Malutka466
Fanka BB :)
sylwia próbowałam, ale mam wrażenie, ze to mi się rozwali. Będe jeszcze myśleć nad tym.
Mam częściowy dostęp do ZIPa. Badanie ginekologiczne, które miałam ostatnio tzn. tylko wywiad i badanie dopochwowe kosztuje NFZ 32,20 zł. Majątek. Ciekawe ile usg kosztuje. A wizyty na SORze to jakiś ryczałt/kapitacja, ale dokładnie jest podane co mi robili, co mi podali itd.
Ja nie wierzę w to, że ktoś może nie mieć pokarmu... Chyba, że przez jakieś ciężkie choroby genetyczne, sama nie wiem. Przecież do tego nas natura stworzyła, ja ciągle sobie wmawiam, że moje cycki to kraina mlekiem płynąca <haha> wiem, głupie, ale to mi pomaga w przyzwyczajeniu się do myśli, że będę karmić i że będę miała czym.
Mam częściowy dostęp do ZIPa. Badanie ginekologiczne, które miałam ostatnio tzn. tylko wywiad i badanie dopochwowe kosztuje NFZ 32,20 zł. Majątek. Ciekawe ile usg kosztuje. A wizyty na SORze to jakiś ryczałt/kapitacja, ale dokładnie jest podane co mi robili, co mi podali itd.
Ja nie wierzę w to, że ktoś może nie mieć pokarmu... Chyba, że przez jakieś ciężkie choroby genetyczne, sama nie wiem. Przecież do tego nas natura stworzyła, ja ciągle sobie wmawiam, że moje cycki to kraina mlekiem płynąca <haha> wiem, głupie, ale to mi pomaga w przyzwyczajeniu się do myśli, że będę karmić i że będę miała czym.