reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Madzia0903 ja też zrozumiałam tak jak Edziorka :D w ciąży nie ćwiczę, bo nie daje rady, ale codziennie mam spacer jak wracam z przedszkola. mięśnie kegla czasem cwiczę jak mi się przypomni. W pierwszej ciąży byłam lekko nacięta.

Przed ciążą biegałam, ćwiczyłam różne ćwiczenia ogólnorozwojowe i chodziłam na zumbe. Na wrzesień przygotowywałam się do dwóch biegów i niestety już w nich nie pobiegłam, bo się dowiedziałam o ciąży. Teraz nie ma nic z moich mięśni, uda już mam sflaczełe. Nic nadrobić po porodzie.

Niesia_88 ja czytam sobie książki. Nadrabiam zaległości, bo jak pracowałam to na to nie miałam czasu. Ja jestem typem pracocholika ale jednak dziecko najważniejsze. Chciałam pracować też jak najdłużej, ale nie dałam rady. A jeszcze mam syna, który też mamy potrzebuje.

jJa od dawna nie oglądam tv . U mnie telewizor stoi i się kurzy. Nawet moje dziecko nie ogląda bajek w tv. Ja jak jestem sama to ma cicho w domu. Tak lubię. Kiedyś włączałam, żeby nie było tej ciszy, ale się odzwyczaiłam.

Przed ciążą nie było opcji żebym wyszła bez makijażu. Teraz praktycznie się nie maluje, bo mi się nie chce. Nawet jak gdzieś idę. Nie czuję potrzeby. Od czasu do czasu mam zryw to robię make-up.
 
reklama
Ja ćwiczę Madzia, ale coraz mniej. Wynajduje kanały na yt z ćwiczeniami dla brzuchatek i cos tam macham. Głownie dbam o pupę, nogi i plecy. Cały czas myśle i basenie, ale samej mi sie nie chce:p wiec byłam cały raz. I spaceruje. Przyszedł mróz do nas:) ależ miło sie spaceruje jak tak skrzypi pod nogami :D w czwartek wizyta u lekarza... Już nie mogę sie doczekać :)
 
My po wizycie i wszystko w porządeczku :-) :) Happy! happy! happy! :biggrin2:
Niunia potwierdzona i dziś i wczoraj jest cały czas jest mamy Niunią:happy2:
I waży prawie 800g :wink:

No żeby nie było zbyt pięknie to od weekendu przyczepiła mi się rwa kulszowa i niestety lekarz powiedział, że w ciąży nie ma możliwości zwalczenia tego dokuczliwego świństwa:no2:
 
Ja tez siedzę od początku ciąży na l4 najpierw miałam urlop bo szłam na wesele ale przed weselem robiłam test i był pozytywny wiec dzień po weselu do lekarza to był 7 tydzień i od razu l4 ponieważ u nas nie ma pracy dla ciężarnych do tego miałem taką pracę ze trzeba było dźwigać i stać całe 8 godzin. Jest trochę smutno bo jestem przyzwyczajona do pracy ale z drugiej strony fajnie bo mogę spędzać czas z moja córka i jak ona w przedszkolu to ja mogę odpocząć :) mój lekarz mówi ze mam korzystać póki jeszcze mogę:D
 
Ostatnio gadałyśmy o nietrzymaniu moczu w ciąży. W próbkach dla dziecka i mamy znalazłam próbki wkładek tena właśnie na taki problem. Wypróbowałam i polecam, sto razy lepsze niż zwykłe wkładki.
 
Bylam wczoraj na pierwszym spotkaniu szkoly rodzenia. No bardzo sympatycznie, siedzielismy ponad 2,5 godziny, zajęcia prowadzi oddzialowa ze szpitala w którym chce rodzić - bardzo sympatyczna i wyluzowana kobitka, każe do siebie mówić po imieniu. Apropo mięśni kegla to zasugerowała, zeby ćwiczyć podczas oddawania moczu - pare razy przestawac i jak sie przypomni poza toaletą to tez napinac od czasu do czasu :-) poleca tez robić masaz krocza od 34tc (o ile nie będzie przeciwwskazań). Ogólnie pierwsze spotkanie dotyczyło pakowania torby do szpitala :-)

A ja jeszcze pracuje i zamierzam do konca lutego popracować, a od marca na L4.

Ja rzadko ćwiczę, przed ciążą częściej to robilam, ale wczoraj w szkole rodzenia dostalismy plytke z jakimis ćwiczeniami dla ciężarnych i chętnie zobacze co tam ciekawego jest.
 
Dzień dobry! :)

Nie wiem dziewczyny czy podglądacie inne wątki (ja z nudów tak :)) i powiem Wam, że lutóweczki zaczęły się już rozpakowywać! Myślę, że jeszcze mamy 2 m-ce spokoju, a w kwietniu będziemy już siedziały na tykającej bombie :D A przynajmniej te które mają termin na początek maja, tak jak ja :) Już naprawdę niedużo zostało, więc zaciskam nogi ile sił :) Plamienie zanikło, więc mam nadzieję, że szyjka stanęła w miejscu.

Ja już po śniadanku. Plan na dziś - paznokcie :)
 
Niesia, fajnie że plamienie zanikło! :-) :)
O, kurde, to szybki idzie lutówkom. Ja mam termin na koniec maja, a pod koniec kwietnia jesteśmy umówieni na sesję zdjęciową. Z takim wyprzedzeniem trzeba było rezerwować termin. :/ Mam nadzieję, że do tego czasu będzie jeszcze co sfotografować i pozostaniemy w dwupaku. Choć ja do szpitala zamierzam być spakowana w kwietniu już i wyprawkę mieć calusieńką do końca marca. Kwiecień to mój deadline.
 
reklama
Też podglądam inne wątki. I np w październiku jedna grudniowa się rozpakowala. Oby żadna z nas tak szybko!!

Ja mam termin na koniec maja, a wydaje mi się, że urodze w czerwcu.

Co do mięśni kegla to ja je ćwiczę od wielu lat przy oddawaniu moczu głównie. Teraz w ciąży ćwiczę czasem rano i wieczorem. Masaż krocza też bym chciała robić. W szkole rodzenia mówili, że warto spakować się w 35 tygodniu do szpitala. I ja mam taki zamiar.

My w planach na dziś oglądanie wózka od kuzyna. Oby był fajny.
 
Do góry