reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Kasik90 w rękę ale nigdzie się dotykałam odrazu pod wodę. Nie ma co wierzyć w przesądy moja didzi ma swoje godziny juz ruszania rano budź mnie i wieczorem robi fikołki :)
Kameleon trzymam kciuki wiem co czujesz tez leżałam na początku ciąży bo łożysko się odkleiło... Będzie dobrze najważniejsze dzidzi :)

Niesia miesiąc temu lekarz powiedzial mi ze mam skrócona szyjkę i ze mam odpoczywam leżąc 2 godziny płasko na plecach. Leżałam nie codziennie bo nie da sie i bylam w zeszłym tyg i mówi ze szyjka ok takze na pewno będzie ok :)
 
reklama
Ja już też wróciłam ze szpitala ale dojść do siebie nie mogę. Tak mnie wygłodzili, że wyniki cukru wyszły dobre tylko w ciągu trzech dni zrobiła się anemia i schudłam kg :eek: Poza tym i tak kazali nie jeść słodyczy i uważać na owoce. Mała chyba też się zmęczyła albo w taki sposób reaguje na brak cukru bo już tak nie harcuje w nocy:-( :( Myślałam, że 680g wagi dziecka to dużo na tym etapie ale widzę, że wasze maluchy są podobnej wielkości. Miałam na razie już nie kupować ciuszków ale skoro w dalszym ciągu mam dziewczynkę, poczyniłam zamówienie w smyku sweterek i gruby pajac na spacerki wczesną wiosną. Wszystko jest takie śliczne, że się powstrzymać nie można:tak:
 
A ja już odebrałam wyniki i niestety nie jest dobrze. Poziom Aspat mam ponad 200 przy normie w laboratorium do 35, a Alat mam ponad 300 przy normie do 55. Czyli prawdopodobnie to ta nieszczęsna cholestaza. Lekarz przez telefon stwierdził, że tragedii nie ma, ale trzeba brać leki. Po południu mam wizytę.
 
Kameleleon - jest poprawa jest dobrze, oby tak dalej. Trzymaj się cieplutko! :)

Ala - ojj jedzenie szpitalne nie należy do smacznych :/ ale w domku nadrobisz straty :)

kaylla - eh niedobra wiadomość :( trzymam kciuki aby wszystko się ułożyło i tak jak malutka pisze żeby leki zadziałały jak najszybciej.



Ja od rana wpadłam w szał zakupowy, w smyku znów są obniżki i jak tu się nie skusić? :D no nie da się. :)
mała spokojna, w nocy też nie buszowała także calutka noc przespana :)
 
Kaylla cholestaza to nie wyrok, nie martw się. Tak jak w przypadku cukrzycy trzeba zwracać uwagę na jedzenie, w tym wypadku dieta lekkostrawna. Ja miałam cholestazę pod koniec pierwszej ciąży, nie było to męczące. Brałam coś "normalnego" z apteki na wątrobę - essentiale czy coś takiego. Na końcówce było trochę nerwowo, wg usg dziecko nie rosło...ale urosło ile trzeba, co pokazała waga po porodzie...i lekarz obawiał się, że może to mieć związek własnie z cholestazą. Teraz póki co wyniki mam dobre, mam nadzieję, że tak zostanie, chociaż zaczynają mnie ręce swędzieć. Chyba zrobię przed kolejną wizytą jeszcze raz próby wątrobowe, tak dla spokojności.
 
Kylla tylko sie nie zamartwiaj na zapas, postepuj wg wskazówek lekarza a będzie dobrze.

Kameleon to dobrze, że się nie skraca szyjka. zobaczysz jeszcze będzie tak, ze przenosisz ;)

Ala_25 moje też nie harcuje w nocy i przynajmniej się wysypiam. W dzień jest aktywne i wieczorami.

Wioleta po porodzie to też inaczej będzie, teraz dziecko Ci się nie budzi do karmienia i harcuje sobie kiedy chce. U nas od początku po powrocie ze szpitala wprowadziliśmy pewne rutyny i syn się szybko nauczył kiedy noc. Mimo, że się budził w nocy to przynajmniej po nakarmieniu od razu zasypiał. Nie miał tak, że sobie nie spał, bo mu się tak podobało.
 
Kylla, ja się tym moim swędzeniem też martwię i jutro idę zrobić próby. Wczoraj tak się nimi przestraszyłam, że oczywiscie szukałam wszędzie informacji o tym i znalazłam 1 filmik na YT, gdzie dziewczyna opowiada właśnie, że miała z wyników cholestazę i brała na to tabletki i się to ograniczyło. Nie miała żadnych komplikacji i urodziła w terminie, Mówi to tak spokojnie o tym, że podsyłam Ci ten filmik -


U mnie dzisiaj wymiotny dzień. Nie wiem czy to mdłości nawrót czy coś zjadłam, ale jest mi też trochę słabo i jestem zmęczona. Mam nadzieję, że minie.
 
Ja dzis przyszlam z przedszkola i prosto do lozka i spalam do 11:p jakas bylam zmenczona chyba pogoda ;D teraz siedze z corka troche sie bawilismy i teraz sama sie bawi :) jak wam dzien mija?
 
reklama
Do góry