reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Ewelina89 dostałam to zwolnienie do 2 grudnia. Jak zajrzała mi w gardło to się dopiero zdziwiła. Do gina mam na 3 grudnia wiec już potem l4 od gina. Do tej na pewno nie pójdę już więcej.
 
reklama
Ze 3 razy robiłam podejście do tego posta i właściwie nie wiem co napisać.
Po 1 chciałabym Wam bardzo podziękować za pamięć i wsparcie i powitanie...
Sprawdziłam na kwietniówkach 2010 do kiedy tak się źle czułam w poprzedniej ciąży i po 16 tc to już fruwałam i chodziłam na kurs makijażu... dajcie spokój a teraz nie mam ochoty nawet się porządnie wykąpać...

Co do planu dnia... jest powalający wręcz -otworzyć oczy -paw czy nie? zjeść śniadanie -paw czy nie? i tak do wieczora. Zmęczona jestem już tak potężnie, ze tylko leżę i nawet nie mam siły myśleć czy marnuję czas czy nie bo tylko bym depresję złapała...

A jeśli chodzi o małe mieszkania i dzieci -z doświadczenia wiem, że do 3 roku życia to małe jest jak satelita. Można mieć 5 pokoi a i tak krąży pod nogami. Łóżeczko będzie stało w sypialni a jak zacznie się budzić raz w nocy to otrzyma swój pokój. M bardzo chciał zmienić mieszkanie na większe ale ja wiem, że teraz i tak jest to bezcelowe.
No i pomimo, że ponoć druga dziewczynka to różnica wieku jest za duża na wspólny pokój, ale póki są warunki to każde z dzieci będzie miało swój.

Witamin nie biorę bo o dziwo morfologię mam super a po tabletkach boli mnie żołądek jak diabli.
To pomarudziłam:sorry:
Spokojnego wieczoru
 
O mamo ale macie labę co poniektóre co siedzą w domu i jeszcze dzieci nie mają. Ja bym chyba swoją droga z nudów umarła po tygodniu. Choc przesada w druga strone tez jest kiepska. Ja zapitanam na pełnych obrotach, w najlepszym wypadku o 8 musze wstać ale czesto i o 7 albo o 6. Bez względu na to ze strasznie kiepsko spie, albo nie moge usnąć albo budzę sie 3-4 i nie spie prawie do budzika. Az sama sie dziwie ze czasem jeszcze daje radę. Całe noce przespać udaje mi sie co kilka dni. Oczywiscie z rana pawik kilka razy
obowiązkowo. Od rana ogarnianie młodego, śniadania dla wszystkich, jazda do pkola i do biura, czesto gęsto jakies spotkania wiec musze do tego wygladac jak człowiek. Jak nie mam to chodzę do pracy w dresie i bez makijażu. Ale jak mus to mus, maluje sie w aucie pod przedszkolem najcześciej wtedy. Wracamy do domu około 16:30 lub 17, jakies prania, gotowanie, czesto musze cos jeszcze popracować na kompie. O 21 bym juz spała ale najcześciej konczy sie tym ze klade sie o 23. Do tego mam pojutrze amniopunkcję o 8 rano, a w przyszły czwartek synek bedzie miał zabieg 3 migdałka plus migdałków podniebiennych. Takze stresów co niemiara. Nawet nie mam sie kiedy ponudzić i czasem nie pamietam który mam tydzien ciazy. Musze zaglądać na suwak ;p

Włosy i paznokcie mam bez zmian puki co. Paznokcie jak zawsze słabe, włosy jak zwykle mocne.

Odnośnie łózeczka to jak sie synek urodził tylko tydzien spaliśmy w jednym pokoju, potem jednak mąz poszedł spac do innego bo dobrze zeby chociaż jedna osoba była wyspana. I tak mi nie pomoże jak to ja karmie piersią wiec szkoda żebyśmy oboje sie budzili po kilka razy. Teraz tez pewnie tak bedzie rownież. Narazie jeszcze synek teraz spi z nami w sypialni bo przez migdałki miewał problemy oddechowe w nocy - nawet raz jechaliśmy do szpitala- i do tej pory woleliśmy go nasłuchiwać w nocy dlatego spaliśmy razem. Po zabiegu chcemy go wytransferować do jego pokoiku wreszcie, a jak sie urodzi mała to sama do konca nie wiem jaka bedzie finalna konfiguracja :-) ale pewnie ja z małą osobno.
 
Marta ja to Cie podziwiam, ze masz tyle energi w sobie.
Chociaz jak bylam w pierwszej ciazy to do konca smigalam na zajecia autobusami tranwajami, uczylam sie, mialam olbrzymia mobilizacje, aby zaliczyc kolejny semestr i tak w piatek bylam na praktylach a w niedziele na porodowce :) Mozna bylo, mozna a teraz to najchetniej z domu to bym sie nie wynurzala..
 
13x13 fajnie, ze do nas wrocilas:)
Liczymy na Twoje wpisy, na poprawe Twojego samopoczucia i juz nas nie opuszczaj!
I tu sie z Toba zgodze, ze co z tego, ze dziecko bedzie mialo swoj wypasiony pokoik jak i tak bedzie razem ze swoimi zabawkami tam gdzie Ty!:)

Sorrki, ze tak spamuje..
 
GosiaLew ale podla ta lekarka, nie ma słów...

13x13 super że jesteś, zostań już z nami!

My po wizycie, wszystko ok, szyjka długa 35 mm i zamknieta, mały lezal glowa z dół i sie lekarz śmial i pokazywał nojemu M ze ma odstajace uszka i dodał że po nim bo ja nie mam :)
 
Marta81 jakbym słyszałam siebie rok temu:D z tym, że ja zaiwaniam fizycznie, na dwie zmiany i albo o 4 mam pobudkę i jestem o 16 w domu gdzie czekają obowiązki domowe, albo śpię do 12 i o 14 wychodzę do pracy, wracam o 1/2 w nocy i w efekcie w sobotę mój dom wyglada jak nie dom:D i tak po stracie syna po intensywnych 8 mc cały czas na nogach i dobrym productivity w pracy teraz postanowiłam poleniuchować. I nie dawać się zalewac złym stresem.Mam nadzieje, że moja decyzja wpłynie pozytywnie na rozwiazanie, choć mój gin namawia mnie do powrotu do pracy. On nie widzi nic złego w stawaniu skoro świt (teraz w środku nocy), walczeniu o osiągniecie normy i życzliwym czekającym na Twoje miejsce. Na szczęście w Holandii nie potrzebuje zwolnienia lekarskiego, wiec może mnie cmoknąć w nos:D zdrowie bobasa i mamy jest najważniejsze:)
 
Cześć,
ja dziś pierwszy raz od dwóch miesięcy obudziłam się z siłą, którą trzyma mnie do teraz. Aż dziwnie, że tak dobrze, więc zaczynam się zastanawiać czy to już ten obiecany przypływ energii czy jakiś żart i za dwa dni znów będzie ble :) no ale cóż :)

MIEJSCE DLA DZIECKA - to nasze pierwsze, więc raczej zakładamy jak może być i się pod to przygotowujemy. Pomimo, że mamy osobny pokój, który będzie dziecięcym na początku n pewno dziecko będzie w sypialni. Ze względów na naszą wygodę :)
Chciałabym karmić piersią, więc wygodniej będzie mieć dziecko pod ręką.
Wymyśliliśmy, że skoro dostajemy łóżeczko po mojej kuzynce - to zamiast tego dokupimy coś a la dostawkę do łóżka - nazywa się to Chicco Next To Me i pewno dziecko dopóki nie będzie siadać będzie w tym w nocy spało. Dla nas wygodniej bo wystarczy zgarnąć do karmienia i też w nocy jak będzie kwiękać, to będzie pod ręką.
Oprócz tego będzie pokój dla dziecka, w którym będzie łóżeczko i jak dziecko będzie na to gotowe - tam się przeniesie i będzie w ciągu dnia spało.

PAZNOKCIE, WŁOSY - nie widzę różnicy. Niestety jesień też nie sprzyja dobrej kondycji włosów - ze względu na ogrzewanie w mieszkaniach i domach o raz zmiany temperatury na zewnątrz.
 
Basia89 ja mam swoją firmę i pracuje dla siebie i na siebie nie mam teraz wyboru. Nie mam pracy stresującej ani fizycznej, moge sobie skrócić dzien pracy albo zostać w domu jak bardzo mi tego potrzeba. Brakuje mi tylko snu. Ale tutaj nawet w wolne weekendy nie moge spac wiec chyba nic by to nie zmieniło. Owszem jestem zmeczona ale tak juz jest i nie zastanawiam sie nad tym bo wyjścia nie mam. Poza tym to moja 4 ciąża a synka mam jednego wiec tez jestem po stratach. Nie takich tragicznych jak Twoja bo wczesniej ale jednak. Nie wiąże tego
jednak z tym ze pracowałam. W ciazy z synkiem pracowałam do 9 miesiaca.

Jasmina a jakie wymiary ma to łózeczko. Znam ten temat ale z tego co wiem to nie starcza na tak długo zeby dziecko siadało bo to małe jest strasznie. Tak ze 3-4 miesiace i robi sie ciasno z tego co słyszałam. Ale rozwiazanie fajne. My zdjęliśmy tak barierkę od zwykłego łózeczka :-)
 
reklama
Czesc majoweczki :-)od 3 dni czułam ruchy mojej córci a wczoraj wieczorem zaczął mnie pobolewać lewy jajniki i dzis tez ale przy schylaniu i juz nie czuje ruchów ;(martwię sie
 
Ostatnia edycja:
Do góry