reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe Mamy 2016

Ja bym chciała rok, dlatego że karmienie piersią odchudza. :)

Kurcze, na mnie to jakoś nie działało. Karmiłam dwa lata ze względu na silną alergie córki i o dziwo do wagi sprzed ciąży wróciłam dopiero po odstawieniu jej od piersi.
Pokarmy normalnie się wprowadza do diety :) tylko zamiast mm karmi się piersią. Dla mnie pierwsze 15 mies było ok, sprawiało mi to przyjemność. Później już byłam zmęczona ciągłym karmieniem, pobudkami mocnymi i dieta. Ale wiedziałam, że robię to dla zdrowia małej. Teraz planuje karmić pół roku. Nawet jak będzie alergia, to odpuszczam, bo przy dwójce dzieci nie będę miała czasu na ciągłe bycie smoczkiem ;)
 
reklama
Ja też się dziś podłamałam bo się naczytałam, że początkowo nawet jak jest holestaza to wyniki mogą być w normie a potem drastycznie rosną. Mi to swędzenie przeszło po jakimś tygodniu i wiązałam to z cytrusami a teraz od świąt wsóciło i teraz swędxą dłonie i stopy .... jutro jadę na badania i już mam mega stresa.....
 
Kameleon, nawet jesli cos wyjdzie to juz tylko kilka tygodni. Kaylla ze swoja diagnoza jest juz kilka tygodni i sobie radzi i widzisz ze nie jest to katastroficzna diagnoza :)
Wazne ze Maluch w porzadku.
 
Nie umiem spac wiec udalo mi sie nadrobic produkcje :D Gorzej, ze nie wiem co komu pisac mialam :p

Karmienie - indywidualna sprawa, ale dla mnie to max rok. Jakos dziwnie by mi bylo takie kumate dziecko karmic :D

Cos mnie boli ale nie wiem co... Troche zoladek, troche podbrzusze, cos z boku i w plecach... Nospa nie pomogla wiec to nie skurczybyki. Juz druga noc tak mam :/ I nadszedl czas na "duszno mi". Zaczne juz teraz chyba z Wami marudzic na ta koncowke, choc ja sie jeszcze powinnam z 6-8 tygodni pomeczyc :/
 
No właśnie też mi się to wydało dziwne, tym bardziej, że położna powoływała na badania WHO. Też uważam, że to każdej kobiety indywidualna sprawa, no i przede wszystkim jej decyzja. Dlatego ta nagonka na zajęciach mi się nie spodobała, ale tak poza tym to fajne rady, jak ułożyć dziecko, gdy było szyte krocze, jak karmić po cesarce no i jak karmić wcześniaki mlekiem matki.

No to tyle pozytywów na dziś, reszta to koszmar, ze względu na cukier w moczu miałam powtórzyć glukozę 75 ( poprzednia w normie) i niestety wyniki są kiepskie, jutro chce się zapisać do poradni dla kobiet w ciąży z cukrzycą, u mnie w szpitalu taka jest, a jak termin będzie odległy to pójdę prywatnie do diabetologa. Szczerze trochę się podłamałam, zostało mi troche ponad 1,5 miesiąca do rozwiązania a tu taka wiadomość :( Chłopak jak mnie zobaczył to się zdenerwował, że ze stresu to jeszcze dziś urodzę. Strasznie się denerwuje, że z dzieckiem będzie coś nie tak, no i naczytałam się głupot, albo i nie, że po porodzie mogą być z maluszkiem komplikacje.

Uff zrzuciłam to z siebie, trochę mi lżej, oby wszystko się ułożyło.
Nie ma co czytać za dużo w necie, bo to bez sensu. A jakie cukry ci wyszły po obciążeniu glukozy? Może nie są zbyt wysoki, to wielkiej szkody dla organizmu i dla dziecka nie ma. A te normy dla kobiet w ciąży są wyśrubowane. W razie co służę pomocą.

Boliwia ja jak wyjdzie drugiemu alergia to też nie będę długo karmiła, bo raczej też nie wytrzymam być smoczkiem przy dwójce. A poza tym wyspana matka to szczęśliwa matka i dziecko.

Kameleonleon to kciuki żeby mimo wszystko wyniki były negatywne.

Ja coś spać nie mogę. Uszyłam baldachim dzisiaj. Jutro może zabiorę się za ochraniacz do kołyski jak będę miała siły, bo w sumie to jutro lekarz i jeszcze pewnie zakupy jakieś jak już się wybiorę do Gdańska.
W sumie jak mam zajęcie i w miarę mam siły to czas jakoś płynie szybko i nie mam czasu na marudzenie. Ale podejrzewam, że rano ciężko będzie wstać.
 
Siasia mam podobnie dzięki bezsennnosci miałam okazje nadrobic 10str z dziś :p

Karmic bym chciała okolo roku, ale nie ma co planowac, pierw trzeba zacząć i rozbujac laktacje, a później się będzie człowiek martwil i zastanawial ile czasu będzie tak karmil ;-) ale do 3 lat to juz chyba przesada..

Jeej to ja w porównaniu z Wami pije symbolicznie.. zwłaszcza ostatnio jak nawet po zwykłej wodzie mnie zgaga dopada :/

Widzę, że dziewczyny z grupy na fb lecą z koksem równo.. to już chyba 4 sie rozpakowala? Ale skoro juz byla w 36 tyg to chyba raczej termin miala na końcówke kwietnia aniżeli początek maja.

Ewa co do wyliczania tygodni ciąży to mój gin liczy tak jak ja, dziś mam 34t1d i w karte ciąży wpisal mi 34. Więc chyba każdy to oblicza wedle własnego upodobania ;-)

Zgaga mnie chyba dziś wykończy.. jak jestem w pozycji pół siedzącej to jeszcze jest jeszcze w miarę ale jak sie kładę na płasko to odrazu mi podchodzi wszystko do góry i odruch wymiotny się załącza.. bleeh.. no ale cóż pozostaje. W pozycji siedzącej nie zasne, więc musze próbować ułożyć sie jakoś i zasnąć.. a rano trza wstać do przychodni na pobranie krwi. Im dłużej nie będę mogła zasnąć tym ciężej będzie mi rano wstać :p no to i ja sie pożalilam.. dobranoc ;-)
 
Kameleonleon - na razie się nie martw, poczekaj na wyniki. Poza tym mi się wydaje, że nawet jak by to była cholestaza, to dopiero początki, bo samo z siebie swędzenie by nie ustapilo poprzednio tak bez żadnych leków, tylko po odstawieniu cytrusów, które de facto na diecie watrobowej są dozwolone wg wujka Google.

Ja oczywiście już nie śpię, dzisiaj mi krwi nie pobierali, muszę się o to lekarza podczas obchodu zapytać, bo myślałam, że jak mi te wyniki tak skaczą z dnia na dzień, to już codziennie będę miała. Teraz już leżę pod ktg.
 
Witam i ja z rana. Właśnie sie szykuje do przychodni na pobranie krwi i musze zanieść mocz i wymaz na gbs. Wyniku tego wymazu to sie boje ogromnie, bo coś czuje, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że wyjdzie dodatni :/

Kaylla no dobrze by było jakby Ci robili codziennie to bys miała wiarygodne porównanie czy sie wyniki potwierdzają. A jak sie czujesz? Jak ktg wychodzi? Pokazuje jakies skurcze?
 
reklama
Karmiłam dzieci piersią ok roku każde. Oczywiście wyłącznie na piersi dzieci KP są do ok 5 miesiąca, a potem zaczynamy wprowadzać dodatkowe posiłki, aż pierś przestaje byc podstawą i zostają 2 karmienia dziennie np. ok 10 miesiąca życia własnie. Nie pamiętam dokładnie, ale są wytyczne jak wprowadzać dodatkowe pokarmy, tak więc ok roku odstawiałam to bardzo sentymentalnie mi się robiło, ale to wszystko.
Do samego KP bardzo zachęcam- cholernie wygodna sprawa- nigdy nie miałam żadnych sterylizatorków, a butelki dopiero do wody i soczków, czyli po ok pół roku właśnie. Człowiek ma gotowy w dobrej temp i sterylny pokarm zawsze z sobą :tak:no i niczego lepszego od natury człowiek nie wymyśli, nie ma co się czarować.
A figurę potwierdzam- szybciutko osiągałam cudowną "lasencję", bo przecież to biologicznie taki mały 'pasożyt" jest i wysysa co lepsza. Oczywiście przy tym był sport 3 x w tygodniu po połogu , no i spacery z dzieckiem, nie tyle dla dziecka co dla siebie, bo jak się ma ogródek to wszędzie niemowlak tak samo się dotlenia, czyli ruch jest dla mamusi;
Jak ktoś karmi krócej niż 6 miesięcy to się dziwię, no ale przyznaję również, że karmienie przedszkolaka wygląda mi dziwacznie. Niemniej jak ktoś lubi....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry