reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

Ja po ktg. Nawet kilka skurczy sie pojawiło. Ale to już od wczoraj brzuch często mi twardnieje, z tym że już wiem że te twardnienia nic nie wnoszą. Jeszcze lekarz mnie nie badał bo w połowie przyjęcia polecieli lekarze na pilna CC......także czekam dalej. Mam nadzieję że dziś jeszcze USG i badanie zrobią.

aNusia ty jeszcze prawie tydzień do terminu masz. Spokojnie. Może się coś ruszy.
No do tego z usg w sumie tak, ale i tak juz bym chciala to miec za soba, bo jak sobie pomyślę o wywoływaniu jak ostatnio ehhh. A poza tym nawet jak zglosze sie 31 ( boze cialo) to i tak nic nie beda robic o ile wogole mnie przyjma.
 
reklama
No do tego z usg w sumie tak, ale i tak juz bym chciala to miec za soba, bo jak sobie pomyślę o wywoływaniu jak ostatnio ehhh. A poza tym nawet jak zglosze sie 31 ( boze cialo) to i tak nic nie beda robic o ile wogole mnie przyjma.
Ja też mam zgłosić się do szpitala ale 1 czerwca
 
Mały niby 3700 waży ale ktg si lekarzowi nie podoba bo tętno przy ruchach skacze więc za godzinę powtórka. A ja liczyłam na to że się wyspie ;)
 
Ja tez mialam 2 razy ktg bo księżniczka nie raczyla sie ruszyc.. Juz nie 1raz.w sumie.. Narobila szumu strachu bo 3h nic.. Ale obudzila sie.. Myslalam ze zaraz pompki bede musiala robic hehe
 
Dzień dobry. I jak tam dziewczyny u Was? :)
@agunia możliwe, że to kwestia godzin :)

Obiecałam, że dam znać więc:
U mnie finalnie poród trwał 18 godzin .. i to byly szczerze mówiąc najgorsze godziny w moim życiu. Na ten ból nie da się przygotować [emoji37]
Finalnie po kilku godzinach włączyli mi pompę z oxy i zaczęła się jazda bez trzymanki.
Hihi w pewnym momencie nie zobaczyła położna pulsu małej -szybko więc po lekarke (strach i panika) a tu się okazuje, że rozwarcie z 3 na 5 palców w 10 minut. [emoji3] na szczęście tylko 5 razy ją parłam, i łożysko dosłownie minutę hihi. Pani lekarz stwierdziła, że gdyby nie akcje z rozwarciem i bólami krzyżowymi to jestem stworzona do rodzenia hah. A ja Wam powiem, że nigdy więcej.

W ogóle musieli mi i tak przebić pecherz bo za mało się sączyly z tego pęknięcia na górze wody. No i miałam masaż szyjki macicy... ehh nikomu nie życzę!!! [emoji37]

W kazdym razie warto było bo mam kogoś najukochanszego na świecie i oto ona:
[emoji3][emoji8]

IMG_20180521_225119.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180521_225119.jpg
    IMG_20180521_225119.jpg
    32,7 KB · Wyświetleń: 1 041
Dzień dobry. I jak tam dziewczyny u Was? :)
@agunia możliwe, że to kwestia godzin :)

Obiecałam, że dam znać więc:
U mnie finalnie poród trwał 18 godzin .. i to byly szczerze mówiąc najgorsze godziny w moim życiu. Na ten ból nie da się przygotować [emoji37]
Finalnie po kilku godzinach włączyli mi pompę z oxy i zaczęła się jazda bez trzymanki.
Hihi w pewnym momencie nie zobaczyła położna pulsu małej -szybko więc po lekarke (strach i panika) a tu się okazuje, że rozwarcie z 3 na 5 palców w 10 minut. [emoji3] na szczęście tylko 5 razy ją parłam, i łożysko dosłownie minutę hihi. Pani lekarz stwierdziła, że gdyby nie akcje z rozwarciem i bólami krzyżowymi to jestem stworzona do rodzenia hah. A ja Wam powiem, że nigdy więcej.

W ogóle musieli mi i tak przebić pecherz bo za mało się sączyly z tego pęknięcia na górze wody. No i miałam masaż szyjki macicy... ehh nikomu nie życzę!!! [emoji37]

W kazdym razie warto było bo mam kogoś najukochanszego na świecie i oto ona:
[emoji3][emoji8]

Zobacz załącznik 859164
Cudowna gratulacje jeszcze raz :*
 
Mb, nigdy nie mów nigdy. O tym bólu szybko się zapomina. Malutka jest cudowna.

Jetkaaa - zdecydowali coś u ciebie?

Drugie ktg wyszło ok. U mnie młody wprost przeciwnie, bardzo szaleje w brzuchu i wtedy mocno tętno skacze. I tak źle i tak niedobrze.....
 
Dzień dobry. I jak tam dziewczyny u Was? :)
@agunia możliwe, że to kwestia godzin :)

Obiecałam, że dam znać więc:
U mnie finalnie poród trwał 18 godzin .. i to byly szczerze mówiąc najgorsze godziny w moim życiu. Na ten ból nie da się przygotować [emoji37]
Finalnie po kilku godzinach włączyli mi pompę z oxy i zaczęła się jazda bez trzymanki.
Hihi w pewnym momencie nie zobaczyła położna pulsu małej -szybko więc po lekarke (strach i panika) a tu się okazuje, że rozwarcie z 3 na 5 palców w 10 minut. [emoji3] na szczęście tylko 5 razy ją parłam, i łożysko dosłownie minutę hihi. Pani lekarz stwierdziła, że gdyby nie akcje z rozwarciem i bólami krzyżowymi to jestem stworzona do rodzenia hah. A ja Wam powiem, że nigdy więcej.

W ogóle musieli mi i tak przebić pecherz bo za mało się sączyly z tego pęknięcia na górze wody. No i miałam masaż szyjki macicy... ehh nikomu nie życzę!!! [emoji37]

W kazdym razie warto było bo mam kogoś najukochanszego na świecie i oto ona:
[emoji3][emoji8]

Zobacz załącznik 859164
Sliczna:) gratulacje kochana:*
 
reklama
Do góry