reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Ja jeszcze biorę luteinę (32 tc). W sumie biorę ją od początku ciąży i nie mam od tego żadnych infekcji. Teraz biorę lactovaginal na wzmocnienie flory - to są pałeczki kwasu mlekowego, bez recepty. Polecam każdej dziewczynie z infekcjami. Co więcej? Zwrócić uwagę na skład płynu do higieny intymnej. A z domowych sposobów podmywanie się jogurtem - zalecone przez gina. Oczywiście nie jako higiena tylko zapobiegawczo. Bo w jogurtach też są zdrowe kultury bakterii.
 
reklama
Malutka chyba chodzi o konflikt-matka-dziecko, a nie matka-ojciec, to wówczas wcześniej ciąże się kończy; GosiaLew to chyba dokładniej opisała;

Szyszunia – masz normalne odczucia jak wiele z nas- zmęczenie, to twardnienie brzuchola i uczucie, że cos nosisz w „gaciach”

Ewelina tak liczę tygodnie ustalone na USG pierwszym prenatalnym, bo to daje bardziej wiarygodny termin niż to kółeczko lekarskie;

Niesia – sambucol jest ok, ale czy wystarczy- nie wiadomo. Słuchaj, jak rodziłam córkę (kiedyś pisałam), syn był w przedszkolu. Mała nie chorowała mi nic, bo była na piersi i to jest najważniejsze, jeśli chcesz zadbać o jej odporność- żadna mieszanka mleka przeciwciał nie serwuje a mleczko mamy tak. Pisałam, że karmiłam ją nawet jak zaraziłam się ospą od syna. Mała ospę przeszła dopiero w wieku 7 lat. Szybciej Ty się od przedszkolaka zarazisz niż Twoje karmione piersią dziecko, no ale jak będzie chora to lepiej , żeby była w innym pomieszczeniu, nie ma co się narażać.


W nocy mam syndrom „niespokojnych nóg”: trzymam je na mężu, na ścianie, łażę, robię „żabę” ze skłonu tureckiego i generalnie musi ze mną w jednej sypialni być koszmarnie, nie mówiąc o tym, że wszystko przy otwartym oknie (jak Malutka). Mąż w dresiku, pod kołdrą marznie, a ja walczę ostatkiem sił o sen. Najfajniej jest rano- nogi jak ta lala i dobrze mi się śpi. Chyba mówiłam na początku- wolę rodzic, niż być w ciąży....
 
Maui już po zakupach? Kupiłaś peniuar? :D
No nie kupiłam, bo mi sklep z bielizną zlikwidowali. Był tyle lat, a tu od 2 miesięcy jak się okazuje nowy buticzek...Bosie, żeby mi w drodze na Polną nie został tylko Rynek Jeżycki :errr:

Kupiłam wieszaki, jedno pudełko, komplet nożyczek i obok w sklepie obroże dla kotów- czyli nic po co jechałam....

Tak sobie myślę, w Suchym Lesie jest galeria i sklep z bielizną- spróbuje tam.
 
Witajcie!
Ja od 6tej na nogach, mąż do pracy wychodził i stwierdziłam że już mi się nie opłaca iść spać, znowu po weekendzie miałam dużo sprzątania, bo wszędzie biało :( niech to się już skończy..
ojciec i babcia mi się pochorowali :( tata upadł i plecy w odcinku lędźwiowym ma strzaskane, babcia rwa kulszowa.. istny szpital się robi.. męża kuzyn ma pod koniec tyg być wybudzany ze śpiączki, przez ostatnie dni na zmianę już go spisywali na straty i dawali jakieś nadzieje.. też wierzę że póki jest szansa to trzeba wierzyć że chłopak się pozbiera.. oby.

jestem z siebie zadowolona firanka kupiona! sypialnia będzie odmieniona na święta :D
wreszcie znalazłam upragniony szlafrok do szpitala :)


kameleleon - hehe takiego dywanu to jeszcze nie widziałam :D czego to już nie wymyślą :/
 
Niesia no ja mam w domu pięciolatka więc wiadomo ze z przedszkola zawsze coś może przynieść. Tak jak pisze Maui póki będziesz karmiła piersią więcej odporności nabierze. Na nasz plus jest to ze rodzimy w maju a nie na zimę czy początek wiosny kiedy infekcji jest najwięcej. Nam się udało przetrwać marzec bez infekcji w tym roku a w zeszłym byłam z synem w szpitalu bo takiego rota wirusa załapał a potem ospę w kwietniu.
Dwa to trzeba nauczyć mała mycia rąk jak przychodzi do Was, czy zostaje na noc. Każde dziecko ma różnie z odpornością a leki na odporność moim zdaniem nie ma sensu cały rok podawać. No i nie ma co izolować dziecka dopóki chore nie jest.

Pyszczek ma chyba konflikt zrealizowany więc ona najbardziej w temacie będzie.
 
Dzięki Aniu :) zawsze trzeba być dobrej myśli.


Szlafrok jeszcze nie kupiony dopiero będę zamawiać, wczoraj w sklepie widziałam ale oczywiście ostatnia sztuka i nie mój rozmiar :( ale allegro za to niezawodne jest :D
taki oto, nie za gruby nie za cienki no i szary, a ja uwielbiam szarości :D
 

Załączniki

  • szlafrok.jpg
    szlafrok.jpg
    147,7 KB · Wyświetleń: 145
reklama
Gosia, izolowanie nie wchodzi w grę. Nie ma takiej możliwości. Chyba faktycznie bede po prostu karmić piersią i co ma byc to bedzie. W tym roku jakies apogeum z tymi chorobami u małej. Co 2 tygodnie cos.
 
Do góry