Dzień dobry Dziewczyny, bo ze stresu się dziś nie przywitałam.
Ja to się już tylko pocieszam, że widać powoli koniec naszych dolegliwości, a przynajmniej jak nie mnią po porodzie to choć mniej będziemy się martwić, bo dziecku już nie zaszkodzi.
Dziękuje GosiaLew, mi też to wszystko wydaje się dziwne, na początku marca robiłam test glukozy 75 wyszła w normie, w połowie marca glukoza w moczu, a koniec marca, test glukozy nieprawidłowy. W poniedziałek mam wizytę u Dabietologa i swojej Gin i zobaczę co mi powiedzą.
Ja też wstałam dziś wcześnie, sąsiedzi na górze, chyba się wprowadzają, bo hałasowali na klatce, aż echo szło.
Szyszunia przyślij nam trochę tej pogody, marzę już o ciepłych klimatach.
Kaylla to faktycznie dziwne, że nie pobrali, to tym bardziej podpytaj lekarza dlaczego.
Ja to się już tylko pocieszam, że widać powoli koniec naszych dolegliwości, a przynajmniej jak nie mnią po porodzie to choć mniej będziemy się martwić, bo dziecku już nie zaszkodzi.
Dziękuje GosiaLew, mi też to wszystko wydaje się dziwne, na początku marca robiłam test glukozy 75 wyszła w normie, w połowie marca glukoza w moczu, a koniec marca, test glukozy nieprawidłowy. W poniedziałek mam wizytę u Dabietologa i swojej Gin i zobaczę co mi powiedzą.
Ja też wstałam dziś wcześnie, sąsiedzi na górze, chyba się wprowadzają, bo hałasowali na klatce, aż echo szło.
Szyszunia przyślij nam trochę tej pogody, marzę już o ciepłych klimatach.
Kaylla to faktycznie dziwne, że nie pobrali, to tym bardziej podpytaj lekarza dlaczego.