Hej dziewczyny
Widzę, że trochę różnych tematów aktualnie na tapecie
Włosy i paznokcie - ja jestem aktualnie bardzo zadowolona ze stanu swoich włosów. Przed ciążą musiałam myć w zasadzie codziennie, bo mi się przetłuszczały, teraz myję średnio co 2-3 dzień, a i tak wtedy wyglądają o niebo lepiej niż wcześniej. Co do paznokci - trudno mi się wypowiedzieć, bo od dawna mam żele/hybrydy, więc nie za bardzo obserwuję, jaki jest ich stan.
Witaminy - ja aktualnie łykam femibion 2.
Ruchy dziecka - na razie nie czuję, ale też jakoś specjalnie się nie wsłu****ę
Zresztą i tak bym chyba na razie nie rozpoznała, czy to to, czy po prostu coś mi się w żółądku układa. Mam nadzieję, że niedługo poczuję i że będzie to już na tyle charakterystyczne, że od razu będę wiedziała, że to to.
Szyszunia - ja też na razie nie bardzo sobie radzę z siedzeniem w domu na L4. Szczerze mówiąc trochę się nudzę, nie mogę się do niczego zmobilizować i mam wrażenie, że czas przepływa mi przez palce. Rano nigdy nie mogę się obudzić, zanim zwlokę się z łóżka jest 10-11, potem siedzę przy kompie, przeglądam fejsa, forum i wiadomości. Później już jest gorzej - snuję się po domu (na razie jestem u rodziców, potem jeszcze trochę będę u przyszłej teściowej, więc nie gotuję), trochę siedzę przy kompie i coś oglądam, trochę czytam, na siłę szukam sobie zajęcia. Wieczorem z kolei siedzę długo, bo przez to, że rano nie mogę się zebrać do wstania, to potem długo nie mogę zasnąć.
Najlepsze są te dni, kiedy mam coś do załatwienia, albo jakieś zaplanowane spotkanie z koleżanką, wtedy mam jakąś motywację, żeby coś zrobić, ruszyć się z domu itp. A jak nie mam konkretnego celu, to nic mi się nie chce i w ogóle.
siasia - super, że na prenatalnych wszystko w porządku wyszło. Zawsze to człowiek się trochę uspokaja