reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Dziękuję Wam dziewczyny za te słowa wsparcie. Naprawde duzo to dla mnie znaczy i mi pomaga ze moge wlasnie sie podzielić z wami moim bolem.. Bo w domu staram się tego nie robic ze względu na Szymona.. Chce go uchronic przed tym wszystkim narazie:(
Boje sie dziewczyny.. Tak bardzo się boje:( to moje serce małe... Ktore walczy.. Ma taka sile woli zeby żyć... Ja widzie jak walczy.. Jak po zlym dniu jak jest osłabiony a na drugi dzien sie dzwiga i robi lekarzom na opak... On walczy.. Moj maly GLADIATOR.. Jest taki silny..tyle przeszedł:( widze ze cierpi ale mimo tego nadal plata psikusy ,usmiecha sie Gaworzy, reaguje na nas pozytywnie. Ehhh. Oski nadal waży 3300g..22 skończył 6miesiecy.. Jego cialo kesg kosciste.. Sama zwiszajaca skóra:( nic więcej..żadnej faldki tłuszczu.. Skora i kości.. To potwornie zle wyglada.. Buzia szczupla.. Oczy zapadniete.. Ehhh mam nadzieje ze to jakos wszystko przetrwamy
 
reklama
Witam wszystkie mamusie ! Czytam Was od samego września kiedy dowiedziałam się że zostanę po raz drugi mama ☺ jetka jestem Twoja historia strasznie poruszona nie raz siedziałam i płakałam gdy czytałam Twoje wpisy tak jak dziewczyny pisały nie ma słów aby Ci w jakikolwiek sposób pomóc... jesteś mega dzielna ! Tak jak i twój malutki skarb... urodziłam dokładnie tego samego dnia synka co Ty wszystko miało być dobrze a jednak padła nam diagnoza wodonercze wrodzone obecnie czekamy na ostatnie badanie i operacja.. na poczatku byłam zalamana jak mam oddać tego mojego szkraba lekarzom ale czuje się silniejsza gdy czytam Ciebie postaram się się wziąć z Ciebie kochana przykład i dam rade. Pozdrawiam wszystkie mamy na forum oraz te ciche które być może tak ja cały czas tylko czytały wpisy ale całym serduchem były z Wami
 
@Jetkaa jest tak jak napisała ATRBL, to nie my Tobie pomagamy, to Ty nam.

Widok Oskarka na pewno musi być trudny. To dzielny, silny chłopiec, sam fakt, że nadal jest z nami, pomimo przeciwności, już zasługuje na wielki szacunek. A Twoja miłość do niego nie ma słów.

Gdybyś chciała się nim pochwalić bez względu na to jak wygląda, nie krepuj się. On zasługuje na to, żeby go chwalić. Tak jak i Ty.

Nie wiadomo co życie przyniesie, bywają różne, zaskakujące zwroty, dlatego warto żyć tu i teraz. Bo tylko dziś jest pewne. A dziś jesteście razem. I tylko to się teraz liczy.

Nie znajduję więcej sensownych słów. Bądźcie razem w miłości jak najdłużej się da. A my jesteśmy z Wami.
 
My cały tydzień zmagamy się z kaszlem i niestety w piątek lekarz zadecydował o antybiotyku. Starsze jeszcze walczy. Mnie męczą zatoki, kurczę moja odporność równa się zero. Czas zadbać o siebie od grudnia chyba przestaje karmić piersią bo chce się wyleczyć ale tak mi trochę żal.

Czy są mamy które nie dawno skończyły karmić piersią, jak to u Was wyglądało?

Drugie pytanie chyba na łokciach wychodzi nam AZS i już powoli wchodzi na łydki. Jakie kremy stosujecie? Co polecacie? Starsza miała wrażliwą skórę wokół oczu też jakby i pomagał nam krem Atoderma ale u małej się nie sprawdza ani Avene X era Calm.
 
Mój starszak gdy był maluszkiem mial alergie pokarmowe w tym także AZS ale u nas sprawdzal i w sumie nadal używamy lini kosmetyków oilatum. :)
 
Aha no co jakiś czas używałam tez maści sterydowych gdy były już miejsca mocno czerwone i się robiły rany. Ale do dziś mu została szorstka skóra. .. a ma 5 lat. Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy z tymi naszymi nerkami... niby lekarze są pewni że to podmiedniczkowe zwężenie moczowodu a ja się strasze boję ze wyjdzie nam jakiś guz nerki. ... czekamy na syntygrafie która mamy w piątek a wynik dopiero po tygodniu. Najgorsze w tym wszystkim to czekanie ....
 
@ATRBL2018 guz to już by chyba w usg był widoczny... Trudny czas Was czeka, dużo sił życzę. I zdrowia, dla Was i dla wszystkich pozostałych. Reszta się zawsze jakoś ułoży.

Choroby dzieci to jest coś z czym nigdy się nie pogodzę. To głupie, bez sensu, wbrew naturze, niesprawiedliwe. Rodzicom nie wolno się załamać, muszą mieć siłę dla swoich dzieci ale to takie trudne. I ta bezradność. Człowiek wziąłby choroby na siebie, żeby tylko dziecku ulżyć.
 
reklama
My cały tydzień zmagamy się z kaszlem i niestety w piątek lekarz zadecydował o antybiotyku. Starsze jeszcze walczy. Mnie męczą zatoki, kurczę moja odporność równa się zero. Czas zadbać o siebie od grudnia chyba przestaje karmić piersią bo chce się wyleczyć ale tak mi trochę żal.

Czy są mamy które nie dawno skończyły karmić piersią, jak to u Was wyglądało?

Drugie pytanie chyba na łokciach wychodzi nam AZS i już powoli wchodzi na łydki. Jakie kremy stosujecie? Co polecacie? Starsza miała wrażliwą skórę wokół oczu też jakby i pomagał nam krem Atoderma ale u małej się nie sprawdza ani Avene X era Calm.

Dzień dobry, ja jestem na etapie przechodzenia ma butelke, bo mam nadzieje że będzie wtedy mi w nocy spała. Jest ciężko. Wczoraj mi zjadła na wieczór 90 ml mm i super, tylko że jak karmiłam ją piersią to mi usypiała przy tej piersi i ja kładłam do łozeczka. Wczoraj usypiałam ja przez godzinę aż w koncu się poddałam i dostawiłam ją jeszcze do piersi pociągneła pare razy i usnęła. Myśle ze to kwestia wypracowania i systematyczności... mam nadzieję :) w nocy przebudziła się pozniej niz zwykle i znow probowalam jej dac butelke i tym razem nic z tego, więc dałam piers i poszla spac. Dzisiaj rano dwa podejscia do butli, za drugim się udało i zjadła 70 ml.
 
Do góry