Evelina - ja też rodziłam w Raszei - ogólnie nie było źle, ale źle wspominam Panią przy rejestracji (jakaś pomyłka) , to, że z tej rejestracji musiałam iść na porodówkę na nogach - nikt nie zaproponował wózka, pomimo, ze miałam już 6 cm rozwarcia i co 2 min skurcz... Jeszcze Pani do mnie, że mam się skupić na wypisywaniu dokumentów
i się pospieszyć, bo jej winda ucieknie. Później porodówka ok, w sensie położna, bo lekarz beznadziejny, i minus jeszcze za to, ze z braku miejsc zamiast na oddziale poporodowym wylądowałam na oddziale patologii. Jednak ogólnie poleciłabym ten szpital do porodu.
U mnie też totalny brak chęci na cokolwiek... i też mi żal mojej córci , że ma teraz taką mamę
ale staram się
Mania - akurat w Twoim przypadku zrobiłabym jeszcze betę, ale to musi być Twoja decyzja.
Madzia - tak czasami bolą mnie jajniki i czuję ciągnięcie, nie mogę się porządnie wyprostować np. kiedy leżę na wznak.wg mnie to normalne - tzn piszę o sobie, bo mogę tylko gdybać czy czujesz to samo :-)
Mamcialena - niestety nie potrafię tego zinterpretować, poczekaj do wizyty już niedługo.
13x13 - tak wiem, poronienie jest jednym z przeciwwskazań do porodu domowego - ja mam duże nadzieje na poród w domu, I ciąże miałam wzorową, teraz liczę, ze będzie tak samo, chociaż wiadomo, z tyłu głowy trzeba mieć opcję porodu w szpitalu.
Uciekam do pracy.