reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

Malutka Ja mam maxi cosi citi, nie jest zły ale po bezpiecznym maluchu też myślałam o kupnie nowego :D u nas można podpiąć isofix ale to raczej przy kolejnym foteliku bo teraz to zdecydowanie za dużo wydatków, dodatkowo doszedł nam kot, którego leczenie jeszcze nie jest zakończone a już poszło 500zł, ten to wie kiedy się rozchorowac grrr

U mnie od wczoraj zapiekanka makaronowa z kurczakiem, brokułami i sosem serowym mniami :) potem ogórkowa przez 2-3 dni a później zamarynuję schab i po upieczeniu też będzie na 3 obiady :D w chwili obecnej najprostsze sposoby są najlepsze hehehe

Ps. Maui ja naleśniczki miałam w weekend, przed ciążą nie przepadałam za nimi a teraz ładnie wchodzą ;)

Napisane na ALE-L21 w Forum BabyBoom
 
reklama
Wioleta, chciałam CI napisać, że babydreamy też mają. Ale dotarło do mnie, że nie zakupisz u siebie ;)

itucha, aaa widzisz, ja myślę żeby teraz zakupić ten Maxi Cosi Citi. Musimy jechać w jakiś dzień do Akpolu na Łacinie chyba.
 
Dziewczyny co do fotelików koniecznie przymierzcie do auta!! Maxi co si citi np. nie pasuje do toyoty bo ta ma za krótkie pasy.
 
Pięknie dziś słoneczko świeci aż się chce cokolwiek robić. Zawiozłam dzieci do szkoły, zjadłam śniadanie, pozmywałam, sprzątnęłam, wyprałam. Mogę jechać po dzieci i odebrać sukienkę do komunii. Coś czuję że będę dziś cały dzień na nogach może dzięki temu wieczorem padnę i od razu zasnę.
 
Witajcie... zorientowałam się dzisiaj (lepiej późno niż wcale ;)), że wiem jak wygląda poród i co mnie w związku z tym czeka, ale nie mam zielonego pojęcia co się będzie działo ze mną już po. Na co jeszcze powinnam się przygotować?! Znalazłam fajny artykuł na ten temat, może ktoś jeszcze skorzysta... Link do: Jak wyglądają pierwsze godziny PO PORODZIE
Oficjalnie rozpoczynam też pakowanie torby do szpitala. Mój mąż codziennie mi o niej przypomina ;)
 
Kameleon ja też najpierw chciałam Mutsy Igo. Byłam, macałam, widziałam na żywo w sklepie i zamówiłam online. Potem zobaczyłam babeczkę z tym wózkiem na moim osiedlu. Jeeeezu, te koła takie maleńkie, tak trzęsło tym wózkiem, wózek się gibał. To nie są koła na działkę tylko na chodnik i asfalt. Odmówiłam. I uważam że dobrze zrobiłaś. Bebetto wózki w mojej ocenie są solidniejsze niż Mutsy. Koła porządne instelaż. Tylko nie moja stylistyka. Dlatego u nas zamiast Mutsy jest Joolz.
 
Wróciłam po wycieczce z przedszkola, myślałam, ze się prześpię a tu nic, nie mogłam zasnąć, wierciłam sie. W końcu wstałam. Jeszcze mi się przypomniało, że dzisiaj wyniki rekrutacji do przedszkola to w ogóle już niespokojna jestem. Miałam nic praktycznie nie robić i z nerwów zaczęłam sprzątać.

Fotelik sama przypinałam pasami, kwestia wprawy. Jeździłam z dzieckiem autem często sama wiec trzeba było się nauczyć, chociaż tu nie ma czego się uczyć, wystarczy się wprawić.

Kameleon, każdy ma inne potrzeby i gusta, nawet jeśli chodzi o wózki. Moja kuzynka ma mutsy izy go i ona sobie chwali póki co, a mieszka na wsi w domku jednorodzinnym. Ja bym go nie wybrała ze względu na kółka właśnie. Jak dla mnie murino z tymi amortyzatorami na działkę byłby dobry. Mnie jakoś nie przerażały one, tylko, że ja go nie oglądałam pod kątem kupna tylko z ciekawości.
Moim zdaniem musisz przemyśleć co Ci potrzebne w wózku, czy moze być cięższy, jakie koła, po jakim terenie będziesz jeździła, czy sama będziesz pakowała do samochodu itd.
 
Do naszego Seata Cordoby też ponoć pasuje :)
Odnośnie fotelików, nie pamiętam która z Was zastanawiała się tak jak my nad Husky z Babysafe. To ratownik wczoraj na warsztatach odradził go mojemu męzowi. Po pierwsze nie ma atestów, po drugie foteliki mają ważność 5 lat (a ten Husky niby do 12 roku życia może być). Więc lepiej go nie kupować :D
 
reklama
Do góry