Hej. Widze ze większość majowych bobasow ma problemy brzuszkowe....u nas tez ciężko...jak przy Zuzce nie wiedzialam ze mam dziecko tak teraz jest mega ciężko...młody po kazdym jedzeniu placze az sie zanosi, czy na butle czy na piers rzuca sie lapczywie, lapie powietrze a potem placz, placz padnie ze zmwczenia ale spi i tak niespokojnie. Juz poprostu boje sie dawac mu jeść. Podaje biogaie, odbijam, polozna zalecila delicol, mysle nad espumisanem jeszcze bo juz nie wien co robic. Drugie dziecko a zupelnie inne i czlowiek zielony. Zuza tez daje popalic, wiec czasem mam poprostu stereo w domu i placz na dwa glosy. Chwilami to juz nie mam na nic sily.. 24 mamy chrzest i szczerze powiem jestem przerazona jak w kosciele taki koncert nam urzadzi[emoji33]. Uff pozalilam sie troche wybaczcie, ale komu jak nie wam[emoji6]
Pozdrawiam
Pozdrawiam