się boje ale gorsze jest chyba czekanie.. w Waszym wypadku może to zniszczyć nerkę, a u nas podobnie bo nawracające bakterie w końcu powędrują wyżej i też mogą uszkodzić nerki [emoji17] Macie już termin?
 
Do góry