reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

A my już o tej porze po kościele :D dzisiaj mamy jakieś przyspieszenie :p Teraz wyprawiłam męża i córkę na basen i nadrabiam zaległości forumowe i chyba sobie już popakuję część rzeczy do szpitala. Niby mam czas, ale będę spokojniejsza :)

sylwiaal biedna Ty z tym remontem... choćbym widziała siebie sprzed 2 lat ;) Wprowadzaliśmy się do własnego domu (właściwie kończyliśmy budowę dopiero) w lutym, a ja z terminem na początek marca. Robiliśmy oboje co mogliśmy, ja nawet malowałam ściany na drabinie. Tak chciałam mieć już wszystko przygotowane, a pokoik dla dziecka był gotowy dopiero na początku marca. Szybko składaliśmy meble, łóżeczko. Termin miałam na wtorek, a w piątek układałam z tatą panele w przedpokoju (mąż był w pracy), po południu coś tam jeszcze kończyliśmy, w sobotę chciałam ubrać łóżeczko i spakować ciuszki na wyjście (moja torba na szczęście była spakowana). W sobotę już niestety nic nie zrobiłam, bo urodziłam :) Jak sobie przypomnę tą gonitwę.... ale przynajmniej nie miałam czasu myśleć, że mnie boli, że już mam dość i nie czekałam z taką niecierpliwością, żeby JUŻ urodzić, a wręcz przeciwnie ;) Mam nadzieję, że Wy spokojnie z wszystkim zdążycie i będziecie gotowi do terminu ;)
 
reklama
Jest! Nadrobilam :) ostatnie 3 dni trochę zajęte, najpierw dołek, a później bieganina po sklepach. Jeszcze wczoraj kupiliśmy szafę do pokoju Młodej i skladalismy do 23... z resztą ona tez nie lepsza. Biegała z mokrym chusteczkami i przecierala ją. Dzisiaj mam w planach szybkie zakupy i nakłonić w końcu męża na rozłożenie łóżeczka, bo zostało juz niecałe 3 tyg. Jeszcze zostaje ogarnąć pokój Zuzki do końca, ale to już może na spokojnie jutro. Ostatnio wyjątkowo dobrze się czuje i mam ochotę coś robić, problem w tym, że nie zawsze mam się za co zabrać ;)
Co do rozstępów to mam po pierwszej ciąży i są chyba wszędzie gdzie to możliwe. Na szczęście zbladly, a teraz chyba ani jednego nowego nie ma. Na 100% okaże się jak Młody wyjdzie i będę mogła zobaczyć co jest poniżej pępka ;)
Wioleta93 napisałam do Ciebie o wątek zamknięty, bo jeszcze wczoraj rano normalnie go widziałam i byłam, a wieczorem nie ma i nawet wejść nie mogę. Nie wiem czy mnie samo wyrzucilo czy co... :/
Pytam od razu o witaminy po ciąży, ale dla mam. Któraś pisała kiedyś, żeby nie przerywać brania tylko łykać dalej. Jakieś konkretne czy po prostu jakiś zestaw?
 
Cześć dziewczynki :elvis:
Pogoda jesienna, to sobie ciuszki przeprasuję dzieciaczka, bo tylko to mi zostało i prześcieradełka 2; czekam na męża, aż wróci z przejażdżki rowerowej (wychodzi o świcie, żeby z rodziną jego pasja nie kolidowała) i zrobi mi śniadanko; Kościółek wieczorkiem- odkąd mam Mszę wieczorną, to bardzo chętnie z niej korzystam, bo przynajmniej wiem, że zdążę :cool2:no nie znoszę w niedzielę rano się zrywać - mam uraz od dziecka...
Dziś miałam sen... oczywiście sen ciężarnej musi być pokręcony:
w tym śnie zostałam królową i miałam problem, bo na 3 piętrze szłam na poród indukowany, a na drugim robiłam remont sali tronowej i masę spraw na głowie miałam, więc biegałam między tymi piętrami i obowiązkami, żeby urodzić i doglądać remontu :happy2:
ciąża rzuca się jednak na mózg:ninja2:
 
:-Dwitam
My mszę załatwiliśmy wczoraj bo była w mojej intencji. Dziś w planach nic nierobienie do późnego popołudnia. O 18 mąż ma mecz to po drodze zostawi nas w CH bo chcę ubrać młodą na wiosnę a jest -20% w h&m. Obiad mam z wczoraj wiec luz
 
My wczoraj byliśmy na targach Mother&Baby w Gdańsku. Ogólnie porażka totalna. 15 zł wstęp od osoby i jeszcze parking 10 a w środku nic ciekawego. Mała ilość wystawców i atrakcji. Niczego nowego sue mię dowiedziałam ani na niczym jakoś mega nie skorzystałam. Strata pieniędzy u czasu tylko. A podobno te targi takie super miały być. Wszędzie o nich głośno a tu taka porażka :/.
 
Witam niedzielnie.
Ja niedawno wstałam. Przed snem wypiłam dwie szklanki wody a na siku wstałam tylko raz po 4. Potem po 7 się przebudziłam a potem znowu usnęłam i spałam do 10.30.

Małka to dobrze, ze ja nie pojechałam, bo przez popsute auto to się nie ruszam z domu daleko komunikacja miejską.

Edziorka to są te same witaminy, które łykasz teraz. Można jeszcze dokupić sobie jak ktoś nie ma zestaw z kawami omega.

Olenka_s próbuję dojechać do tego h&m bo też dostałam info na maila, że zniżka -20& na ciuszki dziecięce.
 
Hey. My mamy dziś dzien lenia. Jeszcze z piżamy i łóżka nie wyskoczyłam. Na polu szaro buro na deszcz się zbiera.
My do kościoła nie chodzimy więc niedzielę zazwyczaj ja pizamowe i nigdzie nie wychodzimy chyba że piękna pogoda jest. Teraz mój zebrał się z kolegą na ryby więc mam jakieś dwie godzinki dla siebie na nadrobienie seriali albo książkę, potem się jakiś obiad wymysli, może popołudniu skończymy do castorami bo jakaś uszczelka w umywalce strzeliła i woda cieknie ale to wyjazd w ostateczności. Muszę jakiś film nam na wieczór ściągnąć fajny. Brak mi pomysłów bo już chyba wszystko oglądaliśmy..... A może wy coś widzialyscie ostatnio fajnego w kinie ??
 
reklama
Do góry