reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

No Ania to musisz leżeć i odpoczywać, nie ma sie co tak przeciążac.

Ja mam wizytę w środę i tez sie juz doczekać nie mogę. Mam nadzieje, ze będzie wszystko okej. U mnie pozostalo 85 dni do porodu. Jak tez sie ten czas skraca :-)
 
reklama
U mnie 77 dni do porodu, już bym chciała aby Erneścik był z nami :D jutro wizytuję i zobaczę co tam słychać u maluszka no i dowiem się co robimy z moimi wynikami krwi i moczu ehhh

W środę zaczynam 30tc SZOK!!!
 
Wy już tak daleko z tą ciążą jesteście. U mnie dopiero rozpoczął się 27 tydzień. Ale już też dwucyfrowo do porodu.
 
Moja gwiazda cały czas ułożona pośladkowo, co mnie martwi, bo im później tym ciężej będzie się jej obrócić. Starsza była od początku głową w dół, a młoda jakieś cyrki mi robi :p Już czytałam o "domowych" sposobach na obracanie dziecka i zacznę jej chyba latarką drogę wskazywać :rofl:
 
U nas 79 dni , teraz to poleci jak z bicza. Zaraz marzec później święta pod koniec marca. Nie obejrzymy i będziemy tulic nasze skarby :)
Ania Ty się oszczędzaj i nie przesadzaj z tym lataniem po sklepach :)
 
Ja mam +/- 83 dni. Momentami też już bym chciała żeby był już maj. No, ale juz połowa lutego jest, wiec jakoś leci.

Dzisiaj mam totalnego lenia.
 
Ja cały dzień leżę (jak zwykle :D ) później jadę tylko do mamy i mąż będzie latal z meblami po pokoju i skręcal kolyske :)
 
A jeszcze Wam nie wspomniałam, jak nas potraktowała położna. Zdecydowaliśmy się na wizyty domowe, żeby do nas przychodziła. Raz była, potem umówiła się na drugi raz i już nie przyszła. Pisałam do niej, czy spotkanie aktualne - nic nie odpisała. Umówione byłyśmy na 11. O 11.50 napisałam do niej drugiego sms-a, że szkoda, że nas tak potraktowała, nie odezwała się po podpisaniu deklaracji. I że sytuację opiszę na lokalnym forum naszej gminy. Szok, telefon od niej, że ona już jedzie, że jej zeszło u pacjentki, że za chwilę będzie (mogła przecież napisać, że się spóźni, a nie cisza). Że ja ją brzydko potraktowałam. Ale ja jej odpowiedziałam, że nie mam już dla niej czasu, bo umówione byłyśmy od 11 do 12. Po 12 przychodzi do mnie znajoma i nie będę całego planu dnia dostosowywać do niej.
 
Ja za to mam.fantastyczna położna , przychodzi do mnie co tydzień. w przeciągu tego tygodnia zawsze napisze smsa lub zadzwoni co tam u mnie . Ja jak mam jakieś.pytanie nawet o północy to pisze i mi oddzwania i odpowiada na pytanie :) tak więc kobieta jest świetna :)
 
reklama
U mnie dziś równo 80 dni :)

Coś mi się właśnie w głowie zakręciło dosyć mocno. Otworzyłam okna na oścież i się wietrzę.
 
Do góry