reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

okna umylam wczoraj ale tylko wewnątrz bo deszcz padał. Firanek narazie nie posiadam ale właśnie ich poszukuję. Znacie jakieś fajne sklepy internetowe?
 
reklama
Niesia ja bym sprawdziła, dla świętego spokoju żeby nie było że będziesz miała do siebie pretensję ze mogłaś jechać..
 
Niesia_88 ja bym sprawdziła na IP

Waiting4beans to jak u mnie wszystkie rzeczy wyniesione do jednego pokoju.

Siasia_s ja i tak rozkładam siły, ale teraz to mam zaległości w praniu i prasowaniu a gdzie tu wyprawka. Teraz zostało na skręcenie mebli w pokoju chłopaków. To mi zostanie rozplanowanie rzeczy w tych meblach i poszukanie komody dla młodszego, kupno kołyski, materiałów i mogę szyć (tu mi mama pomoże). Zostanie nam przedpokój do zrobienia, ale tu już roboty dla mnie nie będzie na szczęście, ewentualnie podjechać po coś do sklepu.
 
Tirli powodzenia :)

Podobno nie wolno trzymać rąk w górze, ani stawać na krześle czy drabinie, bo mamy zmieniony środek ciężkości i bardzo łatwo o upadek, wiec ja mycie zostawiam K, a firanki naciagne sama, ale najpierw poczekam aż mi ściągnie rurę :D (nie lubię żabek)
Noc... średnio ciekawa. Córka po 3ciej zaczęła kaszlec (2 dni w przedszkolu...) i średnio dało się spać. Nie chciala nawet do nas przyjść tylko mąż do niej poszedł i tym sposobem miałam całe lozko dla siebie. Kurcze dopiero co wrocilysmy z Pl I wzystko było ok, a tu po paru dniach juz cały nos zawalony, kaszel i kichanie. Ręce opadają...
 
Cześć Dziewczyny

Śnieg popadał i stopniał- widziałam o 4.30 śnieg, bo spałam dziś pół nocy, a to już coś, po poprzedniej całej nieprzespanej. Była u mnie wczoraj moja koleżanka fizjoterapeutka i „porolowała” mi skórę, ponaciskała młoteczkiem, część widać puściło bólu, a część jeszcze nie. Bez bólu śpię na lewym boku, a na prawym się nie dało, no ale cały czas na lewym tez nie idzie. Najlepiej mi w konfiguracji typu skłon turecki/na żabę- dziwnie wyglądam w łóżku, ale trudno. Jakieś przyczepy trzymające mięśnie brzucha mam obolałe, więc boli też przy wciąganiu powietrza. Mówi, że przejdzie, że niestety brzuchol ciągnie swoje.

Wczoraj odbyłam ostatnią wizytę w teatrze w najbliższym półroczu. Mimo, że miałam miejsce zewnętrzne, sporą przestrzeń, to i tak było mi duszno (myślałam, że zasnę), było mi niewygodnie (wierciłam się cały czas)… Dobrze, że już nic poza duperelami z apteki nie kupuję, może jedynie ten pałąk nad łóżeczko z zabawkami, bo już się nie nadaję, a syndrom wicia gniazda uleciał na rzecz matki sapiącej, zmęczonej, oczekującej zakończenia tej nierównej walki. Nic mnie już z zakupów nie interesuje. Porodu się nie boję, nie ma co wymyślać, bo każdy jest inny, mam tylko nadzieję, że będzie krótko i sprawnie i nie będą mnie trzymać w szpitalu z jakiegoś powodu typu żółtaczka.

Co do szczepionek – jeśli ktoś szczepi, to podpowiem po analizie tematu, że warto kupić do szpitala swoją szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (przynajmniej Engerix, ale z Niemiec można lepszej generacji załatwić jakby co)/



Tirli szkoda, że nikt nie może z małą jechać do szpitala za Ciebie, bo takie miejsce to zawsze dodatkowe kłębowisko bakterii i wirusów. Powinnyśmy unikać takich zbiorowisk ludzkich.

Ewa90 no nie powinno się pobudzać piersi w ciąży, nic wyciskać, więc laktator trochę za wcześnie

Kasik z tego co od wieków pokolenia bab sobie przekazuje- rąk do góry nie podnosimy na końcówce, okien nie myjemy, firanek nie wieszamy, chyba, że właśnie chcemy urodzić. I nie chodzi o wysiłek tylko ręce w górze i przyczepy mięśni, wiązadła – wiązadła mamy poluźnione i może pójść akcja porodowa jak nam się tam coś więcej „poluzuje”.

Ania_Beata „gosposie” temat rzeka. Najlepiej robi się samemu, ale wtedy trzeba mieć na to czas i zdrowie… osobiście uważam, że w naszym stanie, to albo ktoś okna za nas umyje, albo nie umrą brudne na Wielkanoc, bez przesady. U mnie są myte sukcesywnie cały rok i nie ma zrywów z okazji świąt.

Niesia jak jedna plamka, to uważam, że nie panikować. Może do swojego lekarza zadzwoń najlepiej.
 
U nas pada :( nos mnie swędzi i do tego nie chce mi się nawet obiadu robić :/ leniwy dzień dziś mam :/ córka patrzy na bajki mam chwile spokoju :p
Od poniedziałku córka wraca do przedszkola aż się boje co to będzie znów taka długa odległość ale myślę że będzie dobrze :) mogła iść juz teraz od poniedziałku ale nie chciałam jej dawać bo wiem ze znów by coś mi zaś przyniosła teraz panuje tyle gryp ze szkoda gadać a w przedszkolu co druga matka przynosi dziecko z kaszle katarem i jak tu dziecko ma się nie zarazić.... Dziewczyny które będą mieć drugie lub kolejne dziecko z kim je zostawiacie jak zaczniecie rodzic? Jak będzie trzeba jechać juz do szpitala? Ja nad tym myślałam i chyba jak mnie złapie to będziemy dzwonić do teściowej by przyszła do córki bo mąż musi mnie tam zawieźć i chciałabym żeby był przy mnie w tym czasie
 
reklama
Plucik Kuba to będzie u babci. Wszystko zależy kiedy się zacznie. Jak w nocy to babcia będzie musiała przyjechać, jak w dzień to babcia weźmie go do siebie. No i jak wrócę do domu to kilka dni zostanie w domu a potem znowu do przedszkola. I tak całe wakacje będzie ze mną w domu. Też będę musiała się jakoś zorganizować, ale w razie co moja mówi, że będzie przyjeżdżała po Kubę zawieźć go do przedszkola, z drugiej strony rano fajnie by było mieć spacerek jakby była pogoda. To jeszcze do ogarnięcia potem :)

Poleżałam to od razu lepiej. Teraz piję kawę i trochę sił odzyskałam.
 
Do góry