Malutka466
Fanka BB :)
Ja dzisiaj zostałam obudzona przed 5... moja teściowa coś gadała do teścia tak głośno, że się wybudziłam i miałam problem z zaśnięciem później. Zasnęłam po 7 i obudziałam się koło 10. Jestem taka śnięta... a Kuba mnie tak kopał nad ranem, nie wiedziałam, jak się położyć, żeby przestał. Na lewym, na prawym boku, na wznak, a on dalej kopał
Dzisiaj mam w planach po meczu zrobić listę rzeczy, jakie z apteki chcę mieć. Przejdę się do apteki i zapytam czy wszystko mają. Bo nie wiem czy w aptece dostanę podkłady poporodowe, osłonki na sutki.
Wczoraj byliśmy w IKEI i to był błąd. Tyle ludzi! A wiecie co mnie najbardziej wkurzało? Co jakieś 10 minut był komunikat: Adaś lat 4 czeka na rodziców na linii kas, Tomek Nowak czeka na rodziców przy dziale tekstylia, Mała Kasia czeka na rodziców... Jak można zgubić dziecko?? Poza tym, jak można w takim tłumie puścić dziecko samopas? Jak można? Ja w takie dni oblężenia nie mam zamiaru chodzić z dzieckiem po galeriach. A ile ludzi w tej restauracji? Jeny gotować nie umiecie ludzie? Chyba jestem jakaś dziwna, że mnie to drażni.
My wczoraj musieliśmy jechać, bo inaczej mężowi przez najbliższe kilkanaście dni nie pasuje, a chciałam na żywo zobaczyć tę komodę MALM (któraś z Was pisała, że ją ma) i chyba faktycznie się na nią skusimy. Bardzo fajna, solidna, pojemna bardzo.
Dzisiaj mam w planach po meczu zrobić listę rzeczy, jakie z apteki chcę mieć. Przejdę się do apteki i zapytam czy wszystko mają. Bo nie wiem czy w aptece dostanę podkłady poporodowe, osłonki na sutki.
Wczoraj byliśmy w IKEI i to był błąd. Tyle ludzi! A wiecie co mnie najbardziej wkurzało? Co jakieś 10 minut był komunikat: Adaś lat 4 czeka na rodziców na linii kas, Tomek Nowak czeka na rodziców przy dziale tekstylia, Mała Kasia czeka na rodziców... Jak można zgubić dziecko?? Poza tym, jak można w takim tłumie puścić dziecko samopas? Jak można? Ja w takie dni oblężenia nie mam zamiaru chodzić z dzieckiem po galeriach. A ile ludzi w tej restauracji? Jeny gotować nie umiecie ludzie? Chyba jestem jakaś dziwna, że mnie to drażni.
My wczoraj musieliśmy jechać, bo inaczej mężowi przez najbliższe kilkanaście dni nie pasuje, a chciałam na żywo zobaczyć tę komodę MALM (któraś z Was pisała, że ją ma) i chyba faktycznie się na nią skusimy. Bardzo fajna, solidna, pojemna bardzo.