reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Hajduczka ja przez ostatnie 30tygodni raz po powrocie z Polski miałam problem. I tez bolało... Ale wtedy nie połączyłam faktów. Normalnie jak w zegarku co rano. I ostatnio mój A mówi, zrób tortillę:D pewnie, super pomysł :D zrobiłam- z sałata, fasola, kukurydza i innymi pysznymi sprawami i oczywiscie kurczak i sosik. I od tego czasu, nic... Toaleta służy mi tylko do oddawania nadmiaru płynu. Mam nadzieje, że ten syrop cos ruszy i cos nam sie wyklaruje. Bo jak nie...;/ ale jestem dobrej myśli. Przecież cała ciąże miałam prawie bezobjawowa, kto to widział ;]
 
reklama
Hajduczka ja przez ostatnie 30tygodni raz po powrocie z Polski miałam problem. I tez bolało... Ale wtedy nie połączyłam faktów. Normalnie jak w zegarku co rano. I ostatnio mój A mówi, zrób tortillę:D pewnie, super pomysł :D zrobiłam- z sałata, fasola, kukurydza i innymi pysznymi sprawami i oczywiscie kurczak i sosik. I od tego czasu, nic... Toaleta służy mi tylko do oddawania nadmiaru płynu. Mam nadzieje, że ten syrop cos ruszy i cos nam sie wyklaruje. Bo jak nie...;/ ale jestem dobrej myśli. Przecież cała ciąże miałam prawie bezobjawowa, kto to widział ;]

Basi89 współczuję. My ciężarne, musimy niestety uważać na to, co jemy :)
 
Basia a spróbuj sok z kapusty kiszonej wielu osobom to pomaga.
Co do ospy to ja przechodziłam jako dziecko we wakacje po drogiej klasie podstawówki. Pamiętam ze byli strasznie cieple lato i wszystko mnie strasznie swędziało i miałam ochotę zabić mojego młodszego brata który jak zwykle przywlókł chorobę do domu i mi ja sprzedał.
U mnie w czasie minionych świat byla epidemia ospy najpierw mlodsza córka potem mąż a na końcu starsza córa. Przeszli bardzo łagodnie bez gorączki z małą ilością krost. A wszystko dzieki rodzicom jednego z chłopców ktoś chodzi z mlodsza do przedszkola rodzice twierdzili ze maly ma alergie i normalnie codziennie byl w przeszkolu.
 
Basi89 spróbuj najlepiej wszystkiego ;) tak naprawdę to najgorzej jest zacząć Jak dostałaś syrop to pewnie coś ala lactulosum a tu trzeba pić dużo wody, ale też to potrwać może kilka godzin.
Na mnie działa najlepiej kawa.
 
Ja jak zaczęłam leżeć, to też miałam kilka dni problemy z zaparciami. Za to tak je próbowałam zwalczyć, że chyba przesadziłam ;) później przez tydzień miałam biegunkę.

Na mnie działa kapusta kiszona, jabłka, maślanka, płatki owsiane i dużo wody.
 
Boże ale mam.awarie w chacie leci mi z kaloryfera (żeberka) woda :/ mąż w pracy nie może przyjść wyjątkowo i czekam na teścia - a ten to dopiero ślimak zanim przyjdzie to mi się cała miska naleje wody :/
 
Swoją ospę przyniosłam z przedszkola zapewne, nie pamiętam aż tak dokładnie, wiem że bardzo mnie swędziało i niestety parę krostek zdrapałam i do dziś mam pamiątki :D

Mi też kawusia pomaga w potrzebie ewentualnie, kakao, płatki coś z mlekiem musi być :D

Ojj Ewa trzymam kciuki by Cię nie zalało i teść jak najszybciej przybył z odsieczą!
 
Czesc. A u mnie szaleje grypa żołądkowa. Niestety ją też zlapalam i wczoraj meczylam się cały dzień. Na szczęście dziś jest mi lepiej i dochodzenie do siebie. WzielzM w pracy wolne na wykurowanie się i akurat mam czas żeby nadrobić zaległości na forum i wreszcie ogarnęła co ostatnio pisalyscie
 
reklama
Do góry