reklama
Anno tak robiłam dzisiaj wieczorem albo rano będę znała wyniki
W ogole weszlam na ta stronę z wynikami i nawet sa tam wyniki z pierwszej ciąży
22.08.2012 beta wynosiła prawie 11 tys wiec tez jakas wielka nie byla jak na 7tydz 
W ogole weszlam na ta stronę z wynikami i nawet sa tam wyniki z pierwszej ciąży
Evelina89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2015
- Postów
- 777
Evelina - ja też rodziłam w Raszei - ogólnie nie było źle, ale źle wspominam Panią przy rejestracji (jakaś pomyłka) , to, że z tej rejestracji musiałam iść na porodówkę na nogach - nikt nie zaproponował wózka, pomimo, ze miałam już 6 cm rozwarcia i co 2 min skurcz... Jeszcze Pani do mnie, że mam się skupić na wypisywaniu dokumentówi się pospieszyć, bo jej winda ucieknie. Później porodówka ok, w sensie położna, bo lekarz beznadziejny, i minus jeszcze za to, ze z braku miejsc zamiast na oddziale poporodowym wylądowałam na oddziale patologii. Jednak ogólnie poleciłabym ten szpital do porodu.
U mnie też totalny brak chęci na cokolwiek... i też mi żal mojej córci , że ma teraz taką mamęale staram się
Mania - akurat w Twoim przypadku zrobiłabym jeszcze betę, ale to musi być Twoja decyzja.
Madzia - tak czasami bolą mnie jajniki i czuję ciągnięcie, nie mogę się porządnie wyprostować np. kiedy leżę na wznak.wg mnie to normalne - tzn piszę o sobie, bo mogę tylko gdybać czy czujesz to samo :-)
Mamcialena - niestety nie potrafię tego zinterpretować, poczekaj do wizyty już niedługo.
13x13 - tak wiem, poronienie jest jednym z przeciwwskazań do porodu domowego - ja mam duże nadzieje na poród w domu, I ciąże miałam wzorową, teraz liczę, ze będzie tak samo, chociaż wiadomo, z tyłu głowy trzeba mieć opcję porodu w szpitalu.
Uciekam do pracy.
Ehh ja wole nie wpominać tego co przeżyłam w tym szpitalu.. ale szczytem było to, że po kilku dniach męczerni na patolgii p.ordynator stwierdził, że u mnie nic się nie dzieje i że mam się zbierać do domu. Uratowały mnie dziewczyny, które lażały ze mną na sali ( ja byłam tak wykończona fizycznie i psychicznie, że nie byłam w stanie protestować ); dzięki nim zrobili mi jeszcze badanie ginekologiczne. Z 6cm rozwarciem zamiast do domu pojechałam na porodówkę i po 3h synek już był ze mną. Ale za nim urodziłam i w sumie już po też miałam pare nieprzyjemnych sytauacji. Ale być może ja tak kiepsko trafiłam, dlatego nie odradzam nikomu tego szpitala, bo wiem, że ma sporo pozytwnych opinii.
anno ja też niewam wyrzuty sumienia, że jakoś bardziej nie 'poświęcam' się w czasie spędzonym z synkiem
Pimpinellanisum masz zamiar wrócić do pracy jeszcze w ciąży czy dopiero po macierzyńskim? mili801 super, podwójne szczęście

Ja w pierwszych tygodniach miałam okropne bóle, w sumie dookoła tali mnie wszystko bolało; byłam przerażona :/ Lekarz wtedy zwiększył mi dawkę duphastonu z 2 na 3 tabletki dziennie i pomogło.
Ja dziś znowu bo mam dobre wieści -jednak zdałam en egzamin!!!
nie wiem jak -chyba to prawda, że co dwie głowy to nie jedna
Jestem w takim szoku -będę adwokatem jupiiiiiiiiii
choć droga długa i kręta -teraz to już z górki;-)
Justyna Siorek -masz rację, trzeba być dobrej myśli bo w głowę można dostać. Ja o poronieniu i to w 11 tc. dowiedziałam się na badaniu prenatalnym, ot tak po prostu poszłam a pani dr zapytała "nic się nie działo"?? "nieeeee", "bo serduszko nie bije"... matko jedyna, mam teraz nie chodzić na usg? pewnie że mam stresa, przed każdym usg mam paranoję, póki lekarz nie powie "serduszko bije", a jak nic nie mówi tylko się gapi w ten monitor i marszczy brwi to mam ochotę mu z pięty polecieć. Więc już olewam, co ma być to będzie a jest -małe i rośnie
Karola89 jeśli się niepokoisz to oczywiście idź do lekarza wcześniej, zaleci Ci no-spe, da progesteron jak uzna za stosowne. Normalne są ciągnięcie w pachwinach i powiększanie się macic, jeśli nie jest to ból jak na @ to jest ok, jeśli jest to no-spa
DrAsia poród w domu można porównać do porodu w prywatnej klinice -jak się coś dzieje przewożą Cię do szpitala państwowego. W domu z tego co wiem musi być położna a położna musi zabezpieczyć karetkę -kibicuję Ci bo też bym chciała:-)
Kachaa87 lecz się, kuruj, jeszcze teraz przeziębienie to dramat
GosiaLew ja tego egzaminu nawet nie pamiętam
nie wiem jak to się stało, że zdałam
może weź dzień wolny albo dwa -odpocznij
mania2401 no-spa i konsultacja z lekarzem, albo w odwrotnej kolejności
anno masz rację -tak właśnie się robi. Ja się umówiłam na 12t. +1d.bo jest o tydzień mniejszy maluch więc i tak się łapie, chociaż do tego czasu już powinien nadrobić
Niesia_88 odpocznij, teraz organizm pracuje za dwoje. Takie bzdety, że ciąża to nie choroba to tekst facetów i zawistnych bab. Ja uważam, że najważniejsza jesteś teraz Ty i Twoje samopoczucie.
olciaaa masz rację, dlatego mam zamiar zrobić w ciąży jeszcze tylko te usg które są potrzebne czyli prenatalne, połówkowe i to w 32tc. Nie mam zamiaru zaglądać do malucha co chwilę no chyba że lekarz uzna to za konieczne, albo tak wyjdzie jak ostatnio w szpitalu. Wierzę, że wszystko jest i będzie dobrze
Pimpinellanisium (Anyżek) ja też jestem z Piaseczna już Ci pisałam i na Madalińskiego byłam w weekend. siedź w domu, czytaj książki, oglądaj filmy i tyle rób do maja;-)
nimitti daj znać po wizycie
tak mnie właśnie zastanawia czemu masz w suwaczku 5tc skoro @ miałaś 4.08 to od wtedy liczy się tygodnie ciąży więc masz 8 tc
mili801 oooo pierwsze bliźniaczki -super!!!! i jak się z tym czujesz???
matko jak mi się chce spaaaaćććć!!!
jutro rano wstaję i jadę oddać krew na wyniki, żeby we wtorek na wizytę mieć wszystko
i mam nadzieję, że dopiero po badaniach prenatalnych następna wizyta bo już mam dość tego jeżdżenia w kółko:-)
nie wiem jak -chyba to prawda, że co dwie głowy to nie jedna

Jestem w takim szoku -będę adwokatem jupiiiiiiiiii
choć droga długa i kręta -teraz to już z górki;-)
Justyna Siorek -masz rację, trzeba być dobrej myśli bo w głowę można dostać. Ja o poronieniu i to w 11 tc. dowiedziałam się na badaniu prenatalnym, ot tak po prostu poszłam a pani dr zapytała "nic się nie działo"?? "nieeeee", "bo serduszko nie bije"... matko jedyna, mam teraz nie chodzić na usg? pewnie że mam stresa, przed każdym usg mam paranoję, póki lekarz nie powie "serduszko bije", a jak nic nie mówi tylko się gapi w ten monitor i marszczy brwi to mam ochotę mu z pięty polecieć. Więc już olewam, co ma być to będzie a jest -małe i rośnie

Karola89 jeśli się niepokoisz to oczywiście idź do lekarza wcześniej, zaleci Ci no-spe, da progesteron jak uzna za stosowne. Normalne są ciągnięcie w pachwinach i powiększanie się macic, jeśli nie jest to ból jak na @ to jest ok, jeśli jest to no-spa
DrAsia poród w domu można porównać do porodu w prywatnej klinice -jak się coś dzieje przewożą Cię do szpitala państwowego. W domu z tego co wiem musi być położna a położna musi zabezpieczyć karetkę -kibicuję Ci bo też bym chciała:-)
Kachaa87 lecz się, kuruj, jeszcze teraz przeziębienie to dramat
GosiaLew ja tego egzaminu nawet nie pamiętam


mania2401 no-spa i konsultacja z lekarzem, albo w odwrotnej kolejności
anno masz rację -tak właśnie się robi. Ja się umówiłam na 12t. +1d.bo jest o tydzień mniejszy maluch więc i tak się łapie, chociaż do tego czasu już powinien nadrobić
Niesia_88 odpocznij, teraz organizm pracuje za dwoje. Takie bzdety, że ciąża to nie choroba to tekst facetów i zawistnych bab. Ja uważam, że najważniejsza jesteś teraz Ty i Twoje samopoczucie.
olciaaa masz rację, dlatego mam zamiar zrobić w ciąży jeszcze tylko te usg które są potrzebne czyli prenatalne, połówkowe i to w 32tc. Nie mam zamiaru zaglądać do malucha co chwilę no chyba że lekarz uzna to za konieczne, albo tak wyjdzie jak ostatnio w szpitalu. Wierzę, że wszystko jest i będzie dobrze

Pimpinellanisium (Anyżek) ja też jestem z Piaseczna już Ci pisałam i na Madalińskiego byłam w weekend. siedź w domu, czytaj książki, oglądaj filmy i tyle rób do maja;-)
nimitti daj znać po wizycie

mili801 oooo pierwsze bliźniaczki -super!!!! i jak się z tym czujesz???
matko jak mi się chce spaaaaćććć!!!
jutro rano wstaję i jadę oddać krew na wyniki, żeby we wtorek na wizytę mieć wszystko
i mam nadzieję, że dopiero po badaniach prenatalnych następna wizyta bo już mam dość tego jeżdżenia w kółko:-)
Mili ogromne gratulacje podwójnego szczęścia!!!
Witam wszystkie nowe mamusie. Fajnie ze nas coraz więcej! A mówią, ze niż demograficzny :-)
13x13 cudownie! Gratulacje!!!
Mało się ostatnio udzielam bo przez ta moja prace w nocy sił brak i ciagle snuje się nie mogąc sobie miejsca znaleść. Cos strasznego :-( śpiączka poprostu! Postanowiłam tez zrezygnować z tego mojego nieszczęsnego awansu bo niestety okazało się ze wiąże się on z obowiązkiem zastepstwa gdy ktoś zachoruje. Już chyba wtedy każda noc byłabym w pracy. Olewam to.
Czytając Wasze wpisy o badaniach, wizytach, poziomie bety, najpierw biłam się w piersi ze ja nadal czekam i nic jeszcze nie zbadałam ani nie miałam wizyty. Ale tak dziś sobie pomyslałam ze dzięki temu mniej się denerwuje i stresuje. Ma to swoje i dobre i zle strony.
Apropo bólu brzucha i jajników, ja mam praktycznie cały czas. Boli brzuch i ogromnie piersi. A do tego coraz bardziej męczą mnie mdłości na szczęście bez wymiotów. Tak sobie myśle, ze jak już wcześniej było wspomniane, każda ciąża jest inna i każdy inaczej wszystko przezywa i czuje. Wiec bez sensu się denerwować przez porównywanie do innych. Bo każda z nas jest inna i wyjątkowa. Wiec i nasze ciąże takie właśnie są :-)
Witam wszystkie nowe mamusie. Fajnie ze nas coraz więcej! A mówią, ze niż demograficzny :-)
13x13 cudownie! Gratulacje!!!
Mało się ostatnio udzielam bo przez ta moja prace w nocy sił brak i ciagle snuje się nie mogąc sobie miejsca znaleść. Cos strasznego :-( śpiączka poprostu! Postanowiłam tez zrezygnować z tego mojego nieszczęsnego awansu bo niestety okazało się ze wiąże się on z obowiązkiem zastepstwa gdy ktoś zachoruje. Już chyba wtedy każda noc byłabym w pracy. Olewam to.
Czytając Wasze wpisy o badaniach, wizytach, poziomie bety, najpierw biłam się w piersi ze ja nadal czekam i nic jeszcze nie zbadałam ani nie miałam wizyty. Ale tak dziś sobie pomyslałam ze dzięki temu mniej się denerwuje i stresuje. Ma to swoje i dobre i zle strony.
Apropo bólu brzucha i jajników, ja mam praktycznie cały czas. Boli brzuch i ogromnie piersi. A do tego coraz bardziej męczą mnie mdłości na szczęście bez wymiotów. Tak sobie myśle, ze jak już wcześniej było wspomniane, każda ciąża jest inna i każdy inaczej wszystko przezywa i czuje. Wiec bez sensu się denerwować przez porównywanie do innych. Bo każda z nas jest inna i wyjątkowa. Wiec i nasze ciąże takie właśnie są :-)
13x13 gratuluję!!!! świetnie, że zdałaś
Tak wiem, że w razie czego wiozą z porodu domowego do szpitala, a z położną jestem już umówiona:-)
ewaa-dam - i dobrze, że podjęłaś taką decyzję niby awans ale dodatkowo totalne uwiązanie, a teraz jesteś Ty najważniejsza..
ewaa-dam - i dobrze, że podjęłaś taką decyzję niby awans ale dodatkowo totalne uwiązanie, a teraz jesteś Ty najważniejsza..
reklama
Widzę, że jest tu mocna obstawa mamusiek z Poznania, od razu raźniej
ostatni tydzień to najchętniej bym spała i nic nie jadła a czas dłuży mi się strasznie, dopiero tydzień minął od wizyty i znów tyle czekania do kolejnej
co do porodu to ja jestem zdecydowana na Lutycką, mam nadzieję że to dobry wybór
Mili gratuluję bliźniaków, też bym chciała ale pozostaje próbować dalej 
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 429 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
G
Podziel się: