Ja się spakowalam i do rodziców przyjechałam. Mąż i teściowie chorzy, więc uznałam, że pora na ewakuację. Posiedze kilka dni u mamy. Przynajmniej mam bliżej do miasta niż z mojej wioski
Ja też lubię czasem do mojej mamy skoczyć na nockę bo jak PST jest blisko to cały Poznań jest Twój ale teraz to ma remont generalny podłóg, ścian i drzwi + wymiana wszystkich mebli więc nie ma tam dla mnie miejsca