reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Jetkaa płacz kochana ... Daj ujść emocjom ale za chwilkę wracaj do swoich mężczyzn 2x silniejsza bo tak jak ty potrzebujesz ich tak oni potrzebują ciebie. Pamiętaj że podejrzenia to nie diagnoza. Zbadaja, sprawdza i będą leczyć. Nie myśl że zdarzy się najgorsze. Już miesiąc za wami więc maluszek walczy.
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj z moim D otrzymaliśmy jak by strzala w twarz od lekarzy, człowiek gdzies w glowie uklada sobie scenariusz jak to bedzie kiedy wyjdziemy.. Kazda wiadomość od lekarzy człowiek obraca w wiadomosc pozytywna.. Gdzies szuka niedopatrzen i nie wierzy lekarza gdy mówią zle wiadomości tylko zapamiętuje te dobre. Ta niepewność nas dobijala ale podejrzenia lekarza o chorobę naszego syna jest gorsza niz ta niepewnośc! Lekarze podejrzewaja wade genetyczna która ma objawy u naszego synka:( ta biedunka byc moze jest objawem wady genetycznej i kilka innych rzeczy:( ta wada genetyczna ma bardzo zle rokowania:( zdecydowaliśmy sie go ochrzcic w poniedzialek w szpitalu malutki nasz skarb będzie dzieckiem Bozym. Mam nadzieje ze Bog nam jeszcze wiecej pomoże.. W poniedzialek syn ma tez wizytw u genetyka.. O wypisie nie ma mowy poki co:( syn waży nadal 2500g.. Dzis mial zly dzien mial wysokie tętno a niskie ciśnienie. Potrzebowal tlenu:( boli tal strasznie jak oskarek robi krok w tyl:(( boje sie czy cos w glowce się nie dzieje no bo dziwne ze mial problem z oddychaniem.. Boje sie ze lekarze postawia diagnoze, te zla diagnoze nie wygodna diagnoze:( boje sie ze teraz nie będziemy walczyc o zdrowe zycie oskarka tylko wogole o zycie..:( boje sie ze on odejdzie.. Ze go zabraknie.. Ze on naprawde jest chory.. Jutro odlacza mu jedzenie i znowu dadza kroplowki.. Bo nadal ma biegunke po samym mleku z aminokwasami..jezeli po kroplowce nie bedzie biegunki to bedzie oznaczalo ze ma wrodzona biegunke a jezeli po kroplowkach bedzie biegunka to bedzie to objaw wady:((



Staralam sie byc silna .. Poworot do domu trwal w ciszy, splywajacych lzach moich i mojego, tyle mysli, pocieszenia mojego(1raz widzialam jak placze) szukania co to moze byc za wada, ale teraz mam dosc jestem w łazience i musze sie wyplakac bo moj nie widzi.. Chcialam byc silna ale ile mozna?!! Ile mozna ??? Mam dosc?! Dlaczego my?? Dosc sie w zyciu ucierpialam i nadal cierpię.. Jak to mozliwe ze z ciaza bylo ok a teraz syn miesiac lezy tam nie wiedząc czy bedzie dobrze...


Ciężko nawet to skomentować... życzę dużo siły i o to trzeba się modlić żeby Pan Bóg dał siłę żeby to wszystko przetrwać. Dla pocieszenia napiszę że tam naprawdę są super lekarze i chcą jak najlepiej. Ale jak to wszystko przetrwacie, to będzięcie silniejsi, takie przeżycia zbliżają bardzo..
Nie dajcie się..dużo cierpliwości!!!!!
 
@Jetkaa strasznie mi przykro, nie ma słów, które mogłyby coś zmienić albo miały jakikolwiek sens w tej sytuacji. Na pewno każda z nas życzy Wam jak najlepiej, każda tak jak Wy oczekuje dobrych i tylko dobrych wieści. A życie pisze własny scenariusz.

Co może być gorszego niż choroba własnego dziecka?

Słowa niczego nie zmienią, niewiele pomogą ale wiedz, że nie ma dnia, żebym o Was nie myślała. Mam nadzieję, że będzie dobrze. I Wy jej nie traćcie.
 
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj z moim D otrzymaliśmy jak by strzala w twarz od lekarzy, człowiek gdzies w glowie uklada sobie scenariusz jak to bedzie kiedy wyjdziemy.. Kazda wiadomość od lekarzy człowiek obraca w wiadomosc pozytywna.. Gdzies szuka niedopatrzen i nie wierzy lekarza gdy mówią zle wiadomości tylko zapamiętuje te dobre. Ta niepewność nas dobijala ale podejrzenia lekarza o chorobę naszego syna jest gorsza niz ta niepewnośc! Lekarze podejrzewaja wade genetyczna która ma objawy u naszego synka:( ta biedunka byc moze jest objawem wady genetycznej i kilka innych rzeczy:( ta wada genetyczna ma bardzo zle rokowania:( zdecydowaliśmy sie go ochrzcic w poniedzialek w szpitalu malutki nasz skarb będzie dzieckiem Bozym. Mam nadzieje ze Bog nam jeszcze wiecej pomoże.. W poniedzialek syn ma tez wizytw u genetyka.. O wypisie nie ma mowy poki co:( syn waży nadal 2500g.. Dzis mial zly dzien mial wysokie tętno a niskie ciśnienie. Potrzebowal tlenu:( boli tal strasznie jak oskarek robi krok w tyl:(( boje sie czy cos w glowce się nie dzieje no bo dziwne ze mial problem z oddychaniem.. Boje sie ze lekarze postawia diagnoze, te zla diagnoze nie wygodna diagnoze:( boje sie ze teraz nie będziemy walczyc o zdrowe zycie oskarka tylko wogole o zycie..:( boje sie ze on odejdzie.. Ze go zabraknie.. Ze on naprawde jest chory.. Jutro odlacza mu jedzenie i znowu dadza kroplowki.. Bo nadal ma biegunke po samym mleku z aminokwasami..jezeli po kroplowce nie bedzie biegunki to bedzie oznaczalo ze ma wrodzona biegunke a jezeli po kroplowkach bedzie biegunka to bedzie to objaw wady:((

Staralam sie byc silna .. Poworot do domu trwal w ciszy, splywajacych lzach moich i mojego, tyle mysli, pocieszenia mojego(1raz widzialam jak placze) szukania co to moze byc za wada, ale teraz mam dosc jestem w łazience i musze sie wyplakac bo moj nie widzi.. Chcialam byc silna ale ile mozna?!! Ile mozna ??? Mam dosc?! Dlaczego my?? Dosc sie w zyciu ucierpialam i nadal cierpię.. Jak to mozliwe ze z ciaza bylo ok a teraz syn miesiac lezy tam nie wiedząc czy bedzie dobrze...
Żadne słowa nie ukoją Twojego bólu i cierpienia ale Twój synuś żyje i musisz mieć nadzieję że będzie dobrze on tego potrzebuje. Kiedyś przeczytałam w książce pewien cytat i go zapamiętałam a że jestem katoliczką to wierzę, że w tych słowach jest jakaś prawda" Bóg daje nam tyle cierpienia ile jesteśmy w stanie unieść"
 
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj z moim D otrzymaliśmy jak by strzala w twarz od lekarzy, człowiek gdzies w glowie uklada sobie scenariusz jak to bedzie kiedy wyjdziemy.. Kazda wiadomość od lekarzy człowiek obraca w wiadomosc pozytywna.. Gdzies szuka niedopatrzen i nie wierzy lekarza gdy mówią zle wiadomości tylko zapamiętuje te dobre. Ta niepewność nas dobijala ale podejrzenia lekarza o chorobę naszego syna jest gorsza niz ta niepewnośc! Lekarze podejrzewaja wade genetyczna która ma objawy u naszego synka:( ta biedunka byc moze jest objawem wady genetycznej i kilka innych rzeczy:( ta wada genetyczna ma bardzo zle rokowania:( zdecydowaliśmy sie go ochrzcic w poniedzialek w szpitalu malutki nasz skarb będzie dzieckiem Bozym. Mam nadzieje ze Bog nam jeszcze wiecej pomoże.. W poniedzialek syn ma tez wizytw u genetyka.. O wypisie nie ma mowy poki co:( syn waży nadal 2500g.. Dzis mial zly dzien mial wysokie tętno a niskie ciśnienie. Potrzebowal tlenu:( boli tal strasznie jak oskarek robi krok w tyl:(( boje sie czy cos w glowce się nie dzieje no bo dziwne ze mial problem z oddychaniem.. Boje sie ze lekarze postawia diagnoze, te zla diagnoze nie wygodna diagnoze:( boje sie ze teraz nie będziemy walczyc o zdrowe zycie oskarka tylko wogole o zycie..:( boje sie ze on odejdzie.. Ze go zabraknie.. Ze on naprawde jest chory.. Jutro odlacza mu jedzenie i znowu dadza kroplowki.. Bo nadal ma biegunke po samym mleku z aminokwasami..jezeli po kroplowce nie bedzie biegunki to bedzie oznaczalo ze ma wrodzona biegunke a jezeli po kroplowkach bedzie biegunka to bedzie to objaw wady:((

Staralam sie byc silna .. Poworot do domu trwal w ciszy, splywajacych lzach moich i mojego, tyle mysli, pocieszenia mojego(1raz widzialam jak placze) szukania co to moze byc za wada, ale teraz mam dosc jestem w łazience i musze sie wyplakac bo moj nie widzi.. Chcialam byc silna ale ile mozna?!! Ile mozna ??? Mam dosc?! Dlaczego my?? Dosc sie w zyciu ucierpialam i nadal cierpię.. Jak to mozliwe ze z ciaza bylo ok a teraz syn miesiac lezy tam nie wiedząc czy bedzie dobrze...

Kochana jestem z Wami!!! Serce się kraje jak się czyta takie wiadomości od Ciebie.... 3mam mocno kciuki by zły scenariusz się nie sprawdził [emoji53]! Znajdź w sobie siłę kochana dla swoich facetów i dla Oskarka.
Będzie dobrze, zobaczysz [emoji8]
 
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj z moim D otrzymaliśmy jak by strzala w twarz od lekarzy, człowiek gdzies w glowie uklada sobie scenariusz jak to bedzie kiedy wyjdziemy.. Kazda wiadomość od lekarzy człowiek obraca w wiadomosc pozytywna.. Gdzies szuka niedopatrzen i nie wierzy lekarza gdy mówią zle wiadomości tylko zapamiętuje te dobre. Ta niepewność nas dobijala ale podejrzenia lekarza o chorobę naszego syna jest gorsza niz ta niepewnośc! Lekarze podejrzewaja wade genetyczna która ma objawy u naszego synka:( ta biedunka byc moze jest objawem wady genetycznej i kilka innych rzeczy:( ta wada genetyczna ma bardzo zle rokowania:( zdecydowaliśmy sie go ochrzcic w poniedzialek w szpitalu malutki nasz skarb będzie dzieckiem Bozym. Mam nadzieje ze Bog nam jeszcze wiecej pomoże.. W poniedzialek syn ma tez wizytw u genetyka.. O wypisie nie ma mowy poki co:( syn waży nadal 2500g.. Dzis mial zly dzien mial wysokie tętno a niskie ciśnienie. Potrzebowal tlenu:( boli tal strasznie jak oskarek robi krok w tyl:(( boje sie czy cos w glowce się nie dzieje no bo dziwne ze mial problem z oddychaniem.. Boje sie ze lekarze postawia diagnoze, te zla diagnoze nie wygodna diagnoze:( boje sie ze teraz nie będziemy walczyc o zdrowe zycie oskarka tylko wogole o zycie..:( boje sie ze on odejdzie.. Ze go zabraknie.. Ze on naprawde jest chory.. Jutro odlacza mu jedzenie i znowu dadza kroplowki.. Bo nadal ma biegunke po samym mleku z aminokwasami..jezeli po kroplowce nie bedzie biegunki to bedzie oznaczalo ze ma wrodzona biegunke a jezeli po kroplowkach bedzie biegunka to bedzie to objaw wady:((

Staralam sie byc silna .. Poworot do domu trwal w ciszy, splywajacych lzach moich i mojego, tyle mysli, pocieszenia mojego(1raz widzialam jak placze) szukania co to moze byc za wada, ale teraz mam dosc jestem w łazience i musze sie wyplakac bo moj nie widzi.. Chcialam byc silna ale ile mozna?!! Ile mozna ??? Mam dosc?! Dlaczego my?? Dosc sie w zyciu ucierpialam i nadal cierpię.. Jak to mozliwe ze z ciaza bylo ok a teraz syn miesiac lezy tam nie wiedząc czy bedzie dobrze...
Strasznie mi przykro, ze musicie przez to przechodzić. Pamiętaj, że dopoki nie ma postawionej diagnozy, to jest nadzieja- trzymaj się tego. Kto ma wierzyć w to, że będzie dobrze, jeśli nie Wy? Oskar to imię zwycięzcy :) pozwól sobie na chwilę słabości: płacz, krzycz, niech emocje uchodzą, ale nie przestawaj wierzyć w synka
 
@Jetkaa bardzo mnie poruszył i zasmucil twój ostatni wpis. Kochana, każdy ma granice wytrzymałości. Łzy nie są symbolem słabości, a ludzkości. Mam nadzieję, że jednak wszystko dobrze się skończy. Trzymam za was mocno kciuki. Jesteśmy z wami.
 
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj z moim D otrzymaliśmy jak by strzala w twarz od lekarzy, człowiek gdzies w glowie uklada sobie scenariusz jak to bedzie kiedy wyjdziemy.. Kazda wiadomość od lekarzy człowiek obraca w wiadomosc pozytywna.. Gdzies szuka niedopatrzen i nie wierzy lekarza gdy mówią zle wiadomości tylko zapamiętuje te dobre. Ta niepewność nas dobijala ale podejrzenia lekarza o chorobę naszego syna jest gorsza niz ta niepewnośc! Lekarze podejrzewaja wade genetyczna która ma objawy u naszego synka:( ta biedunka byc moze jest objawem wady genetycznej i kilka innych rzeczy:( ta wada genetyczna ma bardzo zle rokowania:( zdecydowaliśmy sie go ochrzcic w poniedzialek w szpitalu malutki nasz skarb będzie dzieckiem Bozym. Mam nadzieje ze Bog nam jeszcze wiecej pomoże.. W poniedzialek syn ma tez wizytw u genetyka.. O wypisie nie ma mowy poki co:( syn waży nadal 2500g.. Dzis mial zly dzien mial wysokie tętno a niskie ciśnienie. Potrzebowal tlenu:( boli tal strasznie jak oskarek robi krok w tyl:(( boje sie czy cos w glowce się nie dzieje no bo dziwne ze mial problem z oddychaniem.. Boje sie ze lekarze postawia diagnoze, te zla diagnoze nie wygodna diagnoze:( boje sie ze teraz nie będziemy walczyc o zdrowe zycie oskarka tylko wogole o zycie..:( boje sie ze on odejdzie.. Ze go zabraknie.. Ze on naprawde jest chory.. Jutro odlacza mu jedzenie i znowu dadza kroplowki.. Bo nadal ma biegunke po samym mleku z aminokwasami..jezeli po kroplowce nie bedzie biegunki to bedzie oznaczalo ze ma wrodzona biegunke a jezeli po kroplowkach bedzie biegunka to bedzie to objaw wady:((

Staralam sie byc silna .. Poworot do domu trwal w ciszy, splywajacych lzach moich i mojego, tyle mysli, pocieszenia mojego(1raz widzialam jak placze) szukania co to moze byc za wada, ale teraz mam dosc jestem w łazience i musze sie wyplakac bo moj nie widzi.. Chcialam byc silna ale ile mozna?!! Ile mozna ??? Mam dosc?! Dlaczego my?? Dosc sie w zyciu ucierpialam i nadal cierpię.. Jak to mozliwe ze z ciaza bylo ok a teraz syn miesiac lezy tam nie wiedząc czy bedzie dobrze...
Jetkaa, strasznie Ci współczuję.napisalas tak emocjonalny wpis że nawet mnie łzy poleciały:(( mam nadzieję,że to tylko zły czas i wszystko się jeszcze wyprostuje:( ściskam
 
reklama
Do góry