Majowe Mamy 2016

[Małka]

Jakiś grzybek się przyczepił. Najlepsze jest to ze ja nie miałam żadnych upławy ani nic nie swędzi, badania moczu tez ok. Dziś przy badaniu lekarz coś tam zauważył i zapisał. Ja się tak przejelam tym krwawieniem w trakcie badania, że wszystkie informacje docierały do mnie słabiej. Dobrze se następna wizyta za 1.5 tygodnia i m nadzieję że będę mogła się bardziej skupić
Chyba zacznę dyktafon używać podczas wizyt, a potem w domu na spokojnie będę słuchać hehe.

 

[Niesia_88]

Pimafucin bardzo rozpływa się pod wpływem ciepła. Jak aplikowałam to już w dłoni potrafił się ślizgać, więc najlepiej na noc, jak już nie będziesz wstawać. W ciągu dnia pomiędzy dawkami luteiny pewnie wypłynąłby Ci zanim zacząłby działać. Myślę, że tak jak mówi Ewa najlepiej - 2h po luteinie.

 

[Malutka466]

Ja Pimafucin zawsze na noc stosowałam.

 

[kameleonleon]

Albo luteine zmieniamy na podjezykowa i pimafucin dowcipnie.

 

[Jasmina88]

Ja tez tak mialam i najpierw luteina, a globulki calkiem przed spaniem na noc,bo sie szybko topi i wyplywa.

 

[użytkownik 160]

Kaylla, bazę akurat można bez stresu kupić używaną; gorzej z fotelikiem, bo nie znasz jego historii;
Monitora oddechu nie kupuję - i nie ze względów finansowych;
a laktator ręczny jest tani, a jak będziesz faktycznie potrzebować to kupisz sobie lepszy/elektryczny czy co tam od ręki. Możesz kupić i nigdy nie użyć....

 

[Małka]

Dziewczyny, dzięki za pomoc z tym przyjmowaniem .

 

[Aga_88]

Hej dziewczyny! Baaaardzo dawno mnie tu nie było. Starałam się ograniczać wizyty w internecie na forach i stronach związanych z ciążą, ponieważ mój pobyt w Szkocji i ich olewczy stosunek tam doprowadziły mnie do nerwicy i zaburzeń lękowych. Od 3 miesięcy jestem w Polsce i w połowie marca dopiero wracam do UK.
Czy Wy też macie problemy z infekcjami? Ja od ponad miesiąca nie mogę się wyleczyć... Zaczęło się od lekkiego swędzenia, zrobiłam posiew i wyszedł tylko gronkowiec koagulazoujemny, dostałam metronidazol. Dzień po skończeniu kuracji nawrót objawów...początkowo słabo na końcu jak czekałam na wyniki posiewu mialam już straszne swędzenie i nawet raz lekkie plamienie. Na przeczekanie dostałam clotrimazol ale było tylko gorzej, w końcu przed wynikiem dostałam macmiror który zaczął przynosić ulgę. Okazało się, że mój głupi lekarz zrobił mi posiew tylko na paciorkowca, który niestety wyszedł pozytywny i stwierdził, że to on mógł wywołać objawy więc do poniedziałku biorę duomox...jak skończyłam macmiror to znowu się zaczyna swędzenie... Mam już dosyć... Próbowałam probiotyków, żeli, kupiłam do mycia Lacibios femina dla kobiet w ciąży i nic...zmieniam lekarzy to każdy próbuje mi wciskać clotrimazol ale ogółem to twierdzą, że nie widzą problemu bo wydzielina w środku jest ładna...a ja mam wrażenie że to sie koncentruje przy wejściu do pochwy i na zewnątrz. Alergię też wykluczyłam...
Macie jakiś pomysł? Boję się o dziecko strasznie ;( czy któraś z Was też ma tego paciorkowca? Ja się oczywiście naczytałam, że on się może przedostać do macicy nawet przez nieuszkodzone błony płodowe i zabić dziecko i panikuję ;(

 

[kameleonleon]

Aga 88 ja niestety od 18 tyg zmagam sie z infekcjami. Poczatkowo nic w posiewach nie wychodzilo a ciagle to czulam, potem w szpitalu wyszedl faecalis, po globulkach jic jie wyszlo a js czulam sie gorzej, po 2 tyg wyszla coli i faecalis dostal antybiotyk dozylnie i globulki teraz biore gynomed na odbudowanie flory bakteryjnej i dopiero zrobie posiew, ale czuje ze jest lepiej niz po samych globulkach. Na zew to ponagal mo pimafucort. Niestety ja pomimo ciaglej suplementacji probiotykami i zelem lavibios femina pregna, dieta bezcukrowa i tak sie z tym borykam. Moim zdaniem przez to zaczela mi sie tez skracac szyjka i rozwierac od srodka a po antybiotyku dozylnym sie pozamykalo wiec mam nadzieje ze to podzialalo. Tez sie martwie bo bakterie moga wywolac przefwczesny porod...

Acha po wydzielinie kazdy gin w szpitalu mowil ze wszystko jest ok ale ja sie upieralam ze nie i chcialam posiew na tlenowce i beztlenowce i wyszlo....

 

[Niesia_88]

Dziewczyny, drugą noc z rzędu obudził mnie skurcz. Brzuch twardy jak skała i ból w podbrzuszu jak na okres. Wstałam do łazienki, chwilę pochodziłam i przeszło. Reszta nocy bez problemu. Co to może być? Jakiś straszak już? Skurcze BH chyba powinny być bezbolesne?