reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

U mnie nic nowego. Dalej czekamy:)

Sny mam coraz lepsze, ale ostatnio ciągle śnią mi się porody, ale nie zwykłe na sali porodowej, tylko w różnych dziwnych miejscach.
Ktg w szpitalu mnie wykańcza - średnio spędzam od 4 do 6 godzin dziennie podłączona do tego sprzętu:/ Na szczęście tu jest takie ktg, że nie trzeba nic wciskać jak się czuje ruchy dziecka. Są dwie te peloty - jedna od tętna dziecka, druga od skurczy macicy. Któraś z nich chyba też wyłapuje ruchy dziecka bo na wykresie mam 3 linie (chociaż nie na wszystkich aparatach do ktg, na niektórych brak tej linii z ruchami).

Szczepionkę na wzw już załatwiłam. Kupiłam w końcu ten engerix, nawet już go dostarczyłam do szpitala. Skoro ja tu leżę, to szczepionka też może:p
 
reklama
Witam z ra....poludnia... dzis pospalismy na nowym... z tym ze pobudka byla o 5 bo kurier przyjechal z pl.. mial tyle zlecen ze mial byc najpierw miedzy 18-0 potem do 4 a byl o 5 :o. przyjechaly rzeczy dla malej :) i kino domowe jakies... kolejne pierdoly do mieszkania... w sypialni mamy skladownie poki co.. :/
 
A'propo snów to mi się śniło że wyszłam za mąż ale zaraz po ślubie się rozstaliśmy bo jednak woleliśmy się przyjaźnić. I chciałam wyjść drugi raz za mąż ale mąż nie przyszedł na ślub więc zrobiliśmy sobie imprezę. Ale pamiętam, że miałam dwa pierścionki zaręczynowe i dwie obrączki i to było dla mnie najważniejsze :p

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie.
U nas noc nawet ok, za to sny! Ze maz zostawil mnie w ciazy dla innej babki duzo starszej od niego, masakra bardzo realistyczny sen i mi strasznie smutno bylo. Pobudka o 7mej i malowanie druga warstwa cudnie wyglada juz :) a zaraz panele wiem ze dzis niedziela i niestety nie powinno sie takich rzeczy robic ale maz juz jutro do pracy idzie i w pt wraca a w mieszkaniu burdel jak nie wiem :(
Slonca dalej mi brak.
 
Bry, bo dzień dobry to na pewno nie.
Kuba dzisiaj tak się wiercił w nocy, że i ja spać nie mogłam za bardzo. Obudziłam się przed 7, zasnęłam znów i po 11 wstałam. Pogoda mnie dobija :( serio najchętniej bym tylko spała i leżała, nic nie robiła.
Ja moich snów nie pamiętam, może to i lepiej. Raz tylko pamiętam, że śnił mi się Kuba, taki 5 letni, który miał ospę.
 
Maui - chodzić mogę, bo ja nie mam nakazu leżenia. Tylko prawda jest taka że pomiędzy posiłkami, ktg, badaniami czy drzemkami w celu zregenerowania sił to za dużo czasu na chodzenie nie mam. Dopiero po południu jak narzeczony przychodzi w odwiedziny, to ladujemy w bistro. Dobre koktajle tam mają:)
 
Dopiero po południu jak narzeczony przychodzi w odwiedziny, to ladujemy w bistro. Dobre koktajle tam mają:)
ooo! to jest wiadomość! jeszcze tam coś jest dobrego? Szykuję się w tym tygodniu "do Ciebie" pod ten sam adres, a gastronomia jest ważną częścią pacjenta szpitalnego, więc jak jeszcze jest coś dobrego, to daj mi znać, będę zakupywać na miejscu. Mogliby dostarczać na piętra , ale pewnie znając polskie zacofanie, nie ma takiej opcji? Nie wiem na którym leżysz i na którym jest ten poporodowy, ale jak szczęśliwie wyląduję, to możemy się zobaczyć na żywo :-) bo pewnie jednak przed Tobą urodzę;
 
Maui, to na ten tydzień już się szykujesz? :)

U mnie oznak przedporodowych ani widu ani słychu, właściwie czuję się jakby lepiej nawet. Wczoraj i przedwczoraj sporo łaziłam po sklepach i nawet brzuch mi się nie stawiał. Zaczynam się czuć jakbym miała być w tej ciąży już zawsze :p
Za to koleżanka z pracy, która ma termin kilka dni po mnie już się szykuje, bo i skurcze i szyjka zaczęła się otwierać.

A tak mnie straszyli tym przedwczesnym porodem :) No ubaw po pachy.
 
reklama
Na Lutyckiej w barze mają pyszne rzeczy :D ale my nie mogłyśmy opuszczać oddzialu, więc każdej musieli donosić goście :D

Niesia, tak jest zawsze. Straszą, straszą a co do czego przychodzi to rodzi się w terminie lub po nawet.
 
Do góry